czyli West Coast Belgian Rye India Pale Ale
Wczoraj miałem okazję być na premierze tego piwa we wrocławskiej Kontynuacji, gdzie nagrałem, mam nadzieję, świetny wywiad z Gregiem Kochem ze Stone Brewing. Wersja beczkowa w zasadzie zbliżona do butelkowej. Może trochę gładsza. Miałem okazję zamienić też parę słów z Kjetilem Jikiunem i z Michałem Saksem. Dowiedziałem się że Deep Love jest jednak niepasteryzowane. Co mnie mocno zaskoczyło. Mam nadzieję, że wytrzyma w dobrej formie do końca terminu.
Ja szukałbym tutaj odniesienia do ośmiorniczki, czyli octopussy. Może stąd to Deep Love, if you know what i mean 😉
Ja po zobaczeniu nazwy + ośmiornica automatycznie skojarzyłem z filmem Deep Love http://www.youtube.com/watch?v=H75v9RFPMgM
to sa saisonowe drozdze.
mowiac szczerze jak zobaczylem sklad i te drozdze to spodziewalem sie mocniejszego odfermentowania, ale widac nie o to tutaj chodzilo, zeby bawic sie w kolejne pseudo saison ipa.
Napaliłem się na to piwo 😀
Piwo ciekawe, ale jest w nim posmak, który w piwach mi przeszkadza. Nie wiem czy to jest ta belgijska nuta, o której wspominał Kopyr czy żyto. Bardzo charakterystyczne, rzuciło mi się od razu w nos, gdyż przypomniało mi znienawidzone piwo z Pinty Koniec Świata, w którym było tego od cholery. Na szczęście Deep Love to tylko namiastka w/w-ego… Generalnie piwo mi smakowało w szczególności ze względu na mocną goryczkę, która od razu się pojawia i jest bardzo przyjemna. pzdr
PS: duży respekt za butelkę. 🙂
Mi osobiście Belgijskość w Deep Love totalnie nie odpowiada. Nie czuje żeby było nachmielone do 100 IBU, a aromat amerykańskiego chmielu jest naprawdę bardzo ale to bardzo delikatny. Koniec Świata z Pinty mi smakował, ale głównie w nim czuć drożdże. Co do butelki to może i jest fajna ale osobiście preferował bym transparentną etykietę (było by co odłożyć do kolekcji).
PS. Oglądając degustację skusiłem się żeby kupić dwa piwa (czego raczej nie robię) i chyba drugie komuś oddam.
A czy w składzie jest kandyzowany cukier? Wydaje mi się że to może dawać w połączeniu z drożdżami tą belgijską nutę?
No wiesz Kopyr, wolisz być tu niż w Mediolanie ?? 🙂 Możesz polecić jakiś włoski kraft ? Będę za tydzień w Rzymie więc coś bym wypił ciekawego
Revelation Cat 😉
To nie o to chodzi co wolę, tylko o to co jest. Plusem była możliwość spróbowania Deep Love na premierze i świetna okazja do poznania Grega Kocha.
Z Włoch polecam Toccalmatto, Baladin, Lambratte, Brewfist.
Kurcze, można powiedzieć, że już legendarne Birra Baladin 😉
Dzięki za info .Na pewno coś spróbuje
czy to piwo trafia na oba rynki (polski i norweski)?
Będzie recenzja Crazy Mike’a?
Fajnie jak by się pojawiła. Moim zdaniem jest bardzo dobry i szybko może nie tylko „skopać Twoje du***o chmielem” ale i znokautować, dlatego lepiej nie pić dwóch :). Czuć dobrze amerykańskie chmiele, trochę żywiczności, nie jest za słodkie ale też nie jest przesadnie wytrawne.
Butelka zachwyca. IBU myślę, że ok 70-80. Nuta belgijska wyczuwalna. Aksamitne i pełne.Piwo godne polecenia. Ja kupiłem w Obirnikach ŚL. i dziękuję za sprowadzenie tego piwa.
ok, to co Tomasz wyczuł nam napisałeś… a jakieś twoje spostrzeżenia?
