Jak smakuje wersja butelkowa Dubbla Cieszyńskiego mogliście się dowiedzieć już w godzinie premiery, czyli o 18:00 w sobotę 6. grudnia. Gdy oglądaliście film, ja nagrywałem relację z premiery, która to relacja ukaże się na blogu dziś po południu. Tymczasem degustacja Dubbla w wersji beczkowej w towarzystwie Michała Marandy, popularnego docenta z blogu Polskie Minibrowary.
PS: jest 50 klatek. 😉
Poziom znawstwa pobił wszelkie rekordy 🙂 Super klimat.
Docent nagrywaj filmiki 😀
Popieram.
Traktorzyści na traktory.
A Ty Docencie nagrywaj degustacje.
Będziem oglądać.
Co do samego piwa to butelkowe rozczaruje wytrawnych piwoszy.
I zniechęci także osoby które po raz pierwszy zainteresują się kraftowym piwem.
Niestety nie wyszło najlepiej.
No jest pewien pomysł na docentowe video, zobaczymy 🙂
Jak dla mnie Docent to jesteś ewenementem na skalę światową. Podobno nie jesz i nie śpisz, tylko pijesz piwo i palisz fajki. Niesamowita dieta cud 😀
Trochę bardziej poważnie, przegadałeś Tomka 😀
Już zupełnie poważnie, 100% zgoda z tym, że Grand Champion to coś więcej niż zwykła premiera. Jednak jest coś takiego, że każdy oczekuje tego 6 grudnia, to akurat Grupa Żywiec rozwiązała fenomenalnie. Bardzo dobrze, niech to będzie takie małe święto polskich piwowarów domowych za sprawą Czesława Dziełaka, chyba że w końcu się dowie kiedy ze sceny zejść.
No ja mam pewne wątpliwości co do intencji koncernu i sądzę, że potrzebują piwowarów domowych przede wszystkim do poprawienia swojego wizerunku. Ostatni Festiwal Birofilia i wyrugowanie piwowarów z browarów rzemieślniczych (którzy przeważnie byli wcześniej domowymi) pokazuje prawdziwy stosunek GŻ do tematu. Ale z drugiej strony reklama jaką daje GŻ zwycięskiemu piwowarowi daje świetny grunt do rozpoczęcia przygody z warzeniem komercyjnym.
Wiesz Docent, oczywiscie stoi za tym jakas niecna intencja, a promowanie piwowarstwa domowego nic dla nich nie zmienia, a ociepla wizerunek. Zywiec obudzil sie i zrozumial, male browary rzemieslnicze coraz bardziej sie rozpychaja, a mimo wszystko miejsce jest ograniczone. Mozna wiele powiedziec o tym co bylow Zywcu, ale tu przede wszystkim liczy sie promocja piwowarstwa domowego, co roku 6 grudnia jest jeden krol Nikolaus i dla mnie jest to bardzo pozytywne.
Jasne, chodzi tylko o to aby plusy nie przesłaniały nam minusów 😉
Docencie, tu nie chodzi o to, że coś/kogoś rugowali. Birofilli mogło nie być w ogóle, bo był brak kasy.
Przypomnij sobie jak późno wszystko ogłoszono. Tam do końca nie było wiadomo, czy festiwal się odbędzie.
Cóż, w nadchodzącym roku pewnie będzie tylko KPD, ogłoszenie Grand Championa, może i KPR. No i wielkie stoisko GŻ oczywiście, może już z nowymi nowofalowymi Żywcami 🙂
Sytuacja się powtarza, tak na marginesie.
Jak mawia prezydent, Birofilia w Zywcu, gdzie sie nie odwrocisz to sukces, a nie moga dopiac budzetu i kombinacje z powtorzeniami i bez powtorzen. Nie rozumiem, jak rozmawiam z ludzmi i mowie, ze w Polsce mamy taki konkurs i potem sie warzy Grand Championa okolo 100 hl to wrecz klekaja z klaszcza uszami z zachwytu, bo u nich nie ma takiego rozmachu. Jak spapraja birofilie, to wtedy ja klekne.
Wiesz, tam się logiki częstokroć trudno doszukać. Przecież, oni z Cieszynem mogli już parę lat temu namieszać na rynku, a tymczasem odnosiło się wrażenie, że dla niektórych Cieszyn, to jest wrzód na dupie, który im wskaźniki zaniża.
Tak na marginesie, to Holendrzy skopiowali nasz konkurs i tam też piwowar domowy warzy zwycięskie piwo w jednym z browarów należącym do … Heinekena 😀 😀 😀
GŻ się mocno tym konkursem chwalił wśród innych oddziałów Heinekena.
Tomek, jak mówisz, że nawet pies z kulawą nogą się by tym nie zainteresował, to nie wiem czemu akurat wskazujesz na mnie? 😛
Jest 50 klatek to znaczy, że nowy sprzęt??
