Opakowanie ma znaczenie!

91
5590

We współpracy z Agencją Kreatywną FLOV, która odpowiada za całą stronę wizualną Sweet Nygusa, opowiem Wam o tym jak ważne jest opakowanie. A także o innych ich realizacjach, nowych piwach z Browaru Solipiwko i nowej szacie graficznej… a to już musicie zobaczyć.

A tutaj macie bez odblasków ;):

oraz realizacje, które występują w filmie: Browar Solipiwko, Avoca, Poczekalnia, Plussz i Grom.

91 KOMENTARZE

  1. Pamiętam jakie wrażenie wywołały kiedyś na mnie nowe etykiety Pinty i nazwa Atak Chmielu, to właśnie dlatego sięgnąłem po ich piwa bo na półce były zupełnie czymś nowym i fajnym.

  2. Poszedł barter czy kapusta? Bez złośliwości pytam, film mocno trąci reklamą. Teraz się zastanawiam czy oczekiwać bomby wyprodukowane przez agencję dla Ciebie 😉

  3. Tomek, to Twój blog, a w zasadzie także Twoja praca, na tym zarabiasz pieniądze, więc nie chcę krytykować tego, że tego typu filmy się tu pojawiają.
    Dobrze by było jednak gdyby miały one specjalne oznaczenia – tak jak mamy [0 IBU], [1000 IBU] tak tu powinno być [Reklama], albo chociaż informacje – „Film zawiera lokowanie produktu”.
    Pozdrawiam

    • Film nie zawiera lokowania produktu, bo jedynym produktem, które mógł tu być lokowany był laptop Lenovo, a oni nic mi nie zapłacili. To jest materiał, który powstał we współpracy i zawsze te materiały są tak właśnie określane. To jest standard, który przyjął się w polskiej blogosferze. Jak widzę nie miałeś problemów ze zidentyfikowaniem jakiego rodzaju jest to film, więc oznacza to, że oznaczenie jest wystarczające. Różnica między współpracą, a lokowaniem produktu lub reklamą jest taka, że nie powiedziałem na tym filmie niczego, czego bym nie powiedział bez współpracy. Tylko, że po prostu z czegoś trzeba żyć i gratisowo bym takiej laurki nie nakręcił.

      • Nie ważne co byś powiedział za pieniądze a co nie.

        Jeżeli portal o sprzęcie fotograficznym robi test np. aparatu Canon 5D Mark III to nie będzie lokowanie produktu tak jak w przypadku recenzji piwa. Ale artykuł o fotografowaniu sportu, w który będzie używany Canon 5D Mark III i prowadzący będzie opowiadał o możliwościach tego aparatu oraz jak wykorzystywać jego funkcje w fotografii sportowej już będzie.

        Dokładnie to samo miało miejsce w tym filmie bo pokazane jest praktycznie portfolio agencji nawet to zupełnie nie związane z tematem piwa czyli jakieś meble etc.

        Jak by na to nie patrzeć jest to forma reklamy i w ten sposób traci się po woli wiarygodność. Bo skoro dzisiaj widz ogląda film, za który zapłaciła Agencja Kreatywna to skąd ma mieć pewność, że za rok czy dwa ktoś nie zapłaci faktury za recenzję piwa?

        Wiem, że „pecunia non olet” ale niesmak pozostaje… jak po Łomży miodowej 🙂

        • Teraz będzie zniszczenie Twojego światopoglądu, albo mojego wizerunku w Twoich oczach. 😀 Wielokrotnie na blogu pojawiły się recenzje, za które zapłaciły browary. Były oznaczone właśnie w ten sposób, że pojawiała się tam fraza „we współpracy”, „browar, z którym współpracuje” itd. Poszukaj.

          Nie wiem czy do Ciebie dociera fakt, że to jest moja główna działalność. Nie mam wujka w Ameryce, który by finansował fakt, że cały dzień zajmuję się blogiem, kręceniem filmów, obrabianie filmów, odpowiadaniem na komentarze pod filmami. Ja to robię zawodowo.