Kopyr, jak nazywa się ta szklanka? Wspominasz, że piwowarzy domowi warząc piwo żytnie popełniają błąd, przez który do brzeczki dostaje się zbyt dużo betaglukanów, jak można tego uniknąć?
Zrób przerwę w 45C podczas zacierania.
Gratulacje za 30 tys. widzów na YT! Sky is the limit! 🙂
Co jakiś czas masz jakieś skojarzenia z tematyką erotyczną, jak żyć 😛 😛
Wyraźny aromat amerykańskiego chmielu, belgijska dzikość i sążnista goryczka, która jak dla mnie (szczególnie pod koniec piwa) jest lekko zalegająca. Generalnie ciekawe piwo i warte polecenia, nawet część znajomych, która jest nastawiona na lagery stwierdziła, że naprawdę dobre, więc okazuje się, że może być przystępne również dla nowicjuszy. Powodzenia dla AleBrowaru i oby więcej takich kooperacji.
Czy ta szklanka, z której Kopyr pije Deep love, ma swoją nazwę?
Teoretycznie jest to Stout Glass ze Spiegelau, zaprojektowana dla Rogue i Left Hand. BTW myje się ją koszmarnie.
Jest szansa gdzieś to dostać w Polsce oprócz targów itp?
Nie dość, że myje się koszmarnie, to jest dosyć drogie cholerstwo. Ale wygląda świetnie.
Z tego co wiem, to nie. Najbliżej pewnie w UK. Ja swoje przywiozłem ze Stanów.
Znalazłem jedynie możliwość zamówienia przez internet. 9,75 euro za zestaw dwóch szklanek + koszty przesyłki 10 euro.
Gdyby ktoś był zainteresowany:
http://www.shop-nachtmann.de/spiegelau-stout-glas-beer-classics-im-geschenkkarton-2er-set.html
Jakby ktoś był chętny to będę miał kilka sztuk szkła SPIEGELAU IPA po 30zl sztuka.
ja jestem zainteresowany szklanką jeśli to jeszcze aktualne to mój mail
inter-eko@pro.onet.pl
byłbym chętny na taką szklaneczkę IPA (czy tylko takie czy moze inne rodzaje też?)
Czy jeszcze jest szklanka dostępna? dzudo-honor@tlen.pl
Szkanki są dostępne na stronie http://www.kufler.pl/pl/p/IPA/163
Dla mnie to była Belgia w aromacie, Ameryka w smaku i żyto w policzkach, brakowało mi bardziej złożonego smaku, jakiegoś owocowego początku po którym powali ciężka goryczka. Według mnie bardziej brytyjskie podejście do smaku dało by lepszy efekt. Żyto fajnie tam zagrało, dało trochę do aromatu i bardzo zmieniło odczucie w ustach.
Ogólnie świetna próba, chłopaki uważyli niezłego belga, co nie jest takie proste.
Nie mówi się „wszem i wobec”, tylko „wszem wobec” – to „i” jest błędem. http://poradnia.pwn.pl/lista.php?id=1287
a wymawiamy „Nojne u” 🙂 pozdrawiam.
a ci norwedzy/gowie to jacyś dziwni bo sami mówią NoGNE … tylko oczywiście ze swoim zacięciem norweskim 😉 Nie było tam żadnego J ani U.
To piwo czekalo na mnie 3 tyg w lodowce. Wczoraj wyjalem by napic sie w plenerze i zrobic zdjecie. Szturchnalem kamien na ktorym postawilem szklanke i cale piwo sie rozlalo, poza mala resztka ktora starczyla na lyk czy dwa 🙁
Pomimo skapej ilosci i picia po kropelce – smakowalo fantastycznie!
Bardzo kreatywny styl, zas w smaku odczuwalne wszytstko: zyto, belgia, west coast. Rewelacyjne. Pomimo zapewnien o 100 IBU wcale niebylo mocno goryczkowe – i dobrze. Dzieki temu piwo mialo dobra pijalnosc a goryczka nie zalegala.
Nie lubie piw zytnich, ale to piwo to zupelnie inna klasa wynikajaca z pewnosci i kreatywnego podejscia do warzenia.
mi nie smakowalo IPA tak, BELGIA nie,sa lepsze piwa i tansze.