czyli Double Black IPA.
Siódme już piwo z kontraktowego włosko-angielskiego browaru Revelation Cat. Browar, a właściwie jego piwowar Alex Liberati zdobył moje podniebienie bardzo intensywnym chmieleniem i to zarówno na goryczkę, jak i aromat. Jeszcze kilka piw od Rewelacyjnego Kota czeka na degustację, więc na pewno pojawią się jeszcze na blogu.
A tymczasem po południu przegląd nowości z polskich browarów rzemieślniczych z beczki oraz relacja z wizyty we wrocławskiej Kontynuacji.
Tomku. A czy mógłbyś zawsze podawać orientacyjną cenę testowanego piwa? Nie chodzi o dokładną co do 10 groszy, ale o przedział np. około 25 zł, około 12 zł, itp.
bombay cat kosztuje coś około 20zł
Sęk w tym, że ja rzadko pamiętam konkretną, nawet w przedziale dziesiątek zł. cenę piwa. Zwykle kupuję je po kilkanaście/kilkadziesiąt butelek i nie notuję ile kosztowało konkretne piwo. Inna sprawa, że widzowie/czytelnicy mają takie informacje i chętnie się nimi dzielą. 😉
Poza tym jeśli ktoś kupuje na firmę to odpada mu VAT.
Tak dobrze, to nie ma. Nawet jeśli kupuję do sklepu piwo, to potem kupuję je ze sklepu przez kasę fiskalną i VAT płacę. To jest taki „fajny” podatek, że go naprawdę trudno obejść.
Damn! 😀
Degustacja na blogu jako koszt reklamy 😉
Ten Kot tłumaczy się raczej jako Kot Objawienia. A nawet Kot Apokalipsy :-). (Book of Revelation- Apokalipsa św. Jana).
MOŻE CI NIC NIE „URWAŁO” PO TYM PIWIE ALE NA PEWNO „NADERWAŁO” !!!
SUPER PIWKO.
Miałem przyjemność przerobić chyba cały repertuar piw z Revelation Cat (chyba tylko poza milk stout’em Little Lover) i z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że są to bez cienia przesady bardzo udane piwa.
19 zł – z taką ceną się najczęściej spotykałem. Bombay Cat to dla mnie taki przykład piwa, którego się szuka i szuka…i nagle, gdy trafiasz na nie, to następuje to objawienie, o którym pisał przedmówca Mariusz K. interpretując nazwę browaru. Również polecam! W 100% odpowiada mojemu piwnemu gustowi.
Piłem chyba nieco zbyt ciepłe, mocny aromat ciemnego słodu, a najbardziej wydatny taki aromat czarnych żelek (skandynawskich czy jak im tam) lub pastylek „tymianek i podbiał”, mocna słodkawość. Jakieś chmiele są, ale Tymianek i podbiał (w ogóle rożne zioła) przykrywa. Po chwili już nie am w ogóle aromatu chmieli amerykańskich. Albo piłem zbyt późno (dzisiaj a data ważności to 11/2014) albo zbyt ciepłe. Nastawiłem się na bombę chmielową a tu jednak bomba ziołowa. Hardcore IPA z Brewdoga mi smakowała dużo lepiej (aczkolwiek to oczywiście inny styl)
A mi się dzisiaj udało nabyć to piwo w cenie po prostu oszałamiającej. 4 bądź 5 zł. Nie wiem dokładnie bo brałem dwa z Revelation Cat w takich cenach i nie pamiętam, które dokładnie ile.
Fakt, że piwa przed końcem terminu ale moim zdaniem ciągle mega przyjemne doznania te piwa oferują. Pewnie jeszcze lepsze byłyby świeże.
Jak ktoś będzie miał okazję kupić bombay cata to warte każdego grosza.