tak często wspominasz o tych związkach Maillarda i że za nimi nie przepadasz. Warto wspomnieć, że dla znakomitej większości ludzi obecność tych związków zwiększa smakowitość produktu. To dlatego tak lubimy np. świeży chleb, czy smażone potrawy (np. frytki)
Niestety związki te w większych dawkach są niezdrowe, z rakotwórczymi efektami włącznie, ale nie sądzę by można było się przez to piwa obawiać (no, chyba, że ktoś „wali” po 10 koźlaków dziennie).
Należy też pamiętać, że związki związkom nierówne. Niżej cząsteczkowe produkty reakcji Maillarda są o wiele mnie potencjalnie niebezpieczne niż te „ciemne” – wyżej cząsteczkowe.
Nie trzymam wszystkiego w lodówce, tylko piwa do najbliższej konsumpcji lub wrażliwe, typu z browarów restauracyjnych, kończącym się terminem. Zwykle w lodówce jest nie więcej jak 3-4 piwa.
Kurcze. Lubię anyż i lukrecję. Bardzo! Ale w piwie nigdy nie miałem okazji tego poczuć. Może ktoś polecić jakieś piwko z takim aromatem?? Nie musi być mocno wyczuwalne(tym bardziej smakowe)ale jako jeden z aromatów.
Polecam w takim razie piwo Brok Stout, warzone z dodatkiem anyżu o ile się nie mylę. W każdym razie anyż jest solidnie wyczuwalny, a poza tym jest to niezły stout w dobrej cenie 🙂
Miałem wątpliwą przyjemność pić 3 Beans z Sixpointa. Smakowało jakby ktoś zalał czekoladę z automatu jakimś tandetnym IPA. Mocno średnie to powiedziane na wyrost.
Co ciekawe, kupiłem to piwo w Polsce. A szklanki Samuel Adams w dużej partii były dość niedawno do kupienia za niewielkie pieniądze na allegro. 🙂
Tomku, może kolejna ankieta z piwami do degustacji? 🙂
tak często wspominasz o tych związkach Maillarda i że za nimi nie przepadasz. Warto wspomnieć, że dla znakomitej większości ludzi obecność tych związków zwiększa smakowitość produktu. To dlatego tak lubimy np. świeży chleb, czy smażone potrawy (np. frytki)
Niestety związki te w większych dawkach są niezdrowe, z rakotwórczymi efektami włącznie, ale nie sądzę by można było się przez to piwa obawiać (no, chyba, że ktoś „wali” po 10 koźlaków dziennie).
Należy też pamiętać, że związki związkom nierówne. Niżej cząsteczkowe produkty reakcji Maillarda są o wiele mnie potencjalnie niebezpieczne niż te „ciemne” – wyżej cząsteczkowe.
Piwo musi być mega dobre i bardzo pijalne bo znikło w try miga ;D
Kopyr, planujesz jakieś podsumowanie roku na blogu czy też w branży piwnej?
O to, to, to!!!Podłączam się do zapytania.
Tomku. Jak tak pomyślę, to ty musisz mieć bardzo dużą lodówkę, żeby całe to piwo ci się pomieściło. 😀
Nie trzymam wszystkiego w lodówce, tylko piwa do najbliższej konsumpcji lub wrażliwe, typu z browarów restauracyjnych, kończącym się terminem. Zwykle w lodówce jest nie więcej jak 3-4 piwa.
Achh te amerykańskie puchy… 🙂 Kiedy degustacja Heady Topper? 😉 Poluję na to piwko od dawna. Kiedyś musi się udać.
Nie mogłem oderwać wzroku od tej piany, coś świetnego. Choć nie chwaląc się (http://vpx.pl/SmME) moje American Amber Ale miało troszkę lepszą 😛
No, no. Chyba jeszcze się nie zdarzyło, żeby Tomek wypił na wizji całą szklankę. Musiało smakować.
Zdarzało się. Poza tym, ta szklanka ma ok. 300 ml. W puszce zostało jeszcze trochę piwa, które wypiłem po skończeniu sesji nagraniowej. 😉
Tą szklankę można zamówić na Amazonie: http://www.amazon.com/Samuel-Adams-Perfect-Glass-Glasses/dp/B004FA8HRY
Kurcze. Lubię anyż i lukrecję. Bardzo! Ale w piwie nigdy nie miałem okazji tego poczuć. Może ktoś polecić jakieś piwko z takim aromatem?? Nie musi być mocno wyczuwalne(tym bardziej smakowe)ale jako jeden z aromatów.
Polecam w takim razie piwo Brok Stout, warzone z dodatkiem anyżu o ile się nie mylę. W każdym razie anyż jest solidnie wyczuwalny, a poza tym jest to niezły stout w dobrej cenie 🙂
Miałem wątpliwą przyjemność pić 3 Beans z Sixpointa. Smakowało jakby ktoś zalał czekoladę z automatu jakimś tandetnym IPA. Mocno średnie to powiedziane na wyrost.
Co ciekawe, kupiłem to piwo w Polsce. A szklanki Samuel Adams w dużej partii były dość niedawno do kupienia za niewielkie pieniądze na allegro. 🙂
były jakieś kropki na spodzie puszki ? 😀
Tak, była jedna. TO „SPISEG”, NA PEWNO ZLEWALI BO STARE I NIEDOBRE A POTEM MIESZALI Z ŻYWCEM, TYSKIM I ŻÓŁCIĄ BYLĘCĄ!!!!!111jeden. 😉