czyli Bracka Jesień 2013 odc. 3.
Ostatnim piwem próbowanym z beczki było piwo, od którego chciałem zacząć, czyli Brackie Mastne. Jak wypadło piwo, które w 2010 roku uznałem za najlepsze butelkowe ale w Polsce? Później nadeszła pora na piwa z importu z przebogatej oferty Krainy Piwa. Były to Bed & Breakfast z de Molena, czyli bitter z dodatkiem kawy i Fake Lager z BrewDoga, czyli primaaprilisowy żart, który stał się rzeczywistością.
Brackie Mastne, wbrew temu co mówię na filmie 😉 piłem oczywiście wersję beczkową.
Bed & Breakfast z de Molena, czyli jasny bitter z… kawą.
I na koniec Fake Lager z BrewDoga, którego reklamę już zamieściłem na blogu.
I to już koniec, bo jak pisałem na Facebooku, musiałem w sobotę rano wracać do domu „w pilnej sprawie rodzinnej”.
Kto nie widział poprzednich odcinków może zerknąć na blogu, albo tutaj jest playlista ze wszystkimi filmami.
A jak Wam się podobało na Brackiej Jesieni? Jakieś wrażenia? Jak smakował RIS z Artezana?
Podobało się na maksa! Doznałem szoku po degustacji kilku piw – jak dla kogoś kto pił masowo koncernówki to jak niebo i ziemia. Fajnie było zobaczyć te nagrania recenzji z drugiej strony kamery 🙂 Do zobaczenia za rok.
na brackiej jesieni sprzedawali przeterminowane piwa? bez komentarza w strone organizatorow festiwalu…
Nie wina organizatorów, a co najwyżej wystawców. Wiadomo że sprzedając na Brackiej Jesieni piwa butelkowane powinny być one sprawdzone co do terminu przydatności ale to robi już wystawca nie organizator. Druga sprawa to „widziały gały co brały” czyli powinnyśmy bacznie sprawdzać terminy przydatności. Znając jednak wystawców to jeśli zauważyli byśmy że piwo jest po terminie to chętnie oddali by nam pieniądze i jeszcze przeprosili.
Nie piwa, tylko jedno piwo. Po drugie to było jakieś 2 tygodnie po sugerowanej dacie best before. Piwo jako refermentowane jest zdatne do spożycia przez wiele lat. Inna sprawa, że świeże nie było.
Tak na moje oko to brakuje jednego filmu 🙂
Zaczęło się 1/8 a skończyło 7/7. A gdzie ta ósemka? 🙂
Błąd w numeracji. 😉
„aaaaaa yle za zdjęcie z tym panem?” 😀 😀 😀
Tomaszu, czy jest warta uwagi jakaś polska literatura dotycząca gatunków piwa ?
http://wiki.piwo.org
Wspaniale, a jeśli chodzi o samą historię powstania, rodowód gatunków znajdę jakąś ciekawą literaturę?
Po angielsku.
No cóż, z braku laku angielski też może być. Czego szukać z tego typu literatury, panie Tomku?
Mam w planie kilka filmów na ten temat, ale tak na szybko, całkiem nieźle jest to opisane w ksiażce Raya Danielsa „Designing great beers”. Połowa książki to historia, połowa, to analiza receptur piw.
Wielkie dzięki ! Pozdrawiam.
Zrobili całą medialną szopkę na temat koncernowych lagerów, z wybuchami i fajerwerkami a sami nic specjalnego nie stworzyli. Śmiać się czy płakać?
Może dlatego, że lager jest niespecjalny? 🙂 Z definicji, lekkie pijalne piwo, a nie szał smaków i aromatów.
niewidzialni mistrzowie drugiego planu 😉
hehe jak to miło zobaczyć sie na filmie 🙂