Nie, to znaczy, że video nie było edytowane, tylko surowy plik prosto z aparatu wrzucony na YT.
Co to jest „feat.”? To jakiś tytuł?
http://pl.wikipedia.org/wiki/Featuring
To nie można tego po polsku powiedzieć? Nie rozumiem tego ciągłego wciskania na siłę angielskich zwrotów tam gdzie to jest zupełnie zbędne.
Co to jest Google kolega też nie wie? 😉
Jak długo w sklepach i w pubach na kranie będzie dostępny tegoroczny Grand Champion, dużo tego uwarzyli? rozumiem że to jest zawsze jednorazowa akcja?
Zeszłorocznego championa powtórzyli po jakimś czasie, ale daleko mu było do pierwszej warki.
Moim zdaniem, druga warka BIIPA była lepsza niż pierwsza.
Nie wszędzie. 😉
Nie żebym się czepiał, ale 2:49 i 3:54 wydaje mi się sprzecznością? Może rozjaśnisz jak to jest z tą temperaturą belgów? Może jakąś przystępną sciągawke, rodzaj- sugerowana temperatura serwowania, masz?
Też na to zwróciłem uwagę. Kopry, jak to jest? Zamotałeś się, czy to jakaś ciekawsza magia z tą wyczuwalnością alkoholu?
Pisałem wyżej. Alkohol generalnie im piwo cieplejsze, tym jest bardziej lotny i bardziej wyczuwalny, ale… wraz ze wzrostem temperatury bardziej lotne stają się też inne aromaty, np. estry, aromaty chmielowe. Wówczas mimo że alkohol jest bardziej intensywny, to jest lepiej ukryty. Taki paradoks.
EDIT: w jasnym lagerze – im zimniejszy tym mniej alkoholu, w ciemnym, mocnym, bogatym piwie, im zimniejsze, tym alkohol bardziej przeszkadza. Popatrzcie na analogię:
– wódka, im zimniejsza tym mniej wyczuwalny alkohol w aromacie.
– whisky/koniak, im zimniejsze tym aromat gorszy i bardziej płaski i wódczany. Im cieplej tym lepiej. Oczywiście kiepska whisky czy brandy na zimno będzie lepiej wchodzić niż na ciepło.
Czesłwa Dziełak startuje podobno w kategorii Belgian-Style Sour Ale.
Wszystkiego już dzisiaj dowiecie się z wywiadu z Czesławem. Tylko na blogu blog.kopyra.com.
A czy to jest prawdą że Grand Championa warzą tylko jedną warkę i nie powtarzają procesu produkcji ?
Dokładnie to warzą 5 warek, ale jest to jedna partia produktu. Brackie Imperial IPA było wyjątkowo wypuszczone dwa razy.
Tomek to jak jest w końcu, wyższa temperatura uwydatnia alkohol czy wręcz przeciwnie?
Tak, ale… im wyższa temperatura, tym więcej aromatów, które ten alkohol mogą ukryć.
Zrobiłbyś kiedyś degustację z ElDesmadre 😛
Czy wiadomo jak duża jest warka Dubbla (jak długo ma szanse być w sprzedaży wersja beczkowa)?
Wszystko w beczkach, jak sądzę, już zostało sprzedane, ale to od lokali zależy jak szybko będą te beczki podpinać.
Jestem w trakcie degustacji.
Czuję mocną sliwkę, ale kojarzy się mi ona z mocniejszym trunkiem, chyba też mam nieco za zimne.jeśli kawa, to taka Inka, ładna barwa, treściwe..
na taką pogodę i porę roku, to dla mnie strzał w dziesiątkę(nie ze od razu na taką notę oceniam;)
Muszę przyznać, że trochę przeraża mnie ta śmiertelna powaga, z jaką Docent degustuje piwo i mówi o nim. Jakby to była kwestia życia i śmierci… Oczywiście, profesjonalizmu mu to nie ujmuje – wręcz przeciwnie, ale jak widzę to marsowe oblicze, to chyba mimo wszystko wolę Kopyrowy luz i fun z picia piwa. Michał Maranda = Steven Seagal piwnej blogosfery 😀
Kurde, wielki komplement mi sprawiłeś stwierdzeniem, że z moich filmów wyziera luz i fun z picia piwa, bo ja mam wrażenie, że traktuję piwo czasem zbyt poważnie.
Traktujesz piwo (i swoją robotę) profesjonalnie, ale luzu i dystansu Ci nie brakuje. I to jest dowód na to, że jedno nie wyklucza drugiego.
Piwo TO JEST sprawa życia i śmierci 😉 Ale faktycznie, muszę trochę bardziej wyluzować przed kamerą 🙂
Może przed degustacją zrobić „przedwstępną degustację” dla rozluźnienia? 😉
Docent i Kopyr w HD <3!