  4. Rozumiem, że trzeba na czymś zarabiać ale warto by od razu oznaczyć ten film jako sponsorowany bo to po prostu ordynarna reklama agencji reklamowej FLOV.

    Normalnie jak bym oglądał reklamę Lidla na Discovery z Maciejem Grasseem opowiadającym o warzeniu Argusa czy uprawie sałaty 🙂

    • To nie jest reklama, bo reklama polega na tym, że ja puszczam materiał, który mi dostarczyła agencja, a tak nie było. To jest materiał, który powstał we współpracy.

      • W takim razie, nawet, jeżeli nie jest to reklama, to jest to materiał promocyjny. Gdy klient przesyła brief na podstawie którego zleceniobiorca tworzy produkt / kontent.
        To samo robimy u nas w redakcji, tylko że wtedy zaznaczamy, że jest to materiał promocyjny, materiał sponsorowany albo reklamowy.
        Warto być w tym temacie uczciwym.

      • Zgodnie z definicją Wikipedii to jednak jest reklama: Reklama – informacja połączona z komunikatem perswazyjnym. Zazwyczaj ma na celu skłonienie do nabycia lub korzystania z określonych towarów czy usług, popierania określonych spraw lub idei (np. promowanie marki).

        • No właśnie, nie jesteś w stanie zrozumieć, że tutaj tej perswazji nie ma. Jest po prostu przedstawienie (prezentacja).

    • Nie wiem, czemu każdy ma pretensje? Ja bym popatrzył na etykiety zrobione przez agencje i faktycznie są fajne. Przypuszczam, że sporo ludzi kupi z tego powodu piwo. Etykieta ciekawa to może piwo będzie ciekawe. Nie widzę tu nic złego.

  5. Zamawianie wzorów etykiet w agencji nie jest zgodne z duchem kraftu 😉 Etykiety Solipiwka są w porządku. Ale jeżeli każda z nich będzie się różnić tylko czcionką i kolorem to jak dla mnie to jest słabe. Wolę Pintę, Ursę Maior, czy nawet Chmielogród.

      • Chodziło mi o to, że każda z etykiet tych browarów jest osobnym dziełem sztuki i wymagała dużego nakładu indywidualnej pracy. Etykiety Solipiwka albo Doctor Brew są ładne, schludne, ale to tylko szablony. A to, że lepiej mieć ładny szablon niż odrzucającą etykietę zrobioną w Paincie to się zgadzam.

      • Jak już wspomniano o Chmielogrodzie, to może nakręcisz degustację Rubasznego Krasnoluda? Wie ktoś, czy gdziekolwiek we Wrocławiu można dostać piwa z Chmielogrodu?

      • Akurat co do Pinty to się nie zgodzę. Może realizacją etykiet zajmują się profesjonaliści, trudno też odmówić im spójności, czy przejrzystości „przekazu”, ale jakość samych grafik pozostawia wg. mnie sporo do życzenia. Szczególnie widoczne jest to na etykietach: dobry wieczór (big ben), oto mata (drzewo), dymy marcowe, dyniamit czy jak w dym (!). Rozumiem, że zamysł był taki by grafiki były proste i symboliczne, ale te wyglądają jak machnięte podstawowym pędzlem w PSiew 3 minuty, no może z odstępami zmienionymi z 25% na 1%. Ale przyznam, że mają też bardzo fajne etykiety, którym niewiele brakuje do ideału, jak Ce n’est pa IPA zwłaszcza Ambrèe czy Grodziskie 3.0.

      • A ciebie co tak zabolało? To, że ktoś może powiedzieć, że mu się nie podobają turpistyczne kreskówki? Zestawienie najbardziej kreatywnych etykiet piw wcale nie jest bardziej obiektywne od stwierdzenia, że mi się nie podobają etykiety pinty. Ktoś tylko dostrzegł komiksowość tych postaci (wiem bo czytałem wpis do każdego z 25 opakowań).

