czyli Oyster Stout, tym razem lany.
Wbrew moim wątpliwościom degustowałem już Oyster Stout z Porterhouse w wersji butelkowej. Tym razem przyszedł czas na wersję laną.
Wbrew moim wątpliwościom degustowałem już Oyster Stout z Porterhouse w wersji butelkowej. Tym razem przyszedł czas na wersję laną.
jak to jest z tym azotem? on jest już w browarze nabijany czy dzieje się to dopiero w pubie na kranie?
w pubie na kranie
Słony hydrolizat ostrygowy? To smakowo trzeba by porównywać z sosem ostrygowym a. kimczi, a. czymś podobnym.