RIS z kakao, chilli i solą morską.
Na koniec Dnia Stoutu jeszcze jeden RIS. Tym razem z holenderskiego De Molena. Jest to Russian Imperial Stout z dodatkiem kakao, paryczek chilli i soli morskiej.
Na tym kończę świętowanie Międzynarodowego Dnia Stoutu. 😀
Jak się ogólnie zapatrujesz na takie dodatki do piwa?
Smokeless z browaru RedWillow z papryczkami Chipotle strasznie mi smakowało. Świetne piwo.
Piłem to piwo jakiś czas temu, nalane w butelce pod kapsel 🙂
Smakowo nieźle, ale po 1 butelce miałem dość ze względu na posmak papryczek 🙂
Kopyr- mam pytanko. Czy słód żytni wpływa jakoś na odfermentowanie ? Pytam bo kupiłem DM Goths & Vandals (Rye Imperial Stout)- 34.9 plato, a tylko 10.6% alkoholu. Wygląda to trochę dziwnie
Co to za Thornbridge za Tobą ?
Halcyon – IIPA.
Widzę, że uczciłeś stout day aż czteroma degustacjami. Pytanie czy pierwsze degustacje nie wpłynęły na wyniki ostatniej? 😉
Chciałbym z tego miejsca podziękować Ci za szerzenie pasji do piwa. Właśnie jestem po wstępnej (11 dni leżakowania) degustacji pierwszego piwa z brewkitu, a przed chwilą zamówiłem produkty na drugą warkę (AIPA z partial mash). Jeszcze pół roku temu nie wiedziałem, że piwo może przynosić aż tyle radości (do tej pory szczytem były dla mnie czeskie pilsnery).
Degustacje opublikowałem 4, ale w secie degustacji RISów były tylko 3 piwa. Celebration Stout był nagrany 2 dni wcześniej. Co zaś do 3 RISów, to wyglądało to tak, że nagrywałem recenzje, jedna po drugiej, a piwa dokańczałem już po wszystkim (podczas wprowadzania zmian na blogu). 😉
Najwyraźniej Kopyr powraca do formy i zdrowia 😉
4 degustacje-filmiki w jeden dzień i newsy to zadowalający wynik.
Oby przynajmniej utrzymał takie tempo.
Czego jemu i sobie życzę 😉
Przy okazji mam apel:
-Kopyr wyjaśnij raz na zawsze sprawę z porterem Witnickim bo stale czytam w necie o niejasnościach wokół tego trunku że jest black boss i witnicki i że nikt nie wie czy to jest to samo piwo tylko pod innymi nazwami, czy różne ?
Nie, no to jest tempo nie do utrzymania, ale właściwie te 2 wpisy dziennie udaje się utrzymać. Nie ma drugiego takiego blogera piwnego w Polsce, który by wrzucał chociaż 1 wpis dziennie, więc ja i tak wyrabiam 200% normy. 😉
Co do Witnicy. Nie wiem, nie byłem, nie orientuję się, ale… nie sądzę, żeby browar, który specjalizuje się w naklejaniu różnych etykiet (Łebskie, Gdańskie, Sopockie, Lubuskie) i jeszcze kilkanaście innych na to samo piwo, nagle warzył dwa różne portery bałtyckie, różniące się minimalnie między sobą. Oczywiście są na świecie rzeczy, o których nie śniło się fizjologom, ale póki nie zobaczę deklaracji dla urzędu celnego z różnymi wartościami Plato dla dwóch różnych porterów – to nie uwierzę.
Błogosławieni którzy nie widzieli, a uwierzyli. Ale Ty jesteś Tomasz, więc możesz być niewierny 🙂 …
wrzucilem wymowe w nawiasky kwadratowe, ktore powoduje niewyswietlenie tekstu. Prosze Tomku, w miare mozliwosci wyrzuc poprzednie posty, a w tym napisze to, co wczesniej. Koncowke „tie” w 99% przypadkow czytamy jako „ci” a spannien przeczytalbym tak, jak Hiszpanie po nidelandzku czyli „szpanien”. Tak wiec wymowa nazwy piwa „szpanien en sensaci”