Jak na naszą kolaboracyjną działalność, to bardzo rzadko pojawiają się na blogu solowe piwa Wojtka Frączyka. W tym filmie wyjaśniam dlaczego. Przy okazji lokuję najnowszy projekt Wojtka czyli Brew service. 😀
Jak na naszą kolaboracyjną działalność, to bardzo rzadko pojawiają się na blogu solowe piwa Wojtka Frączyka. W tym filmie wyjaśniam dlaczego. Przy okazji lokuję najnowszy projekt Wojtka czyli Brew service. 😀
Na zdrowie Tomku 🙂
Cosik nie chce się włączyć :/
U mnie hula.
Nie bangla 🙁
To spróbujcie bezpośrednio na stronie YT.
To samo niestety.
No chyba nie działą.
Przeca nie dziala.
Niet, nie pyci ani tutaj ani z jutuba :/
działa nomanie
Nie działa na Androidzie
Po publikacji faktycznie był problem z odpaleniem ale teraz trybi.
No serio? 😉
Serio, nie chcę tu takiej dyskusji.
To tylko taki wstęp był, nie dyskutowałbym po prostu tv wszelkiej maści zwariowało, nie ważne.
A wracając do piwa, to skoro już jesteś przy klawiaturze to…. Jakiś czas temu byłem w Bieszczadach i tam sprzedają piwa Bieszczadzkie niepasteryzowane i Ciemne specjalnie warzone dla tego regionu…. Byłem w zeszłym tygodniu w Kazimierzu i tam jest Kazimierskie niepasteryzowane oraz Ciemne specjalnie warzone dla Kazimierza…. Okazuje się, że i jedno i drugie to to samo piwo warzone przez browar Jagiełło z Chełma. Tylko etykietki kleją w zależności kto sobie zamawia…. Co o takich praktykach sadzisz? Bo moim zdaniem to jest mega oszustwo i naciąganie ludzi.
To piwo to jest chłam, z tym się zgadzam. Czy mega oszustwo? Mniej więcej tego kalibru co Tyskie z Poznania i Warka z Żywca. Jeśli z tyłu drobnym druczkiem jest napisano „uwarzono w browarze Jagiełło”, to dla mnie wszystko jest ok.
Nie pijalne jest to nie ulega dyskusji. Jest tam producent oczywiście wymieniony…. ale oba te „trunki” są promowane jako produkt regionalny…. moim zdaniem to jest oszustwo. Oni jeszcze mają Nałęczowskie, nazwa jak nazwa ale nie ma wokół niego otoczki regionalności…… ale to samo piwo jako regionalna specjalność z Kazimierza i jednocześnie z Bieszczad… przegięcie.
Kopyr, myślałeś nad tym, żeby Mietek przeprowadził degustację „Cechowego IPA” warzonego przez Van Pur (chyba) dla Biedronki? Może Mietkowi zasmakuje…
To może przy okazji całą serię piw Cechowe. Dawno Mietka nie było, szkoda…
Raczej bardzo dobrze.
Po Wiesławie Mietek nie ma sensu.
E, no właśnie chyba jest sens. Widać po p. Wiesławie, że lud tego pragnie 🙂
A nóż dzięki Mietkowi poznali by Kopyra i dalej dobre piwa?
Lud pragnie też „Trudnych spraw” i „Pamiętników z wakacji”. Także to nie jest argument.
Lud ogólnie pragnie rzeczy nie wymagających pracy mózgu…
No i takie rzeczy się sprzedają 😉
Niestety…. przykre ale prawdziwe….
No cóż… że tak pojadę klasykiem: „A person is smart. People are dumb, panicky dangerous animals and you know it”.
MiB ?
Tak, aż dziw bierze, że w takim filmie padają takie mądre słowa 🙂
Nie sądzę, aby za pomocą jednego słodu można było uzyskać barwę czerwoną, (co z resztą widać już na filmie) która jest bardzo trudna do uzyskania, najczęściej stosuje się mieszankę słodów w tym barwiącego, ale to musi być niezwykle dokładnie dobrana mieszanka.
Ale akurat to piwo nie jest Single Malt. Single Malt Red X była Squaw.
No właśnie po to został stworzony Red X, żeby było można. Squaw i Red Cloud miały idealnie czerwoną barwę ale udział Red X w zasypie był większy (nawet do 100%). W drugiej warce Hot Hoppy udział Red X został zmniejszony i jest na poziomie 37% bo chodziło o to żeby piwo było mniej karmelowe niż warka I a dzięki temu bardziej rześkie.
Zakupię z ciekawości, pod warunkiem że będą mniejsze porcje niż te 25 kg.
a gdzie ceny na tym brew service??? kicha..
No cen nie ma bo to nie sklep internetowy a wiele cenników tworzy się indywidualnie, ale wystarczy, że napiszesz mi maila na info@brewservice.pl a podeślę Ci aktualny cennik.
Dopiero teraz miałem okazję pić to piwo(w ostatni dzień ważności…). Nawet niezłe piwo. Choć kolor nie był czerwony(ostatnio piłem Nogne O #100, które było czerwono wiśniowe czyli tak jakbym sobie Barley Wine wyobrażał) to cała reszta się zgadza. Chmiele dają świetny aromat. Goryczka średnia w kierunku niskiej. Bardzo słodkie piwo i lekko kwaskowe(oby nie było to efektem późnego wypicia). Jako, że jest to Session to można wybaczyć niski ekstrakt początkowy oraz typową dla eurolagera zawartość alkoholu. Bardzo szybko się je pije przez co, aż chciałoby się by butelka miała pojemność 0,5l a nie tylko 0,33l. Jeśli ktoś chciałby spróbować coś lżejszego od IPA to bardzo polecam 🙂
PS. Tomek namów ich by zrobili Red Hot Hoppy Lips w wersji 16-19 BLG.