Beczkowa wersja Żytniego RISa z Browaru Stu Mostów, który brał udział w Niewielkim Teście Farbowanych RISów. Tam jakiejś furory nie zrobił, zobaczmy jak wypadnie wersja leżakowana w beczce po bourbonie.
Beczkowa wersja Żytniego RISa z Browaru Stu Mostów, który brał udział w Niewielkim Teście Farbowanych RISów. Tam jakiejś furory nie zrobił, zobaczmy jak wypadnie wersja leżakowana w beczce po bourbonie.
Mam takie same odczucia: już jest super (również się zgadzam, że to zdecydowanie najlepsze piwo 100 Mostów), a za czas jakiś będzie jeszcze lepiej.
Przy okazji pytanie Tomku: czy rok to jest górna granica leżakowania RISów, czy niekoniecznie? Innymi słowy: czy powyżej roku leżakowania RIS nie będzie tracił? A może nagrywałeś już jakiś film nt. leżakowania RISów czy BW?
jesli taki ris nie ma amerykanskiego chmielu to mozesz go trzymać do oporu
Nagrywałem o leżakowaniu porterów bałtyckich, generalnie zasady są takie same. Myślę, że do 2-3 lat piwo zyskuje, do 5 może zyskać, może stracić. Powyżej raczej traci.
Polecam ci książkę Vintage Beer: A Taster’s Guide to Brews That Improve over Time.
Tak, zasady leżakowania porterów znam. Zastanawiam się jedynie nad tym, czy w przypadku piw mocno nachmielonych nie jest tak, że po dłuższym czasie chmielowa goryczka nie będzie ulatywała. Z tego co piszecie to optimum jest gdzieś pomiędzy 1 a 3 lata.
w przypadku bardzo mocno chmielonych piw kilka miesiecy to max… roczny imperator baltycki w moim przypadku stracił cala goryczke praktycznie.
Jeszcze zalezy czy piwo pasteryzowane i czy refermentowane jest. Ja trzymam pewnego RISa z belgii juz 9lat, za rok pierwszy test
Podziwiam wytrwałość. Ja zacząłem 1,5 roku temu z porterami i belgijskimi klasykami. Tam sprawa prosta: 2-3 lata lub do oporu. Teraz uzupełniam piwniczkę o RISy + BW i się zastanawiam jaką taktykę przyjąć. BW kilka miesięcy, RISy ok. roku. Dobrze kombinuję?
BW możesz leżakować tak samo długo jak RISy.
Straci aromat, ale goryczki nie powinno.
Nie no nie róbmy sobie jaj. Piwo nie może stracić CAŁEJ goryczki.
Kopyr- w moim przypadku imperator baltycki na swiezo- chmiel w aromacie, spora goryczka, po roku smakowal jak kompot z czerwonych owocow plus kawa zbozowa.
Dla mnie trzymacie jakiegokolwiek piwa z amerykanskim chmielem mija sie z celem
To, że aromat chmielowy zejdzie było oczywiste. Myślę, że zbyt krótko go trzymałeś. Aromat chmielu się zdegradował, a nic ciekawego na jego miejsce się nie pojawiło.
po 2 latach to samo- z tym że kawa zbożowa nieco bardziej na 1 planie. Nie wiem- ale moim zdaniem z tego piwa nic wiecej nie da się ugrać
Też czytałem, że do leżakowania BW czy RISów nadają się lepiej te które mają chmiele z mniejszą ilością alfa-kwasów czy z może z większym stosunkiem beta-kwasów do alfa-kwasów.
Nie mógłbyś wrzucać tych daily-vlogów na youtube i linkować na fejsbuku? Bo tak to straszna lipa będzie dla tych co się tam nie udzielają.
Nie mógłbym, z kilku powodów. Po pierwsze, chodzi o to, żeby te live’y były dla mnie jak najmniej absorbujące, żeby wrzucić materiał z FB na YT musiałbym nagrywać go osobnym sprzętem (bo kadrowanie na FB jest kwadratowe i będzie źle wyglądać na YT), który wbrew pozorom ma pewne ograniczenia (bateria, karta, obróbka), więc dodatkowa robota. Po drugie daily vlogi mają w swojej filozofii ulotność, a na YT będą się ludziom wyświetlały w polecanych jeszcze z kilka lat. Po trzecie, nie ma sensu dublować materiałów pomiędzy platformami. Wprost przeciwnie, na każdej platformie content powinien być unikalny.
Być może, ale za to na YT skoczyłyby Ci wyświetlenia i subskrypcje.
Wyświetlenia być może, ale suby niekoniecznie. Ludzie odsubowują, jak widzą że ktoś ich zalewa kiepskimi filmikami.
W takim razie masz rację, fejsbukowicze zasłużyli sobie na to żeby zalewać ich słabymi filmikami 😀
Taka uwaga odnośnie tych serii. Oryginalny RIS trafił do serii WRCLW, bo to jest piwo jednak klasyczne. Wersja BA jest nowofalowa, ale myślę, ze tutaj zależało im na tym, aby utrzymać powiązanie z oryginalnym RISem stąd nie przerzucali go do innej serii. Ale całkiem elegancko to odznaczyli od normalnych piw z serii WRCLW, zrobili dopisek i negatyw etykiety i moim zdaniem dobrze to zagrało (jeśli chodzi o sens tych serii).
P.S. Polecam spróbować coś z serii ART+ 5 lub 6. nr 5 poprostu bardzo dobry, nr 6 zaskakujący i fajny, coś nowego, ciekawego i przede wszystkim smacznego.
Coś widzę, że 2016 będzie rokiem RISów i Barley Wine’ów – tak to wygląda do tej pory. Spróbuję 😉 Nie widziałem nigdzie recenzji RISa z Birbanta – próbowałeś, Tomku? Co możesz o nim powiedzieć? Bo mi właśnie leżakuje 😉