Piwowarzy domowi, którzy założyli Browar Szpunt mają jak to się mówi w Ameryce big cojones. Postanowili uwarzyć swoje piwo w browarze Koreb w Łasku. Dodatkowo zamiast zdecydować się na APA lub AIPA wzięli na warsztat Bittera z amerykańskim chmielem. Czym się różni American Bitter od APA? Czy da się uwarzyć w Korebie sensowne piwo? Czy wybór Koreba był słuszny?
Materiał powstał we współpracy z browarem Szpunt.
Zwróciłem uwagę, że już od jakiegoś czasu starasz się zamiast „lejsing” używać „koronka” – co się chwali 🙂
PS. Jako toast mogłeś wznieść na pohybel złym piwom 😉
Kopyr, weź kiedyś przygotuj jakiś filmik-niespodziankę dla wszystkich, gdzie w opisie wrzucasz zapowiedź niezmiernie ciekawego piwa, wszyscy się jarają, a tam po zapowiedzi wyciągasz piwo z puchy i zerujesz na raz 😀 Ale byś skołował środowicho hehe 😉 Pozdro and keep up the good work!
Krzesiny Tomku 🙂
Dziwię się, że kontraktowcy na debiut nie wybierają american stout. Styl ciekawy i jednocześnie pijalny, a do tego chyba nieskomplikowany technologicznie 🙂
Nie znam się za bardzo na piwach, obejrzałem z ciekawości bo jestem z tych okolic i chciałem posłuchać co myślicie o tym piwie. Mi jako laikowi smakuje:)
Amber ale zwykłe a nie jakiś american bitter