  6. No tak to jest praca, ale oznaczenie reklamy jako reklamy to dobry obyczaj. Nie chcę się domyślać, chcę wiedzieć od razu. I prawdę mówiąc to trochę psuje moje zaufanie do Tomka.

    Tomku, oznacz jasno i od razu następnym razem. Chcę Ci ufać jak dotąd – bezwarunkowo.

    • Jest oznaczone. W pierwszej linijce jest napisane „We współpracy z Agencją Kreatywną FLOV,” i to jest właśnie oznaczenie jakie przyjęło się w polskiej blogosferze. Nie jest to ani reklama, ani lokowanie produktu. Reklama jest wtedy, kiedy ja emituję/publikuję materiał dostarczony przez inną firmę, a lokowanie produktu jest wtedy kiedy używam jakiegoś produktu podczas filmu np. laptopa, a na koniec lub w opisie pojawia się napis „audycja zawierała lokowanie produktu”. Tu jest materiał, który powstał we współpracy. Zawsze, kiedy piszę o współpracy jest to współpraca komercyjna.

      • Wystarczyłoby umieścić informację, że materiał powstał we współpracy w tytule wpisu. Na YouTubie w tytule jest umieszczona taka informacja. Mało kto czyta informację zamieszczoną nad filmikami na blogu, tylko od razu odpala filmik.

        • A umieściłem ją w pierwszym zdaniu. Słyszałeś o czymś takim jak „drobnym drukiem”? 😉 I mi i FLOV zależy, żeby jak najwięcej osób obejrzało ten materiał. Nie będę walił po oczach tytułem WSPÓŁPRACA, bo to jest kretynizm. Równie dobrze mógłbym napisać NIE OGLĄDAJ TEGO.

          Widziałeś może, żeby w tytule, napisach albo w trailerze nowego Bonda była informacja, że będą lokowali 100 różnych produktów na czele z Heinekenem, BMW, Nokią itd. Nie, one są drobnym druczkiem w 4 minucie napisów, kiedy już nikogo nie ma sali kinowej. Niestety ludzie reagują na takie napisy jak byk na płachtę i trzeb im oszczędzić stresu. 😉

          Zauważ, że mogłem ten film nagrać tak, że nielicznym by przyszło do głowy, że tu była jakaś kasa. Nie zrobiłem tego. Wszyscy widzą, że to jest współpraca komercyjna, ja się tego nie wstydzę i nie wypieram.

        • Tak, słyszałem o czymś takim jak „drobnym drukiem”. Bardzo dobrze, że już w pierwszym zdaniu wspomniałem o tym, że materiał powstał we współpracy. Chwali Ci się to. Mam wrażenie, że się nie zrozumieliśmy. Chodziło mi o różnicę między tytułem wpisu na blogu a nazwą filmiku na YouTubie. Nie mogłyby być identyczne? Na YouTubie jest wyraźnie napisane jest „Agencja Kreatywna FLOV”, co od razu sugeruje, że filmik powstał we współpracy. Nie mogłoby być tak samo na blogu?
          P. S.
          Tomku spokojnie, jak mawiał klasyk „trzeba się wyluzować” 🙂 Mam nadzieje na więcej filmików z poradami dla piwowarów domowych i serii piwne style.

  7. Nie bardzo rozumem też ciągłego czepiania się etykiet Alebrowaru, które są moim zdaniem genialne. Maja jeden spójny komiksowy styl a te że komuś może się nie podobać dana postać to to tylko i wyłącznie kwestia gustu.

    A co do mumii to w ogóle nie rozumiem zarzutów, że jest brzydka. Prężcież to Pumpkin Ale czyli piwo na Halloween a mumia to w końcu zabandażowane leżące setki last zwłoki wiec to absurd aby taka postać była piękna. Ot to w tym przecież chodzi.

    Zresztą wystarczy spojrzeć na logo Hop Sasa, które jest po prostu mega. Polish IPA więc mamy energiczna babcię w ludowym stroju w kozackich okularach. No genialny pomysł 🙂

    Podobnie John Cherry czy Amber Boy rewelacyjne komiksowe etykiety.

