czyli dlaczego pijecie piwo z brudnych szklanek?
Pewnie zaraz się obruszycie. Jak to, ja piję z brudnego szkła? Niestety moje doświadczenia w tym temacie z przeróżnymi lokalami, także tymi z najwyższej półki są takie, że wszędzie można trafić na brudne szkło. Nagminne jest to również wtedy, gdy pijecie piwo w domu. Robią tak początkujący piwosze, średniozaawansowani, a nawet znani blogerzy. Oczywiście możecie się usprawiedliwić, że nie mieliście o tym pojęcia. I to jest prawda, ja też kiedyś sobie z tego nie zdawałem sprawy. W czym rzecz? Obejrzyjcie film „Szkło do piwa 3/3”.
Jak zatem myć szkło? Zobaczcie, bo to tylko 2 minuty.
Ciekawa seria filmików, proszę o więcej, forma videobloga według mnie bardzo dobra.
Może nagrałbyś coś dla początkujących piwowarów, np. wideo z jakiejś warki „od a do z” z praktycznymi poradami.
a co z myciem twardą wodą? u mnie niestety po suszeniu na szkle zostają brzydkie zacieki, którym zapobiec można tylko wycieraniem (czego nie cierpię). pozostaje tylko podawanie mokrej szklanki?
No ja mam właśnie twardą wodę. Dlatego myję bezpośrednio przed serwowaniem.
Z tymi zmywarkami restauracyjnymi a domowymi to chyba nie tak, jak mówisz. Jak pracowałem w restauracji to mycie było ręczne, a maszyna tylko parą odkażała.
Co do mycia – a można chociaż z wierzchu przetrzeć, żeby za mokre nie trzymać?
Generalnie bardzo fajna seria o szkle (chociaż ostatnio używam ceramiki) 🙂
Może się czepiam ale z odcinka 1/3 zrozumiałem, że typ szkła prezentowany na początku filmiku 3/3 jako szklanka to raczej pokal.
Bardzo możliwe, że się przejęzyczyłem. Na filmie 3/3 oczywiście występują pokale.
Prowadzenie videobloga w takiej formie jest według mnie świetną inicjatywą. Wypada tylko podziękować za zaangażowanie w polską piwną edukację.
Pod jednym z poprzednich filmików pytałeś czy konieczny jest dodatkowy montaż, zmiana oświetlenia, tempa nagrania, itp.. Według mnie wszystko jest w porządku i nie ma sensu niczego zmieniać. Forma „rozmowy w pubie”, jak sam to określiłeś, wydaje się najbardziej odpowiednia, a słucha się tego bardzo przyjemnie. Liczę na kolejne wpisy w takiej formie.
Jako początkujący w dziedzinie poznawania piwa, z chęcią obejrzałbym wpisy poświęcone metodom klasyfikacji piw. Uważam, że na taki porządkujący filmik dla początkujących również jest duże zapotrzebowanie.
fajna seria. Dzięki za poświęcenie i dobry materiał edukacyjny
Badzo ciekawa seria, jako laik również z checią obejrzał bym materiał o klasyfikacji piw i czym one od siebie się różnią. Może kiedyś nagrasz piwne ABC.
Tak, są takie plany. Na początek z czego i jak się warzy piwo.
Z aptecznych sposobów: sposobem na sprawdzenie czystości szkła jest przepłukanie go po umyciu wodą destylowaną i szybkie obrucenie do góry nogami. Jeżeli woda spływa równomiernie nie pozostając w pewnych miejscach (brudnych), to szkło jest czyste. Dodatkowo tym sposobem pozbywamy się problemu zacieków od twadej wody.
Oczywiście nikt na codzień nie będzie tak robił, ale z ciekawości można sprawdzić skuteczność swojego mycia. Poza tym browar to nie apteka 😉
Świetnie że poruszasz ten temat bo juz myślałem że ta różnorodność szkła nie jest nikomu potrzebna. Sam jestem miłośnikiem szkła i uwazam ze degustacje z odpowiednio dobranego kufla lub szklanki wzmacnia wrażenia
A tak przy okazji- czy jest dosrępna tekstowa wersja Twojego bloga? U mnie na wiosce internet kulawy i dopiero bedac w domu w dzien bylem w stanie spokojnie nadrobić zaległości, bo w godzinach wieczornych strasznie muli, pozdrawiam VanGruby
Przerażające jest to, że „ludzie” są tak otępiale beznadziejni i nieporadni, że trzeba im pokazywać jak umyć szkło :-O Zmywarka, krajalnica, mechaniczny nóż, automatyczna szczoteczka do zębów – liczę na apokalipsę i późniejsze szybkie wymieranie sierotek dwuleworęcznych (nie obrażając mańkutów) z powodu niezaradności 🙂
Tomku dziękuję za wszystkie filmy o piwie. Jednym zdaniem: lager / eurolager ze szklanki czy z pokala?
Ze szklanki. Tam się nie ma nad czym rozwodzić. Może być też kufel.
Po umyciu bezpośrednio przed podaniem wycieram szkło szmatką, ale tylko z zewnątrz i z pominięciem szczytu szkła (tam gdzie go dotykają usta) – szkło jest z zewnątrz suche i czyste, a smak piwa niezaburzony. Ważne, żeby szmatka nie była cuchnąca 😉
Przy dłuższym przetrzymywaniu szkła nieużywanego, można się też zabezpieczyć przed większym zabrudzeniem, odwracając je (to które można ze względu na różnicę wagi między spodem a górą szkła). Co prawda nie wygląda to tak reprezentacyjnie jak w przypadku gdy stawiamy je normalnie no ale coś za coś. Oczywiście pewnie nie będzie ono tak czyste aby od razu z niego pić – chociażby dlatego, że zabrudzenie osiada na zewnętrznej stronie szkła, ale wydaje się że lepiej jest przed degustacją ewentualnie przemyć z zewnątrz i przepłukać wewnątrz niż myć całość. Chyba, że są jakieś inne minusy takiego przechowywania szkła… uszkodzenia mechaniczne szczytu szkła?
Panie Kopyrze.
W knajpach rzeczywiście używa się zmywarek i oczywiście innych niż pan czy ja mamy w domu, ale…
1. Owe zmywarki gastronomiczne nie są lepsze (czy gorsze) od domowych. Są po prostu przeznaczone do czegoś innego.
2. Stosuje się w nich prawie identyczną „chemię” jak w zwykłej łirpurze.
3. To że barmani nie myją szkła ręcznie nie wynika (tylko) z tego, że im się nie chce, ale z faktu, że są do tego zobligowani przepisami sanepidowskimi.
Pozdrawiam