Już w najbliższy weekend Bracka Jesień, której trzon będą stanowiły obchody 170 lecia Browaru Zamkowego w Cieszynie. Z tej okazji browar wypuścił Porter ze Szwestką, czyli po śląsku śliwką węgierką, oraz płatkami dębowymi, leżakowany w browarze 18 miesięcy. Zapisy na panel degustacyjny, który odbędzie się 3. września o 17:00, pod adresem: zapisy@mw-estakada.pl.
Materiał powstał w ramach współpracy z Browarem Zamkowym w Cieszynie.
Swestka, szwestka, szczwaczka, śliwka węgierska, węgierka.
https://pl.wikisource.org/wiki/M._Arcta_S%C5%82ownik_Staropolski/Swestka
Co to za muzyka na początku?
Bravura — US Army Ceremonial Band
Gdzieś we Wrocławiu można dostać?:)
Wrocław, pewnie będzie w drink hali 🙂
w sieci sklepów ToMa również się pojawi 🙂
Można dostać w Hurtowni Dobre Piwo we Wrocławiu i w sklepach ToMa 303 rodzaje piwa
Tomasz, do produkcji naszego Portera użyliśmy śliwek suszonych, nie wędzonych. Stąd brak aromatów których szukasz (co robi siła sugestii).
Bardzo dziękuję za pozytywną opinię, degustując oceniane piwo, odnoszę podobne wrażenia do Twoich 😉
pozdrawiam i do zobaczenia na Brackiej Jesieni.
Czy śliwki były dodane do leżakowania? Na 18 miesięcy?
Czy jest sens dodawania śliwek do jasnego piwa? Dobre coś takiego może być?
Tak właśnie przypuszczałem. Z tego i z degustacji Tomka wnioskuję, że to piwo będzie mi smakować (jeszcze) bardziej od Imperium Prunum.
I już wszystko wiemy… niestety… to piwo nie ma startu nie tylko do Imperium Prunum, ale nawet do 'zwykłego’ portera z Kormorana. Puste, wodniste, nieco nawet przegazowane… byłbym naprawdę rozgoryczony gdybym sam wydał na nie 72 zł.
Byłem pełen podziwu dla Browaru w Cieszynie, ale po wczorajszym wieczorze jestem pełen goryczy.
Przegazowane?
Premiera miała miejsce w dniu 03.09. o godzinie 16:00, twój komentarz pojawił się siedem godzin wcześniej… „puste, wodne, przegazowane”
Jesteś pewien, że piszesz o tym samym piwie?
Ja kupiłem to piwo w sobotę w południe. I na pewno pierwszy nie byłem.
Ale nie jestem tak narwany, żeby pić takie piwo w gorące przedpołudnie. Stoi i czeka.
Piłem późnym wieczorem w piątek.
O butelkowej wersji. Nie tylko blogerzy otrzymują prezenty. A wersja butelkowa jak na porter była stanowczo przegazowana. Było (nie przesadając) nagazowane jak lager.
No ja też piłem wersję butelkową i nic takiego nie zaobserwowałem.
Chyba piłeś jakieś inne piwo.
Zamiast inwestować w tuby i szmery numery, lepiej zrobiliby porządek z instalacją w browarze. Właśnie piję ich porter bałtycki ciągnący metalem. Żenada. Może powinni oznaczać na butelce, że w tej warce wyjątkowe metaliczne aromaty?
Heavy Metal Edition!
Pijąc wersję urodzinową porównywałem ją ze standardową. To fakt, że w tańszej wersji sklep z gwoździami bucha na odległość. Nie trzeba robić testów na skórze, żeby to wyczuć.
Kopyr – co ty sądzisz o sprzedaży Porteru w Tesco za 49,99 zł ??
Sądzę, że jest to nie fair wobec hurtowni specjalistycznych, sklepów detalicznych i ich klientów.
To się nazywa pozycjonowanie cenowe.
