Ostatnie już piwo z Sainte Cru. Tym razem ma to być barley wine. Z 7,5% alkoholu wygląda na to, że będzie ciężko zrobić wrażenie. Czy tak jest w istocie?
Ostatnie już piwo z Sainte Cru. Tym razem ma to być barley wine. Z 7,5% alkoholu wygląda na to, że będzie ciężko zrobić wrażenie. Czy tak jest w istocie?
manala to rodzaj francuskich pierników: https://www.youtube.com/watch?v=vUhT9RFOQO4
Nie pierników może, ale http://loveforfrance.majakka.pl/tag/manala/
Du hast Recht. Alzacki browar kultywujacy alzackie tradycje.
Trzecie zagraniczne piwo z rzędu… 🙁
Smuteczek. W zeszłym tygodniu były polskie. 🙂
Heh zasięgnąłem porady mojej prywatnej Francuzki i już chciałem napisać,że Manala to w gwarze alzackiej właśnie taki człowieczek z piernika,ale widzę że ktoś mnie ubiegł. Swoją drogą po francusku 'na zdrowie’ to 'sante [sonte]’ albo 'tchin [czin]’
A co jest złego w 25 IBU? Xyauyu z Birra Balladin miało chyba 16 IBU przy wiekszej ilości alkoholu, a się nim zachwycałeś.
A narzekałem w trakcie konsumpcji?
A na Sainte Cru, czy Xyauyu?
Na Sainte Cru. W trakcie konsumpcji, nie przed.
No nie 😀 I właśnie o to mi chodzi. Nie ma co już gadać, że „bleeeeee, 25 IBU przy 7.5% alc., bedzie klapa pewnie” przed degustacją.
Najlepiej to w ogóle się nie odzywać przed otwarciem butelki. Przeczytać skład i wystarczy. 😉
Toż dobrze wiesz, że nie to mam na myśli 😉