Rozumiem powody oburzenia, ale craft na Węgrzech ma się dobrze. Owszem jest sporo wiejskich browarków z nijakim piwem, ale Feher Nyul czy inne dostępne w Budapeszcie nie odbiegają od europejskiej średniej. Piwo dla Lidla jest zunifikowane i ekonomiczne.
Z Browar Stary Kraków to trochę ci się pomieszało. Czasy Zawiercia to już czasy gdy Tomek Jabłoński – pomysłodawca BSK – wycofał się z interesu i dystrybucją i kontraktem zajeli się ludzie, którzy zakontraktowali na recepturze Smoczej Głowy piwo podobne w Zawierciu. Nie spodziewałem się Tomek, że w tak niekorzystnym świetle ujmiesz ten kontekst. Amber Ale BSK to był rok 2005-2007. Nie było wtedy Pinty i świat wyglądał z naszego polskiego grajdołka zupełnie inaczej.
Rozumiem powody oburzenia, ale craft na Węgrzech ma się dobrze. Owszem jest sporo wiejskich browarków z nijakim piwem, ale Feher Nyul czy inne dostępne w Budapeszcie nie odbiegają od europejskiej średniej. Piwo dla Lidla jest zunifikowane i ekonomiczne.
Z Browar Stary Kraków to trochę ci się pomieszało. Czasy Zawiercia to już czasy gdy Tomek Jabłoński – pomysłodawca BSK – wycofał się z interesu i dystrybucją i kontraktem zajeli się ludzie, którzy zakontraktowali na recepturze Smoczej Głowy piwo podobne w Zawierciu. Nie spodziewałem się Tomek, że w tak niekorzystnym świetle ujmiesz ten kontekst. Amber Ale BSK to był rok 2005-2007. Nie było wtedy Pinty i świat wyglądał z naszego polskiego grajdołka zupełnie inaczej.
Masz rację to były czasy Relakspolu, a nie Zawiercia.