New Zealand Freestyle American Pale Ale w dodatku z laktozą – czy to się może udać? 😉 Sprawdźmy jak się sprawdzi laktoza w jasnym mocno chmielonym piwie.
New Zealand Freestyle American Pale Ale w dodatku z laktozą – czy to się może udać? 😉 Sprawdźmy jak się sprawdzi laktoza w jasnym mocno chmielonym piwie.
American Pale Ale, bez amerykańskiego chmielu, niczym Polish IPA bez polskiego chmielu.
A Citra, to jest jaki chmiel? Chiński?
Znaczy się 100 szklanek dremelem dziergał? Szacun.
Tomek, a może wystarczyło powiedzieć, że to piwo nie smakuje Ci i że jest po prostu niedobre, byłoby prościej 😉
Ale ono nie jest po prostu niedobre.
Zawsze jak w filmiku stawiasz butelkę przy samej krawędzi stołu to mam serce w przełyku i to tylko czekam kiedy Ci w końcu spadnie :/
PS. Bazyliszek trochę jednak uratował Yetiego 😉 Nawet chyba dziś premiera, jak dobrze pamiętam.
Tak, tak ale nagrywałem zanim się tym pochwalili. To było na etapie katastrofy.
Do „bawarki” to trzeba mieć odpowiednią, angielską w smaku, czarną herbatę z Indii lub Sri Lanki. Wiem że dziwnie to brzmi 🙂
Niewiele herbat nadaje się do tego, ale efekt jest ciekawy i według mnie smaczny. Gdybym mógł to taką herbatę chętnie widziałbym na naszych półkach.
Kopyrze, a czy wg Ciebie korekta sposobu/intensywności chmielenia lub wykorzystanie innego chmielu ma szanse poprawić to piwo, czy nic tego pomysłu już nie uratuje?
Zdecydowanie tak. Na pewno mniej, trzeba się też zastanowić skąd tyle tych garbników. Może za długo wysładzane, może za dużo przeszło w whirpoolu. Możliwości jest sporo, ale zacząłbym od zmniejszenia o 1/3 ilości chmielu na goryczkę.
A co by mi Pan polecił najlepszego z australijskimi chmielami?:)
Drwala.
Szklanka chyba już była przy okazji rauchbocka z solipiwko/a
Była, ale z niej nie piłem.
Wg. mnie na etykiecie oprócz dwóch papug i krokodyla jest ptak kiwi a nie dziobak:)