Imperial Sweet Peach z Doctor Brew

Ostatnio pierwszy raz pilem „Krola lata” z Pinty. Metny i soczysty. czyzby Pinta zaczela warzyc NEIPA zanim to bylo modne?

Muszę przyznać ze tak jak nienawidziłem piw od Doctorow bo były poprostu beznadziejne (w większości) tak teraz jakieś światełko w tunelu sie pojawia 5 zł w makro AIPA w rywalizacji z Kormoranem juz mało odstawała. No ale i tak nadal daleko z tylu sa tak oby robili coraz lepsze piwa wkońcu bo chyba juz czas

Piwna rewolucja zjada swój własny ogon – piwo z sokiem. Tfu! Piwo z sokiem było złem wcielonym niemalże rangi jasnego pełnego. Dziś najwięksi rzemieślnicy chwalą się „piwami” z zawartością soku 50%. Wysiadłem z tej karuzeli roku temu, wraz z premierą Trapeze z Radugi.