I jeszcze Ty dostałeś odpryskami w twarz, tak zawsze będzie się kończyła współpraca z koncernem.
Ciekawe, dziś widziałem i cena już 59,99 zł! Czyżby „hejt” zadziałał?
Bo raczej nie dlatego, że za szybko im się sprzedaje 😛
to sie nazywa frajerstwo browaru z cieszyna
Przedwczoraj (dokładnie w poniedziałek rano 28.XI.) widziałem to piwo w TESCO na Al. KEN na Kabatach w Warszawie. Stało nawet nie w dziale z piwami, ale na samym początku w miejscu „wypychania” towarów. Znakiem tego, że nie tylko „specjalistycznie” sklepy zajmują się dystrybucją tego browarka, ale także duże markety. Cena 60 zł (czyli marketowe 59,99).
Nie wypychania, tylko w dziale „kup na prezent”. 59,99 to jest regularna cena. Cena promocyjna była 49,99 zł, a w niektórych TESCO przed gazetką była cena hiper promocyjna 39,90 zł. 😮
Widzę po „swoim” Tesco, że w ogóle im nie schodzi. Do kiedy to ma termin ważności, bo może poczeka aż będzie znów promocja/przecena? 😉
Ciekawe kto dostał numery 1 – 100. Ja mam numer 01952. U mnie chyba trochę przegazowało się bo, gdy otwierałem to strzeliło niczym szampan. Z śliwką nie mogę się zgodzić. Jest jej za mało. Śliwka powinna być od razu wyczuwalna, gdyż bardzo się nią szczycą (chociażby nazwa „Porter ze szwestką”). Trochę brakuje mi w nim śliwkowej słodyczy. Wanilii niestety nie wyczułem 🙁 Z całą resztą (w tym i z żelazem) muszę się zgodzić.
Na koniec dodam, że bardzo smuci mnie fakt tego co Cieszyn odwalił z Tesco. Z drugiej strony jeśli trafiłbym na to piwo w Tesco za cenę 40zł to kupiłbym 2 butelki (obie do leżakowania), więc ma to swoje zalety.
To, że strzelił, to nie jest dobre info.
Ale na szczęście nie było gaszingu (nie wiem czy dobrze napisałem) tylko ładny dymek. Oby z czasem nie stało się nic poważniejszego. Pytanie tylko czy zamknięcie patentowe jest bardziej solidne od kapsla. Jeśli tak to może powstać niezła bomba (szczególnie, że szkło, w którym znajduje się to piwo, jest o wiele grubsze niż to znane z butelek Euro czy NRW).
To, że szkło jest grube, to bardzo dobrze. Takie butelki po pierwsze wytrzymują wyższe ciśnienie, po drugie pękają na duże kawałki, a nie w drobny mak.
Nie mogę się z Tobą niestety zgodzić. Fizyka i praktyka mówi co innego. Im grubsze szkło tym większa jest jego masa oraz większe ciśnienie w środku. Duże kawałki to kolejny minus. Jeśli dojdzie do wybuchu takiej butelki, to cięższe odłamki szkła będą poruszały się z bardzo dużą prędkością. Wystarczy zerknąć na kilka podstawowych wzorów z fizyki i można dowiedzieć się, że w przypadku zderzenia będzie oddziaływać o wiele większa siła niż w przypadku cienkiego i lekkiego szkła. Zatem skutki takiej eksplozji będą również o wiele poważniejsze. Reasumując. Wszystko ma swoje wady i zalety. Grube szkło jest tylko częściowo bezpieczne. Wytrzymuje ono o wiele większe ciśnienie i zawsze jest szansa, że otworzymy butelkę zanim wybuchnie. Jeśli jednak dojdzie do eksplozji to lepiej by nikogo nie było w pobliżu bo może się nie skończyć tylko na przeciętej skórze albo lekko wbitych odłamkach. Jak już sam mówiłeś w filmiku o granatach, najlepiej trzymać butelki w szafce albo w czymś solidnym 🙂