No i jedziemy z najbardziej wyczekiwaną kooperacją, czyli cross z Tomaszem Milerem z blogu Miler Pije. A połączyła nas premiera wymrażanego porteru bałtyckiego Komes z Browaru Fortuna leżakowanego w beczce po szkockiej whisky Glen Moray, w której wcześniej leżakował bourbon Jim Beam.
Premiera o 10:00 u Tomasz Milera, a o 10:30 na kanale Browar Kopyra.
Pierwsza część degustacji u Tomka Milera, gdzie porównujemy Komesa Wymrażanego z Komesem Porterem Bałtyckim.
Druga część, w której skupiamy się na beczce w której leżakowało piwo.
Materiał powstał we współpracy z Browarem Fortuna.
Tam w tym browarze coś kapało z powały na głowę, żeś w czapce siedział czy żeś wiarę na starozakonną zmienił?
Aj waj, od razu wiarę zmienił. Włos mi się zmierzwił, po co taki rwetes?
gd naewt w „biedronce” zdejmuje czpkę, aby okazać szacunek ochroniarzowi i paniom kasierkom… 😉
Nie no, do ochroniarza i do kasjerek trzeba mieć pogardę! I specjalnie przed wejściem do sklepu założyć…
„Nie no, do ochroniarza i do kasjerek trzeba mieć pogardę!” Skoro tak twierdzisz, uważasz… 😉
A tak na poważnie, to widziałem „dżentelmenów” którzy „darli mordę” o byle pierdołę… Więc myślę że Panie kasjerki i Panowie z ochrony, nie zwracają uwagi czy zdejmujesz nakrycie głowy, tylko jak się zachowujesz… 😉
P.S. powinno być: „nawet” i „czapkę”… przepraszam za „błąd w druku”… 😉
A co w bejsbolówce miał wystąpić? Kaszkiet pasuje mu do wieku 😛
No ale w czapce w pomieszczeniu?
I do tego pije bez konsumpcji 😀
„Zgodnie z zasadami savoir-vivre istnieje kilka sytuacji, gdzie nakrycie głowy będzie odebrane jako brak dobrego wychowania. Nakrycie głowy zobowiązani są zdjąć głównie panowie, jednak i panie nie są zwolnione z tego obowiązku. W jakich sytuacjach zatem należy zdjąć czapkę, a kiedy swobodnie można ją nosić? Poniższe rady powinny rozwiać wszystkie wątpliwości.
Zacznijmy od mężczyzn. Panowie zdejmują nakrycie głowy za każdym razem, gdy wchodzą do pokoju w którym przebywają inni ludzie”.
Czy to jest pokój??
No raczej magazyn.
Jak widać nie dotyczy celebrytów ?
Czy zatem jakby to było pomieszczenie mieszkalne to byś nakrycie głowy zdjął?
No rejczel.
A no to jak tak to nie było pytania…
„Czy to jest pokój?”
Te beczki, ten wystój, ta temperatura mnie również zmyliła… 😉 Myślałem że to pomieszczenie mieszkalono-biurowe… 😉 ;P 😀
Już myślałem, że wyplujesz tę łychę 😀
A szczepionkę kto już dostał?????
Janda.
Gdzie można kupić??
Jeszcze nigdzie. Dopiero pod koniec przyszłego tygodnia wyjedzie z browaru.
Efekt niedostępności… jak ze szczepionkami 😛
Cześć
Łychy nie lubię, ale nagrania Pana Millera oglądam, bo bardzo ciekawie opowiada o mocniejszych trunkach (nawet niekoniecznie bardzo mocnych i niekoniecznie tylko whisky). Dzięki niemu moja wiedza teoretyczna na ten temat jest zdecydowanie większa niż doświadczenie konsumenckie w odniesieniu do tego typu alkoholu. Podsumowując, bardzo przyjemnie ogląda się ten pokaz połączenia sił dwóch bardzo znanych alko-blogerów :D. Na koniec naszła mnie taka myśl… Ostatnio Pan Miller degustował dwa różne smaki Amareny. Gdyby kiedyś, jakiś browar spróbował przekroczyć granicę piwowarstwa produkując jakieś piwko leżakowane w beczce po Amarenie lub innym polskim budżetowym winie, to zawsze możecie zrobić powtórkę!
Teraz już bez żartów, dzięki za bardzo ciekawy materiał, jeśli tylko zobaczę w sklepie to piwko to z pewnością je kupię.
Pozdrawiam.