No w tym roku się nie udało, bo Krzysiek był w Hong Kongu i wrócił na dwa dni przed moim wylotem. Dodatkowo przygotowuje się do maratonu, więc nie pije piwa. No to jaki to mógł być materiał z festiwalu piwa? No ale w każdym razie sobie pogadaliśmy, a pewnych spraw na pewno byśmy nie poruszali przed kamerą, więc wiesz.
fajnie że mu dałeś coś powiedzieć, najlepiej zadać pytanie a potem samemu gadać non stop, widać zakłopotanie Krzyśka, kolejny raz wychodzi z Ciebie taki trochę buc, sory ale tak to wygląda.
A umyłeś sobie ten kufel w końcu? 😛
Kufel? KUFEL???
E, no… szklankie.
Czekam za rok na live trip z Gonciarzem, albo warzenie z Gonciarzem, albo cokolwiek co nie będzie trwało 5 minut.
No w tym roku się nie udało, bo Krzysiek był w Hong Kongu i wrócił na dwa dni przed moim wylotem. Dodatkowo przygotowuje się do maratonu, więc nie pije piwa. No to jaki to mógł być materiał z festiwalu piwa? No ale w każdym razie sobie pogadaliśmy, a pewnych spraw na pewno byśmy nie poruszali przed kamerą, więc wiesz.
Przecież wiem, generalnie to się cieszę, że doszlo do tego spotkania.
Ma ktoś może jakieś przypuszczenia kiedy słowo „SZTOS” wyjdzie z użycia? To bym się odhiebrnował wtedy
fajnie że mu dałeś coś powiedzieć, najlepiej zadać pytanie a potem samemu gadać non stop, widać zakłopotanie Krzyśka, kolejny raz wychodzi z Ciebie taki trochę buc, sory ale tak to wygląda.