i refleksje o tym jak można produkować świetne piwo w 7 dni?
Browar Left Hand Brewing powinien być dobrze znany widzom i czytelnikom blogu, tym bardziej więc ucieszyłem się z odwiedzenia go. Nagrałem sporo materiału, ale po angielsku. Nie zamierzam tworzyć do niego napisów, bo po prostu zbyt długo by to trwało. Zdecydowałem się więc na z jednej strony opublikowanie filmu w wersji dłuższej, z moim obszernym komentarzem (po polsku) i ze słowami przewodniczki Jenn (po angielsku) oraz wersję bez komentarza, gdzie obraz ma być za 10 słów.
Gorąco zachęcam do obejrzenia obydwu i zagłosowania łapką w górę za tym, który bardziej się Wam podoba (można na oba ;)). W zasadzie najbardziej miarodajnym wskaźnikiem, w dłuższym okresie, jest liczba wyświetleń, ale rzucę też okiem na łapki przy podejmowaniu decyzji o kierunku w którym ma podążać blog.
A zatem wersja director’s cut wzbogacona o komentarz.
Tutaj wersja typu teledysk – wg trendów zalecanych w internecie, czyli montaż, dynamiczna muza i zero ględzenia.
Na koniec jeszcze krótki komentarz do tej wizyty w wykonaniu sędziów z Polski, czyli Rafała Kowalczyka i moim.
A jeszcze dziś recenzja Wake Up Dead Nitro i porównanie do wersji klasycznej.
nie tylko za PRL, w latach 90. też 😛
centryfuge – pol. centryfuga – inaczej wirówka, słowo dawniej używane na wschodnim Mazowszu, północnej Lubelszczyźnie
Jako znajacy języki inaczej…wolę wersję pierwszą, jako zajawka do degustacji dla nowego pokolenia pewnie wer 2. Najbardziej bym wolał wer z napisami -ale rozumiem dlaczego jej nie będzie:) I nie protestuję
javiki
Nie rozumiem dlaczego tak was dziwi ze ales sie tu w USA sprzedaje swieze. Swieze jak buleczki w Polsce! LOL. „Sell by date” dla ales jest tu zwykle 12-24 miesiace. Centrifuge = [senterfjudż] = wir. Swietne widea Kopyr, dzieki!
Iście amerykańskie tempo oprowadzania 😉 … a budynki standard, po prostu solidne, tanie budownictwo przemysłowe… też w amerykańskim stylu… a filmik pierwszy wolę… a co długości cyklu warzenia… po prostu robią wszystko zgodnie z rygorystycznymi procedurami… a nie „jakoś to będzie”.
BTW, Jen did a great job, thanks Jen! 🙂
Cellar tłumaczone jako „piwniczka” czy to po prostu jakieś określenie al`a solniczka ? 🙂
To jest określenie używane przez Jenn. Natomiast wg mnie to raczej powinno być fermentation room.
Ja natomiast myślałem że to określenie fermentatorów – tak jak też jest określenie salt cellar – solniczka to tutaj mogło by być ferm.cellar 😀 Ale raczej jest tak jak Pan mówi 🙂
Coś w ten deseń wygląda z wylotówki z Olsztyna Browar Kormoran. Gdyby nie „bilbord” z sugestią , że tu jest browar mało kto by to zauważył. Skromnie, tanio, funkcjonalnie.
Obawiam się, że nie tanio 😉
Tanio wygląda. A jak w rzeczywistości jest to księgowa wie:) Nie musi wyglądać jak XVIII-to wieczny pałac. Ważne, że zacne piwa warzą!
Wirówka klarująca w piwowarstwie przemysłowym nie jest chyba niczym niezwykłym. Widziałem ją na schemacie warzenia piwa w encyklopedii PWN sprzed 30 lat… 😉
Ale jak wiesz z czytelnictwem u nas kiepsko, więc… 😉
Wg. mnie najlepiej połączyć jakoś te dwie formy
Jeśli kiedyś twierdziłeś, że bardzo duży koszt piwa to leżakowanie w browarze, to dlaczego w Polsce kraftowcy nie stosują takiej techniki (z tym odwirowywaniem)? Zysk na takim piwie browar miał by chyba znaczący?