Kraft w lidlu i innych biedrach to nieporozumienie. Elektorat zakupowy to Harnaś, Tatra i 200ml wódy przed pracą śniadanie, pucha mielonki i dwie kajzerki. Już widzę jak kupują piwko za 10-12 PLN
Jak był Kraft w Lidlu to czasem było tak pięknie, że udało mi się kupić 14 puszek OATY z Trzech kupli za 7,19 zł sztuka, szkoda, że to się nie wróci. Shark i Simcoe pils wychodził po 7,99 a czasem 8,99 ale i tak pięknie, szkoda, że to się nie wróci. Ja mieszkam we Wrocławiu więc z dostępem do piwa kraftowego nigdy nie było tu problemu, ale te ceny bajeczne były.
Kraft w lidlu i innych biedrach to nieporozumienie. Elektorat zakupowy to Harnaś, Tatra i 200ml wódy przed pracą śniadanie, pucha mielonki i dwie kajzerki. Już widzę jak kupują piwko za 10-12 PLN
Jak był Kraft w Lidlu to czasem było tak pięknie, że udało mi się kupić 14 puszek OATY z Trzech kupli za 7,19 zł sztuka, szkoda, że to się nie wróci. Shark i Simcoe pils wychodził po 7,99 a czasem 8,99 ale i tak pięknie, szkoda, że to się nie wróci. Ja mieszkam we Wrocławiu więc z dostępem do piwa kraftowego nigdy nie było tu problemu, ale te ceny bajeczne były.