      • Nie twierdze, że musi ci się podobać ale znakomicie pasuje do całej serii produkowanej przez Alebrowar i przyjętej koncepcji piwa na Haloween. Zresztą gdyby mumia była ładna jak modelka to byłby w sumie absurd. To tak jakby Frankenstein wyglądał jak Enrique Iglesias 🙂

        A tak poza tym notorycznie czepiasz się etykiet Alebrowaru w wielu filmach.

        • Mogła by być zabandażowana. Co prawda wtedy nie byłaby Naked.

          Co do etykiet AleBrowaru, a raczej do postaci na nich to autentycznie podobają mi się: John Cherry, Hop Sasa, Smoky Joe, no i powiedzmy Rowing Jack. Obojętne mi są: King of Hop, Crazy Mike, Black Hope, Lady Blanche, Saint No More. Nie podobają mi się Naked Mummy i Golden Monk (tzn. pasowałby mi sam Monk, ale afera z monstrancją mnie nastroiła negatywnie do tej ety). To chyba bilans jest na plus. No i jeszcze nie podoba mi się seria Orthodox.

    • Nie można się nie zgodzić. Komiksowe postacie AleBrowaru mają w sobie „pazur” podkreślający „buntowniczy” charakter kraftowych browarów… a Sweet Nygus? Ładna typografia, kolorystyka ze znanych czekolad i tyle. Profesjonalnie na pewno, ale nie kreatywnie.

    • Katolickie bajki oraz inne religijne bzdury mnie nie ruszają, wiec monstrancje krzyże i inne gusła są mi obojętne. Stawiam je na równi z bajkami i filmami sc-fi ale to już inna kwestia.

      A co do serii Ortodox to zupełnie nie rozumiem „co artysta miał na myśli” i jaki związek z piwem ma w tym przypadku pies czy łasica (czy to to tam jest). Nie ma to też spójności z resztą piw Alebrowaru. Nawet jak to ma być oddzielna seria to nadal nie czaję o co chodzi.

        • Trochę szacunku do religii, która jakby nie patrzeć jest naszym dziedzictwem kulturowym, więc sam depczesz, ale swoich przodków panie ignorancie.

        • Marni sa ci ludzie co pluja na wiare. Ich przodkowie cale oparcie w ciezkich chwilach jak wojny i glod skladali we wierze, sam pewnie tez ochrzczony i byl u komunii, a teraz w internecie cwaniaczka zgrywa zabobony i bajki, swym prowokacyjnym tonem okazujac brak szacunku dla tego co dla innych jest wazne w zyciu. Szoruj na fanpejdz ruchu palikota i tam sie pucuj. Serio kopyr powinienes odrazu banowac takie szympansy.

        • dr_gorasul Wyluzuj i zmień czasem Radio Maryja na jakąś luźniejszą stację z przyjemną muzyką 🙂

  8. Tomku,skoro zrobiłeś już odcinek o agencji kreatywnej to mógłbyś zrobić też odcinek o projektowaniu etykiet dla piwowarów domowych? Udzielić kilku rad i podzielić się swoimi spostrzeżeniami np. konkursu etykiet piw domowych.

  9. Dlaczego w tagu [reklama] nie pojawiły się żadne produkty piwne? Piszesz, że jesteś otwarty na współpracę i wobec tego nowy browar chcąc wbić się w rynek w moim odczuciu powinien wziąć pod uwagę twój kanał, który jest dobrym nośnikiem nowych treści i tylko kompletny łoś i „Janusz biznesu” zignorowałby to co oferujesz.
    Dlatego wolisz promować treści reklamowe w bardziej zawoalowanej formie z uwagi na ukąśliwe komentarze czytelników? Bo ciekaw jestem jaka byłby rekacja ludzi, gdyby ten film trafiłby pod szyldem „reklama”. Serdecznie pozdrawiam.

