czyli piwo klasztorne, to nie tylko Belgia i Trapiści.
Zasadniczo nie publikuję wpisów w niedziele i święta, ale ten idealnie pasuje na Dzień Pański. Włoscy Benedyktyni świętują pierwszy rok działalności browaru Birra Nursia w miejscowości Norcia. Ciekaw jestem czy kiedykolwiek doczekam się polskiego browaru prowadzonego przez zakonników. Mnisi w habitach uwijający się wśród fermentorów to niesamowity widok. Musicie to zobaczyć. Po angielsku, ale obraz mówi za 1000 słów.
Jak wrażenia? Ja mam kolejny powód, żeby odwiedzić Włochy. 😀
To i ja dorzucę coś od siebie, niby niezwiązane z dzisiejszym wpisem bo nie o mnichach ale parę zdjęć które można obejrzeć 🙂
http://totallycoolpix.com/2013/08/300-year-old-neuhauser-heerschafts-pier-beer-recreated/
Piękny browar.
Czekamy na odpowiedź benedyktynów Tyńca! xD Co z tego, że są w większych miastach sklepy mnisze, skoro produkty tam sprzedawane są tyko firmowane nazwą zakonu, a nie wyrabiane przez mnichów >.>
@DonZ, świetny link!
benydyktyni z tynca sprzedają piwo z browaru witnica bodajże pod swoim logiem co dla mnie jest oszustwem bo nie po to sie do nich jedzie i tyle płaci…
a co mnie zaskoczyło: wszyscy ci mnisi naprawdę ładnie mówią po angielsku..
Jak byłem kilka lat temu we Włoszech i chciałem z przyzwyczajenia napić się jakiegoś piwa to tubylcy patrzyli na mnie z niedowierzaniem, jak na barbarzyńcę, że coś takiego chcę pić.
Wtedy piwo dla prawdziwego Włocha nie istniało.
Owszem łatwo było rozpoznać turystę właśnie po tym że pije piwo.
Jest jeden browar w Polsce, którego udziałowcami są zakonnicy. To „Cysterski” w Szczyrzycu. Jednak raczej braciszkowie nie będą tam sami robić piwa. Jest świecki wspólnik, który ma piwowara na etacie i zapewne zakon właściwie będzie tylko od firmowania przedsięwzięcia.
Najbliższy browar prowadzony przez zakonników jest w Czechach. Zdaje się w klasztorze norbertanów w miejscowości Želiv.
Czekam na recenzje Kopyr + Real Ale/Craft Beer z YT. To bylby dream team. Kopyr, przemysl sprawe !!!
1. Pytanie od początkującego – co do zdjęć zamieszczonych przez DonZ – jak ma się ta pleśń w piwniczce na jakoś piwa? Czy nie istnieje ryzyko, że może „wpełznąć” do butelek?
2. Co do tych browarników-benedyktynów, to świetnie mówią po angielsku bo.. w większości są amerykanami 🙂 Oglądałem sobie stronę ich klasztoru.
Kapsel powinien być szczelny. Inna kwestia butelki zamykane korkiem.
1. nie, nie może. kapsle są naprawdę bardzo szczelne
2. dzięki za info. w sumie takie miałem przeczucie, bo akcent mieli typowo amerykański, no ale myślałem sobie: skąd we włoskim zakonie amerykanie? :))
Nie wiem Tomku czy wiesz, ale Ci mnisi są z tradycyjnego klasztoru. Opierają swoją duchowość na przedsoborowej wierze. Odprawiają Mszę w klasycznym rycie rzymskim, tzw. Mszę trydencką. Myślę, że dlatego u nich to zamiłowanie do piwa i tradycji z tym związanych. Sami prowadzą swoją dyscyplinę i duchowość z wcześniejszych wieków, praktycznie zatrzymali się na 1962 roku jeśli chodzi o doktrynę Kościoła. I chwała im za to. Trzymają się czystej wiary i dobrych sprawdzonych recept piwnych 🙂