[Piwne Style] Saison na przykładzie Sezonowe Cieszyńskie & Żywiec Saison

26
3474

Kolejny odcinek z serii Piwne Style. Tym razem Saison, na przykładzie dwóch piw z Browaru Zamkowego w Cieszynie, czyli Sezonowe Cieszyńskie i Żywiec Saison. Które wypadnie lepiej?

26 KOMENTARZE

  1. Tydzień temu piłem Sezonowe i musze powiedzieć, że piło mi się wyjątkowo dobrze. Musiałem się hamować, żeby się nie skończyło po 5 minutach meczu. Fenoli za wiele nie czułem, cytrynowość duża, fajna kwaskowość pewnie od drożdży i w jakimś stopniu słodów pszenicznych, piana była słaba sycząca zniknęła po 30sekundach. Jedyne czego mi brakowało to wyraźniejszej goryczki, gdyby to było, to fajna propozycja na upały. Szkoda, że teraz to wypuszczają.

  2. Zastanawia mnie tylko jedno, jak tak mało popularny styl piwa w Polsce, mógł wygrać ten konkurs Żywca. Gdzie było bardzo wiele piwnych stylów, w tym dużo bardziej popularne style, jak: american stout, ipa, ris. Co do piwa to można sie zgodzić z puentą – piwo nie jest złe 😉

  3. Piłem obydwa w degustacji porównawczej i wg mnie lepiej wypadło Sezonowe (więcej rześkości, owocowości, wytrawności), choć Żywca miałem z innej warki, więc mogło smakować inaczej.
    Druga sprawa to nie sądzę żeby różnica pomiędzy nimi (w smaku/zapachu) była skutkiem, że jedno jest świeże, a drugie nie, bo obydwa pojawiły się na rynku w odstępie maks 2 miesięcy. Tyle tylko, że Żywiec ma 9 miesięcy przydatności, a Sezonowe 6.

  4. Wydaje mi się, że sytuacja jest trochę inna. Z tego co słyszałem, te saisony dla chłopów w pole miały około < 5% alkoholu. Podobny styl mieli Niemcy, a w zasadzie dwa style, tj. erntbier, czyli literalnie tłumacząc piwo zbiorowe popularne w Bawarii, oraz dünnbier popularny na północy wśród robotników w północnych Niemczech. Niemieckie piwa miały 5-6% plato i około 2 – 2.5% alkoholu. Takie lekkie piwa w pole wcale głupie nie były, no i z jakiegoś powodu piwo w Bawarii jest w kategorii Lebensmittel, czyli artykuł spożywczy, a nie alkohol.

  5. Całkiem fajne piwko jak na Żywca, wypiłem z przyjemnością.
    Troszke daje drożdżami i pszenicą.
    Ale i tak Barley lepszy.
    Po sezonie zdegustowałem Tyskie Burgundowe – syf, kiła, mogiła.

Leave a Reply