Ja miałem sporą mętność i syczącą pianę, ale bez kwasu, do tego doszedł goździk, a to nie był weizen. Coś się mogło zadziać, dlatego wczoraj profilaktycznie odkaziłem sodą kaustyczną fermentory i węże po czym zneutralizowałem kwaskiem cytrynowym. Zobaczymy czy wybiłem, choć mogło to być z powietrza.
W zimie z powietrza mało prawdopodobne. No jakieś dzikusy pewnie. Po infekcji najlepiej soda kaustyczna. Ja też zawsze na oxi, choć polecają tego starsana, cała Ameryka na tym jedzie.
Właśnie, ten starsan chodzi mi po głowie, jak skończy mi się oxi to zakupię, ponoć strasznie wydajne to diabelstwo jest. Tylko z dezynfekcją węża może być problem bo się mocno pieni i ta piana zostaje w środku.
Czy jest jakaś szansa na uratowanie przegazowanego piwa? Nie chodzi o to że granaty czy że wychodzi z butelki, jest za mocno wysycone co zdecydowanie przeszkadza w degustacji – styl NEIPA.
1. Czy przed zadaniem dużej ilości gęstwy również zalecane jest napowietrzenie brzeczki?
2. czy surowce nieslodowane np niesłodowany jęczmień ma taką samą wydajność jak słód tzn. czy piwo z 4 kg słodu da tyle samo cukrów co 2 kg słodu + 2 kg jęczmienia? Skrobii jest tyle samo a enzymy ze słodu rozłożą również tę z jęczmienia.
3.Czy będziesz na Piwowarach w Łodzi?
1. Nie trzeba.
2. Jeśli odpowiednio spreparujesz surowiec niesłodowany (rozgotujesz, skleikujesz etc) to teoretycznie będziesz mieć większą wydajność cukrów fermentowalnych. W praktyce domowej wydajność/jakość jest niższa – trudności z lepkością brzeczki przy wysładzaniu, rozcieńczenie aminokwasów potrzebnych do poprawnej fermentacji (jakość piwa), spora ilość białek których nie chcesz (np. tych z proliną).
Tomku, jeszcze jedno pytanie. Czy robiąc piwo w czasie, kiedy jestem chory i mogę zarażać, to jest ryzyko infekcji tego piwa? Czy bakterie/wirusy atakujące człowieka atakują też piwo?
1. Czy mógłbyś w przybliżeniu określić jakimi ilościami chmielić na aromat żeby był ten chmiel wyczuwalny w gotowym piwie? Chodzi o chmielenie zwykłego Pale Ale na
poziomie wyczuwalności a nie tłumienia wszystkich pozostałych aromatów.
2. Na jakim etapie chmielenie na aromat jest najbardziej efektywne? 15 minut? 5 minut przed końcem? Whirlopool (gdybyś mógł wyjaśnić po krótce na czym on polega)?
czy na zimno (jeśli tak to jaka ilość i ile dni)?
3. Czy odmiany goryczkowe nadają się do dawania na aromat? Np gdybym chciał zrobić Single HOP IUNGA?
4. Czy piwo dobrze nachmielone na aromat powinno już pachnieć w fermentorze i przy butelkowaniu czy dopiero w butelce po refermentacji będzie ten właściwy efekt?
5. Czy jest taka zasada, że im mniej alfa-kwasów tym więcej związków aromatycznych?
Jeszcze jedno pytanie na temat chłodzenia brzeczki w wannie: warzę w garnku ze stali nierdzewnej. Czy lepiej gorącą brzeczkę przelać do fermentora i dopiero dać do zimnej wody czy można od razu gar z wrzącą brzeczką dać do zimnej wody? Podejrzewam, że może się coś odkształcić.
Dużo pytań, ale chciałem jednym wpisem od razu zapytać na nurtujące mnie pytania.
Jeszcze jedno pytanie – chciałbym użyć drożdży płynnych do mocnego piwa np quadruppel. Rozumiem, że najlepiej drożdże „rozruszać” na jakimś lekkim piwie. Czy tym piwem może być piwo dymione?
Wprawny sędzia najprawdopodobniej rozpozna niepożądaną nutę dymną w quadzie. Fenole są polarne i lllubią się 'czepiać’ ściany komórkowej drożdży.
Jeśli na konkurs to nie polecam.
Przy warzeniu czajnikowego ktoś pytał o warzenie piwa metodą podpiwkową. Odpowiedziałeś krótko, o granatach. Ale co jeśli rozlew byłby do butelek plastikowych: nalewamy 2/3 i zgniatamy, żeby nie było powietrza (i ew. odkręcamy po trochu, żeby wypuścić nadmiar CO₂)?
skoro można fermentować piwo drożdżami, bakteriami i grzybami (pleśnie) to czy można też wirusami? Jestem pewien że piwo fermentowane ostatnio modnym szczepem zapierałoby dech w piersiach 🙂
Tylko wyrazy?! Zdań nie będzie?
Od Zygmunta ukłony i różne wyrazy.
No tak, i znowu tam mowa nienawiści 😛
Po raz któryś dostrzegam znajomość „Bruneta…”, co mnie bardzo cieszy i jest dla mnie wabikiem.
Na pianę wpływają białka… betaglukany??? Coś się szanownemu Panu pozajączkowało chyba… Od kiedy polisacharydy to białka?
Powinno być białka oraz betaglukany. Mój błąd.
Czym dezynfekować sprzęt? Oxi, NaOH, Starsan? Co jest lepsze? A może tylko soda kaustyczna daje radę jak mawia Browar Gdynia?