  10. Dobre ćwiczenie na marketingowe myślenie profesjonalisty daje serwis Kickstarter.com

    Wejdźcie w Discover -> Technology i zobaczcie jakie kampanie (ich jakość wykonania i podejście do tematu: od oprawy graficznej po prezentację treści do makaronu marketingowego) zbierały pieniądze.

    Dodam tylko, że większość tych super pomysłów, które zebrały setki tysięcy dolarów, to głownie proste pomysły i nieskomplikowane urządzenia (siedzę w temacie i mam pojęcie ile kosztuje wykonanie i które firmy żyją ze sprzedaży na samym KS, ale zachowam to dla siebie z dżentelmeńskiej grzeczności ;)), które odpowiednią oprawą i ładnym papierkiem zarobiły ta kasę, a niektóre na prawdę przełomowe pomysły warte uwagi często nie zebrały nawet dolara, bo opis był zdawkowy, nagranie (jeśli było) to kamerą VHS i to chyba z początków domowego wideofilmowania, albo Nokią 3210… Nie wspominając już o pomysłach na promocję (co niektórzy ludzie sobie myślą).

    Podsumowując KS to świetne studium przypadków z uwagi, że każdy od małego do dużego może tam wejść, więc jest piękny przekrój i biznes przypomina craftowe browary, które działają na zasadach start-upu.

  11. Nie rozumiem, to Gonciarz może zrobić reklamę PZU w normalnym wydawałoby się odcinku podróżniczym z Japonii, Adbuster ze Scifunem organizują teraz konkurs z Philipsem, a Kopyrowi nie wolno. Ludzie każdy orze jak może i w końcu trzeba spieniężyć trochę tej popularności, na co ją kisić?

        • Reksiu nie szarp za nogę blogera od, którego czerpiesz wiedzę 🙂 Reksio to przecież nie pies ogrodnika…

        • he he dobre 😉
          Nie szarpię, dla Tomka pełen szacun, sponsorowane materiały popieram bo rozumiem ich ideę. Chodziło mi o to żeby właśnie do „tych profesjonalistów” się zwrócił bo, jak też inni zauważyli, to mało są profesjonalni, a przynajmniej nieuważni…. i puszczają materiał z błędami jak stodoła!

  12. Kopyr – gratuluję, dzisiejszym wpisem dorobiłeś się pierwszych zawodowych trolli na swoim blogu 😉 mi tam ten materiał nie przeszkadza, jeśli tego typu materiały nie zdominują głównych treści to wszystko jest ok, a zyć z czegoś trzeba.

  13. Tomku mam pytanie co do filmików na YT. Jako, że nie tworzę filmików to nie wiem jak działa YT. Od niedawna w opcjach jakości wyświetla się u mnie 720p50 oraz 1080p50. Można dać podwójną opcję tzn. 1080p i 1080p50? Bo choć wiem, że im lepsze fpsy tym lepiej jednak YT nie radzi sobie z tymi filmikami najlepiej i beznadziejnie(a przynajmniej u mnie) się to ogląda. Na 480p jakość już jest słaba i tak nie za fajnie przez to:/

    • No to jest taka dziwna sytuacja. 50 fps pojawia się tylko i wyłącznie wówczas, kiedy film idzie jako surówka prosto z aparatu. Jeśli jest renderowany to już 50 fps nie ma. Tak więc jest to wyjątek. Myślałem, że fajnie, bo niektórzy się tym jarali, ale jeśli nie to już nie będzie. Zwłaszcza, że każdy film z minimalną choćby edycją już nie ma 50 klatek, tylko 30.

