wywiad z piwowarem Glastonbury Micro.
Filmu z warzenia piwa w Glastonbury mogliście nie widzieć, bo opublikowałem go, z niemałymi trudnościami, w piątek. Mam jednak nadzieję, że te trudności zewrą jeszcze bardziej nasze szeregi. 😉 Kto nie widział, niech zacznie od tego filmu zatem. Pod filmem sporo było pytań o Pawła, o browar, a więc dziś obszerny wywiad z Pawłem Kubińskim o tym, jak trafił do Glastonbury i jak wygląda warzenie w UK.
Głos się nie zgrywa z obrazem. :/
To problem u Ciebie, przeładuj, powinno być ok.
Bardzo pozytywna postać, przynajmniej w mojej opinii!
Fajnie się oglądało! Może kiedyś uda się spróbować ich piw w PL 😉
Życie potrafi zrobić niespodzianke – od zamiatacza do piwowara.
btw jakiś czas temu wybrałem się do Browaru Miejskiego w Bielsku-Białej, piwko własnego ważenia. Wypiłem Bielitzera American Pale Ale – pyszny, nuty cytrusowe, orzeźwijący. Później poszedłem do pobliskiego pubu i wypiłem Tatrę, na porównanie i…
wyleczyłem się z koncerniaków. Od tamtej pory w ogóle mnie do „sikaczy” nie ciągnie 😀
*waRZenia oczywiście
Ja jakoś nie mogę przekonać się do ich piwa… Wole isc do Piwnicy Zamkowej. Poprawiło się ich piwo??
Byłem tam pierwszy raz więc nie wiem jakie było wcześniej. Jednak między nim a koncerniakami różnica – jak dla mnie – ogromna.
Ile więcej browarów mogłoby u nas powstać gdyby nie chore prawo.
Kopyr, brzuch ci rośnie od tego piwa. Więcej ruchu!
ehhh, brzuch nie jest od piwa tylko na piwo.
Polska mentalność, zaglądanie wszędzie (nawet do dupy) i komentowanie wszystkiego jak sąsiadka z okna.
Jak widać nic nie rozumiesz, ale w sumie czego się spodziewać. Zajmij się sobą.