W materiale z browaru Boon zapowiedzieliśmy, że pojawi się piwo kooperacyjne browaru Fortuna i Brouwerij Boon. No i jest…
Materiał powstał we współpracy z browarem Fortuna.
W materiale z browaru Boon zapowiedzieliśmy, że pojawi się piwo kooperacyjne browaru Fortuna i Brouwerij Boon. No i jest…
Materiał powstał we współpracy z browarem Fortuna.
super nalewki z pigwy
Cos z dzwiekiem nie tak. Pana glos brzmi na wycofany i lekko przesterowany. Cos chyba z mikrofonem 😉
Rozmawiałem z Krzysztofem Pankiem i wyjaśnił mi, że sok jabłkowy jest niestety „nośnikiem” w przypadku koncentratów (tu pigwa), więc musiał zostać wymieniony. W porterze z malinami Komesa było dokładnie to samo. Uczciwe podejście do tematu. A jeśli chodzi o pigwę… postaram się przywieźć do Warszawy nalewkę, to się napijemy 🙂
no nie znać smaku pigwy.. no żesz..
Poza tym pigwy się raczej nie je bo to ekstrema w stylu np cytryny.
Urwij sąsiadowi z płota utnij plaster i wrzuć do herbaty… czy tam poplastrową do dzbanka wody w lodówce.
Własny wyrób – syrop z pigwy bardziej cenię jako dodatek do herbaty niż samą cytrynę.
dokładnie – moja mama robi sok z pigwy i ja go dolewam do herbaty – genialny. Pigwa sama w sobie jest chyba 10 razy bardziej kwaśna od cytryny.
Sok z pigwy (na cukrze) mistrz do herbaty! Surową pigwę zerwaną z krzaka za dziecka jadłem ze smakiem. Teraz pewnie bym nie dał rady. Swoją drogą do niedawna nie wiedziałem, że pigwa i pigwowiec to co innego.
Poprawna forma to no żeż.
Są dwie rzeczy – pigwa i pigwowiec. Pigwowiec ma mniejsze owoce i rośnie na krzakach. Pigwa jest większa i chyba słodsza. I mam wrażenie że wszyscy tu mówicie właśnie o pigwowcu.
faktycznie mama na działce ma krzaki, ale zawsze mówiła na to pigwa
tomek ile piw zużywasz na degustację? Na początku filmu przelewasz całe piwo, a potem w trakcie nalewasz znowu podczas gadania…
No to jak łatwo się domyślić, tym razem zeszły dwie butelki.
kurde to imperium prunum też 2 flaszki klepnąłeś???
Dlaczego? Imperium Prunum było pojedynczo.
W tym video (Fortuna WSP) jest magia czasu, magia ekranu. Do degustacji użyłem małej Freli, znaczy Frelki, a do intro dużej.
faktycznie to był komes porter bałtycki
No jakoś nie chce mi się wierzyć, że nie wiedziałeś wcześniej, że to będzie pod brandem Fortuny i z aromatem. No ale widocznie i tak ostatecznie nie zrobiło to różnicy i materiał przeszedł prze gęste sito.
Że będzie pod brandem Fortuny, to wiedziałem, aczkolwiek mnie to dziwiło. Natomiast o aromatach dowiedziałem się jak zobaczyłem skan kontry w necie. Przy czym powtarzam, słyszałem (choć nie oficjalnie ze strony Fortuny), że aromat jest w soku z pigwy, który koniec końców okazał się być sokiem jabłkowo-pigwowym z aromatem i chyba jeszcze cukrem.
I dlatego powiem to słowami klasyka: „ja tego piwa nie szanuję, to nie jest piwowarstwo” 😀
Mnie w ogóle czasem zastanawiają receptury Fortuny czy Grodziska. One często są przekombinowane, sypią te karmele, cukier bez opamiętania. Np Bernardyńskie Ciemne było kompletnie przekombinowane, a wystarczylo zrobic cos w rodzaju wedzonego dry stouta. Bardzo szanuje właścicieli Fortuny, że próbują coś robić, a nie tak jak choćby znajdujący się po sąsiedzku Czarnków, ale mniej kombinacji i będzie lepiej.
Na tę samą przypadłość cierpi IMO Cieszyn.
Znasz oba browary i ludzi za nimi stojących. Zrób kiedyś rozmowę z piwowarem i zapytaj o co kaman 😉
„Bila bilardowa” – a czy to nie jest przypadkiem tak, że bila to kula używana do gry w bilard? 😉
Już wiesz czemu piwo nie jest w serii „Miłosław warzy śmiało”, bo to raczej w serii „warzy nieśmiało” 😉
Nieoczekiwanie wyszły nowe fakty, ktoś tu Tomka zrobił w bambuko, to jest skandal.
widzę że nie tylko ja otrzymałem szklo Frela 🙂 Są zarąbiste ! 😀
Ja jeszcze nie otrzymałem przesyłki, to są egzemplarze demonstracyjne, które dostałem, jak chłopaki z Frela Bandy byli u mnie w studio.
Dlaczego jest Wild Sour Pigwa, a nie Wild Sour Quince lub Dzika Kwaśna Pigwa?
Bo jeszcze mniej ludzi wie co to Quince niż tych co znają jego smak 😉
Olimp zrobił Meduzę – sour na dzikich drożdżach z pigwą. Warto spróbować, jeszcze się w sklepach poniewiera, tam stajnią dawało ostro i pigwa aż wykręca. A co do Boona i braku derki, to piłem Boona Mariage parfait i również stajnią dawało konkretnie, więc po prostu pewnie ten dodatek lambika jest bardziej marketingowy.
Co do czystego soku z pigwy to jest bardziej kwaśny niż cytryna, bardzo fajny do herbatki.
No ale piłem u Boona lambiki i w zasadzie derki, jako derki nie było w żadnym. Nawet trzyletnim.
Może mi się trafił jakiś bardziej dziki okaz. Poziom Cantillona to nie był, ale wyczuwalna była wyraźnie. Spróbuje może jakiegoś nie mieszanego.
Wspominasz, że bardzo przypadły Ci do gustu leżakowane białe wina, gdzie bardzo mocno wyczuwalna jest beczka. Czy mógłbyś polecić jakieś konkretne?
Skąd to szkoło? Wiecie gdzie można kupić?
Stąd.
…zachęciłeś mnie do degustacji wieczorem, mój Tata miał kiedyś w ogrodzie pigwę więc dobrze znam i pamiętam smak i zapach jej owoców. Pod puentą podpisuję się obiema rękami i nogami 😉 potrzebujemy takich piw na półkach w Lidlach, Tescach, Biedronkach czy innych tworach żeby ludzi przyciągnąć bliżej kraftu.