  14. Witam, wracając do etykietek…
    Ja mam problem z Janem Olbrachtem, etykiety ok, ale na froncie brak info o stylu, tylko enigmatyczna nazwa jak np. „Opactwo Olbrachta,”Córa Koryntu” …Pytałem Panią w osiedlowym sklepie o któreś z piw od nich o stylu, podpowiadając „a to jest Weizenbock, Belgian India Pale Ale, Stout?”…dostałem w odpowiedzi wielkie oczy i nerwowych klientów w kolejce za mną. Nie w każdym sklepie można brać piwo do ręki i sobie poczytać. Brak informacji o stylu to porażka max. Osobiście do gustu przypadły mi etykiety „atari” z revelation cat… może też z Browaru Huyghe np. Delirium Tremens… chociaż najbardziej cenie klasycznie i prosto, może trochę szablonowo, ale z klasą etykiety od celt experience albo nogne. W PL bardzo fajne są etykietki „Plon” z Kormorana. Nieźle wygląda Dr Brew – tylko, że oni mnie irytują asortymentem (naładować amerykańskiego chmielu i będzie co będzie…będzie kolejna IPA). Poza tym kolory mogą się skończyć.. 🙂 Co do Solipiwka – jest elegancko, ale jakoś niespecjalnie mnie przekonują te etykietki.

  15. Dla mnie od początku jasne było o co chodzi w filmiku i to jest ok. Przecież nikt z nas konsumentów piwa nie zgłosi się do tej agencji, aby nam robili etykiety.
    W innych audycjach Tomek zwracał uwagę na kiepskie etykiety, nie żeby się czepiać ale w dobrej wierze.
    Ja widzę inny problem. Jeżeli wiążesz się z jakimś browarem i robisz dla nich degustacje, wywiady, podajesz info w newsach to w jakimś sensie uzależniasz się od nich w tym sensie, że trudniej przychodzi Ci podawanie negatywnych informacji. Ryzykujesz, że staniesz się ich „tubą promocyjną” Ja zauważyłem, że w przypadku jednego browaru jesteś kompletnie nieobiektywny. Robisz recenzje prawie wszystkich ich piw, info o nich przeplatają się bardzo często w różnych audycjach, jeżeli masz jakieś uwagi to zawsze wypowiadane w złagodzonej formie i tłumaczysz się za nich (co jest negatywnym sygnałem). Potem Twój widz kupuje ich piwo i klapa. Z większością Twoich opinii się zgadzam i są zbieżne z moimi, jeżeli natomiast zdarzy się różnica, co jest normalne to najczęściej sprawa gustu. Jeżeli natomiast trzy kolejne degustacje piw z jednego browaru się do końca nie zgadzają – to co o tym myśleć???

  16. Rozumiem ze współpraca z profesjonalna agencja flov nie obejmowała nauki podstawowych terminów związanych z branża,ze tak znaczne od lekkiej uszczypliwosci 😉 Zdaje się mylisz Tomku identyfikacje wizualna z wizualizacja. pokazując portfolio firmy prezentujesz faktycznie wizualizacje ich projektów, ale oni projektują identyfikację wizualna. Przepraszam musiałem zwrócić uwagę jako pseudo grafik 😉 Pozdrawiam

  17. A ja trochę zboczę z tematu.. Tomek czy mógłbyś wrzucać wszystkie filmy w tej jakości co ten? Chodzi mi o możliwość wyboru 720p50 i 1080p50, domyślam się, że chodzi o 50 fps. W innych, nawet nowszych, filmikach tej opcji nie ma, a obraz przy tych 50 fps jest mega żywy i „ruchomy” 🙂 Czy to zależy od jakiejś opcji w YouTube czy jak?

  18. W temacie nowych etykiet to dziś przechodząc przez supermarket zauważyłem, że jedna z wiodących koncernowych marek piwa (żeby uniknąć posądzenia o kryptoreklamę nazwę pominę choć Tomek robił ich wielki test w 7 różnych opakowaniach) zrobiła akcję, że zamiast nazwy marki pojawiają się słowa typu „Podróży”, „Radości”, „Dla Kumpli”, itp. Wygląda coś na zerżnięcie akcji (bodajże) od Coca-Coli 🙂
    A może też oglądają Kopyra i nauczyli się że „Opakowanie ma znaczenie!” 🙂

Leave a Reply