Na Festiwalu Prawdziwego Piwa w Łebie premierę miało Spoko Marocco, czyli B-Day 3.1 owoc współpracy AleBrowaru, Pinty i pubu Piwoteka. Co się stało z B-Day 3.1? Jakie nudne piwo planuje w najbliższym czasie AleBrowar? I za co dostał +10 punktów do RISpektu? Na te pytania odpowiedzi znajdziecie w tym filmie.
Jak widzicie pobawiłem się trochę filtrami. Podoba się?
Nie baw się filtrami…. wygląda jakby jakiś kodek się wysypał.
Popieram kolegę kubao81. Panie Tomku – fachowa robota, informacje, rzetelna ocena. Bez Marianów, Wieśków, Mietków, Januszów, kół ratunkowych i przebieranek. Wiadomo, że trzeba czasami nabić wyświetlenia, i jak najbardziej popieram, aby odbywało się to za pomocą testów piw z dyskontów, koncerniaków, etc. Ale wymienione powyżej zagrania są słabe.
Nie wiem tylko co ma piernik do wiatraka? Co ma Janusz z okazji 15M, do filtrów na wywiadzie z Michałem Saksem? Nie mieszajmy dwóch kompletnie różnych systemów walutowych, nie bądźmy Pewexami.
Nic. Po prostu przyszło mi to teraz do głowy, bo tak samo jak po Mietkach i Januszach, tak i przy okazji filtra w mojej głowie wykluło się pytanie: „po co?”.
ludzie wyluzujcie się, wakacje som!
Marchi ma rację… Te mietki i janusze to taka żenada… Bez tego jest ciekawiej.
Zgadzam się z kubao81 – nie baw się filtrami, idź raczej w styl, który zaprezentowałeś przy recenzji Little Molly.
Oj nie…. to z tym basenem było festyniarskie, przaśne i lekko „żenła” ;-(
Pisze się Genoa.
Genoa to taki klub sportowy 😉
A tak serio – jak sami widzicie po komentarzach nie ma jednej słusznej drogi. Jedni uważają, że Janush to najlepsze co nagrałem, inni wolą degustację z kanciapy. Biorę pod uwagę Wasze głosy, ale nie zamierzam ich kurczowo się trzymać. Robię to co wg mnie jest fajne. I mnie osobiście te filtry się podobają. Gdyby się nie podobały to bym takiego filmu nie wrzucał. To jest wywiad, tu najważniejszy jest dźwięk, a do tego nie można mieć zastrzeżeń. W przypadku Little Molly kluczowe były efekty specjalne, dźwięk był drugorzędny, aczkolwiek drugi raz bym to inaczej rozegrał.
Wiadomo, że jeden lubi jak mu cyganie grają a inny jak mu nogi śmierdzą…. A rób se Pan co Pan chcesz, ale pytasz to masy się wypowiadają. Filtr musi być uzasadniony treścią a tak z głupia frant…. bez sensu.
A co do Janusza i basenu to Janusz jest ewidentnym żartem, wcielasz się w postać, kreujesz ją i jest git. Ale to z basenem to pajaca z siebie robisz, przykro patrzeć… taka prawda.
Chyba pierwszy raz się wszyscy zgadzają z kubaoą 😉
Mnie też taka atrakcja wizualna nie przypadła do gustu… ale może to miało za zadanie zbicie wielkości pliku aby mniej zajmował i się szybciej uploadował? 😛
PS. Zasilenie kanalizacji – Miejskie Zakłady Oczyszczania lubią to 😉
Obraz jakbym oglądał po kwasie 😉
Jak dla mnie trochę ciężko się ogląda z tym filtrem. Efekt ciekawy, ale dla mnie za mocny. Może jakiś mniej intensywny filtr?
Uuuu będzie Whisky Extra Imperial Stout. To po prostu musi się udać:D Zawsze w Smoky Joe brakowało mi trochę więcej ciała. Ciekawy jestem czy będzie wyczuwalny RISowy charakter. Niedawno piłem Hadesa(zwykłego) i trochę się zawiodłem, gdyż do RISów, które miałem okazję pić(czyli takie, które mają minimum 99 na ratebeer), bardzo mu daleko(dobrze, że zrobili wersję Gone Wild). Trzymam za nich kciuki i już nie mogę się doczekać 🙂
Źle się to ogląda. Zabieg z filtrem zupełnie niepotrzebny.
Zdecydowanie filtr niepotrzebny.
Wolę oglądać bez efektów specjalnych, jednakże zawsze można coś pokombinować i sprawdzić czy się przyjmie.
A ja do filta nic nie mam, nieco dziwne, inne, ale to tak jak z danym piwem, które wypijesz i wiesz, że je zapamiętasz, lecz nie koniecznie jeszcze raz spróbujesz… Treść się liczy, a eksperymentować warto, lecz jak widać nie każdemu się spodoba 🙂
Jeśli już gdzieś stosować te filtry to tylko do przebitek, czołówek. Wolę wersje bez filtrów – obojętnie czy z pleneru czy z kanciapy.
Również moim zdaniem filtry powinny mieć jakiś cel. W czołówce to wyglądało bardzo fajnie i ciekawie, ale podczas wywiadu jednak nie pasowało i szczerze to jak zawsze staram się oglądać również obraz, tak teraz po prostu przejechałem w dół.
Tak czy inaczej, faktycznie najważniejszy jest dźwięk i ten jest bardzo dobry.
Moim zdaniem ten filtr jest tu zbędny, wręcz przeszkadza trochę w oglądaniu. Nie za bardzo rozumiem co on miał wnieść do tego wywiadu.
Piłem, piwo słabe, szkoda kasy.
Zgoda.
Zabieg z filtrem – słaby. Ale to ciągle przerywanie rozmówcy, to już masakra. Tomku, w każdym wywiadzie, który kojarzę, masz taką manierę. Tak nie może być! To się nie godzi!
Taką koszulkę Sharksa można gdzieś dostać?
Oczywiście. 😀 Tutaj.
ja tam sie nie moge doczekac tego zapowiadanego Red Ale 🙂