Ja jadę na Oxi i – odpukać – nie miałem, żadnych problemów.
Ja miałem sporą mętność i syczącą pianę, ale bez kwasu, do tego doszedł goździk, a to nie był weizen. Coś się mogło zadziać, dlatego wczoraj profilaktycznie odkaziłem sodą kaustyczną fermentory i węże po czym zneutralizowałem kwaskiem cytrynowym. Zobaczymy czy wybiłem, choć mogło to być z powietrza.
W zimie z powietrza mało prawdopodobne. No jakieś dzikusy pewnie. Po infekcji najlepiej soda kaustyczna. Ja też zawsze na oxi, choć polecają tego starsana, cała Ameryka na tym jedzie.
Właśnie, ten starsan chodzi mi po głowie, jak skończy mi się oxi to zakupię, ponoć strasznie wydajne to diabelstwo jest. Tylko z dezynfekcją węża może być problem bo się mocno pieni i ta piana zostaje w środku.
No to przepuścisz wodę przez niego.
Ta, a woda zakazi rurkie 😉
Ten komentarz można skasować, bo się źle podczepił 🙂
Czy jest jakaś szansa na uratowanie przegazowanego piwa? Nie chodzi o to że granaty czy że wychodzi z butelki, jest za mocno wysycone co zdecydowanie przeszkadza w degustacji – styl NEIPA.
Trzy pytania:
1. Czy przed zadaniem dużej ilości gęstwy również zalecane jest napowietrzenie brzeczki?
2. czy surowce nieslodowane np niesłodowany jęczmień ma taką samą wydajność jak słód tzn. czy piwo z 4 kg słodu da tyle samo cukrów co 2 kg słodu + 2 kg jęczmienia? Skrobii jest tyle samo a enzymy ze słodu rozłożą również tę z jęczmienia.
3.Czy będziesz na Piwowarach w Łodzi?
Nie wiem kiedy nagram kolejny odcinek, więc tylko napiszę, że na Piwowarach mnie nie będzie.
1. Nie trzeba.
2. Jeśli odpowiednio spreparujesz surowiec niesłodowany (rozgotujesz, skleikujesz etc) to teoretycznie będziesz mieć większą wydajność cukrów fermentowalnych. W praktyce domowej wydajność/jakość jest niższa – trudności z lepkością brzeczki przy wysładzaniu, rozcieńczenie aminokwasów potrzebnych do poprawnej fermentacji (jakość piwa), spora ilość białek których nie chcesz (np. tych z proliną).
Tomku, jeszcze jedno pytanie. Czy robiąc piwo w czasie, kiedy jestem chory i mogę zarażać, to jest ryzyko infekcji tego piwa? Czy bakterie/wirusy atakujące człowieka atakują też piwo?
Moim zdaniem, nie.
Cześć,
mam kilka pytań odnośnie chmielenia na aromat.
1. Czy mógłbyś w przybliżeniu określić jakimi ilościami chmielić na aromat żeby był ten chmiel wyczuwalny w gotowym piwie? Chodzi o chmielenie zwykłego Pale Ale na
poziomie wyczuwalności a nie tłumienia wszystkich pozostałych aromatów.
2. Na jakim etapie chmielenie na aromat jest najbardziej efektywne? 15 minut? 5 minut przed końcem? Whirlopool (gdybyś mógł wyjaśnić po krótce na czym on polega)?
czy na zimno (jeśli tak to jaka ilość i ile dni)?
3. Czy odmiany goryczkowe nadają się do dawania na aromat? Np gdybym chciał zrobić Single HOP IUNGA?
4. Czy piwo dobrze nachmielone na aromat powinno już pachnieć w fermentorze i przy butelkowaniu czy dopiero w butelce po refermentacji będzie ten właściwy efekt?
5. Czy jest taka zasada, że im mniej alfa-kwasów tym więcej związków aromatycznych?
Jeszcze jedno pytanie na temat chłodzenia brzeczki w wannie: warzę w garnku ze stali nierdzewnej. Czy lepiej gorącą brzeczkę przelać do fermentora i dopiero dać do zimnej wody czy można od razu gar z wrzącą brzeczką dać do zimnej wody? Podejrzewam, że może się coś odkształcić.
Dużo pytań, ale chciałem jednym wpisem od razu zapytać na nurtujące mnie pytania.
Będę bardzo wdzięczny za odpowiedzi.
Pozdrawiam 🙂
Też chętnie poznam odpowiedzi 🙂
Jeszcze jedno pytanie – chciałbym użyć drożdży płynnych do mocnego piwa np quadruppel. Rozumiem, że najlepiej drożdże „rozruszać” na jakimś lekkim piwie. Czy tym piwem może być piwo dymione?
Wprawny sędzia najprawdopodobniej rozpozna niepożądaną nutę dymną w quadzie. Fenole są polarne i lllubią się 'czepiać’ ściany komórkowej drożdży.
Jeśli na konkurs to nie polecam.
A dlaczego ta seria umarła?
Przy warzeniu czajnikowego ktoś pytał o warzenie piwa metodą podpiwkową. Odpowiedziałeś krótko, o granatach. Ale co jeśli rozlew byłby do butelek plastikowych: nalewamy 2/3 i zgniatamy, żeby nie było powietrza (i ew. odkręcamy po trochu, żeby wypuścić nadmiar CO₂)?
Cześć,
skoro można fermentować piwo drożdżami, bakteriami i grzybami (pleśnie) to czy można też wirusami? Jestem pewien że piwo fermentowane ostatnio modnym szczepem zapierałoby dech w piersiach 🙂
Bo wirus nie potrafi fermentować.