11. grudnia 2014 r odbyła się premiera stoutu owsianego z browaru Lubrow, z którym współpracuję. Piwo nazywa się Gagat. Dlaczego to świetna nazwa dla stoutu? Kto widnieje na etykiecie? Jak wyglądała premiera? Zobaczcie.
A tak wyglądała sama premiera.
Szkoda że dostępne tylko w lokalu
Była dolewka 🙂
Wszystko tak jak mówisz Tomek, piwo wyśmienite, a sama premiera w przyjemnej atmosferze 🙂
Wszystko pięknie, tylko premiera w najgorszym możliwym terminie. Gdyby było dzień później, na początku weekendu, to byśmy się spotkali na miejscu. Na osłodę zostaje jednak Szczerbaty Smok z Chmielogrodu.
Tomek! Jest afera! Wchodzę dzisiaj do Biedronki, patrzę a tam stoi sobie Stout z Van Pour’a – owsiany! za 2,99! A ile składników ma! A jaki ekstrakt!
Obok stało na dokładkę Pszeniczne. Tak więc piwna rewolucja w Biedronce, czyli trafiła pod strzechy! 🙂
Te piwa są przecież nie do wypicia… Plus stout an etykiecie a piwo DOLNEJ fermentacji!
Łukasz z Piwolucji objechał je po całości. Syf pono.
Yep. Syf straszny.
Niedlugo bedzie IPA… dolnej fermentacji bueheheheh
Co do tego „owsianego stauta” z biedronki pisałem do Tomka tego samego dnia, kiedy ukazał się wpis o kontroli IJHARS opisanej w Radiu Rzeszów (jako, że w Rzeszowie pierwszy raz to piwo zobaczyłem). Miejmy nadzieję, że Tomek, będzie miał na tyle czasu, by zanurzyć się w odmęty stouta dolnej fermentacji z biedronki 😉 owsianego w dodatku.
Tomku, kiedy degustacja Zywiec APA?
Fajnie byłoby gdyby Tomku zrobiłeś degustacje Żywiec APA. Temat tego piwa ciągle się przewija, nawet podczas twojego wywiadu z panią Katarzyną Antoniszewską.
Jestem ciekawy kiedy Żywiec APA trafi do Biedronek. Żywiec Białe, Bock i Marcowe są tam już od dawna.
Ja, szczerze mówiąc polubiłem żywcowe apa. Mając do wyboru masę żadnych piw, a apa z żywca w nie dużej cenie – wolę wybrać apa. Sęk w tym, że trzeba się nachodzić, żeby znaleźć – łatwiej jest mi kupić IPE z londyńskiego browaru (niestety za 2x więcej).
się biżuterię żałobną robi z gagatu
Odliczanie jakbyś browar otwierał. 😀
Już druga wizyta w tym browarze, a właściciel wygląda jakby był z odwiedzin mało zachwycony. Tak siedzi niechętnie, a chyba sam zapraszał. No przepraszam, ale takie mam wrażenie. Jakby mu Tomek wpakował się bez pytania z kamerą do browaru i przeszkadzał w pracy.
Tomek, znasz ludzi z tego filmu:
https://www.youtube.com/watch?v=MjdsYLRZAEE ?
Znają się na rzeczy? 🙂
Młody wie co dobre. A tamci niech warzą lagera i pszeniczniaka. Taakie możliwości trochę marnowane, ale życzę powodzenia. Niech jak najwięcej takich browarów powstaje.
Próbowałem wczoraj (piątek) napić się tego piwa w Lubrowie. Na bramce zatrzymał mnie pan i stwierdził, że w takich spodniach nie wejdę (zwykłe bojówki w plamiaki miałem). Ciekawe czy wszedłbym gdybym miał na sobie pedalskie rurki. Ja temu lokalowi podziękuję.
Moja dziewczyna się uparła i weszła kupić butelkę. Będzie to moje pierwsze i ostatnie piwo od nich.
Cześć, może Twoim błędem było przyjście w piątek wieczorem kiedy jest imprezka w barbadosie. Ja byłem parę razy w tygodniu oraz w sobotę i nigdy nie widziałem tam nikogo na „bramce”.
Tomku wielkie dzięki za podpowiadanie w czasie mojej odpowiedzi konkursowej:)
Choć do Lubrowa nie mam daleko to jednak nigdy nie jest po drodze. Piwo udało mi się kupić w sklepie. Piwo udane, zgadzam się z opinią w recenzji, że jest wytrawne, czekoladowe, ale wg. mnie brakuje trochę pełni, treściwości i gładkości. Myślę, że zwiększenie ekstraktu lub ilości owsa wpłynęłoby tylko na plus.