W ubiegłym roku miałem okazję odwiedzić Browar w Lwówku Śląskim, który aktualnie dzierżawiony jest przez Doctor Brew (z opcją wykupu). Co się zmieniło w browarze i czego możemy się spodziewać w najbliższym czasie o tym dowiecie się z filmu.
Materiał powstał w ramach współpracy z Doctor Brew.
No więc zrobiłem mały reaserch Doctor Bruuu i tak:
Wrocławskie – mokry karton i niód w opór
Prefect Lager – przykład jak zrobić dobre miodowe bez miodu, powinni to opatentować. Serio
Vermont IPa- miód, miód, miód, zero chmielu.
No cóż ewidentnie widać, że bez własnego rozlewu ten browar nie powninien w ogóle funkcjonować. To jest kurwa dramat.
Co to za oprowadzacz, że kopyr prowadzi 😀
PS. Czy ze starego składu jeszcze ktoś został czy tylko nazwa? W ogóle wiadomo co się dzieje z tymi panami?
Jeden z doktorków odszedł, żeby skończyć medycynę a potem założył Brewery Hills i mają całkiem niezłe piwka w puszkach. Ale faktycznie Kopyr mógłby zbadać co jest przyczyną tego, że piwa z Lwówka są w zasadzie niepijalne. A biorąc pod uwagę, że dawali sobie radę z browarem takim jak Bartek kiedy warzyli tam kontraktowo to naprawdę nie wiem o co chodzi z obecną sytuację…
~do sylas.. problem jest w Doctor Brew nie we Lwówku.
Lwówek jest chyba najbardziej niechlubnym przykładem w Polsce gdzie po przejęciu browaru przez nowego właściciela (tutaj dodatkowo z craftowymi ambicjami) piwo jest gorsze niż przedtem. Najlepszym przykładem są tu najnowsze lagery – ratuszowe i książęce – aktualnie nie da się ich praktycznie wypić, a za czasów Lwówka były całkiem całkiem