Dubbel Cieszyński czyli Grand Champion 2014

32
3615

Kolejny, już szósty Grand Champion. Drugi, po Brackim Imperial IPA, autorstwa Czesława Dziełaka. Drugi po Belgian Pale Ale autorstwa Doroty Chrapek, styl z Belgii. Kiedy to oglądacie powinienem być na premierze w Warszawie, śledźcie profil na Instagramie.


32 KOMENTARZE

  1. Właśnie degustujemy na premierze w Łodzi. Zacne, choć doświadczenia z Belgia za bardzo nie mam. W tym roku Czesław już nie startuje? 😉

    • Poszedłem dzisiaj do Tesco – Kraków, Kapelanka – Dubbel był, ale chyba bardziej zaskoczyła mnie nowa, osobna lodówka wyłącznie z Pintą i Drem Brew. Rewolucja powoli wkracza pod strzechy.

  2. Mi to piwo pachniało i smakowało gumą balonową – może za mało wina pije i cukru trzcinowego jem 🙂 Ciekawostka – piłem go tydzień temu, po zakupie w Tesco na gdańskiej Zaspie.

  3. Panie Czesławie mimo piany jest ogień! gratulacje! mam nadzieje, że tym razem pojawi się Pan na festiwalu w Żywcu ze swoimi piwami 😉

  4. Kopyr, jak zdobyć szkiełko? 😉
    Szczerze mówiąc piłem Dubbla wczoraj i nie rozłożyło mnie na łopatki, a miałem ostatnio okazję pić sporo Belgii. Zdecydowanie jeszcze nie ułożone, dosyć alkoholowe (ale ja akurat jestem na to wyczulony). W jakiej temperaturze je pijesz? Ja mniej więce3j zacząłem od 12 ale piłem ok godziny więc się ogrzewało.

    • Dobra, o szkle już dopatrzyłem. Ale nawet na profilu festiwalu nie są w stanie potwierdzić, że gdzieś je można kupić. Jaka cena u Was?
      Jako ciekawostkę podam jeszcze, że mój zaprzyjaźniony sklep specjalistyczny z Łodzi, naprawdę porządny, nie dostał w ogóle Dubbla, nie mówiąc o szkle. Anulowali im zamówienie twierdząc, że na razie Tesco i piwiarnie Warka mają pierwszeństwo, może później.

  5. Ja czułem takie bardziej drożdże niż musowanie i alkohol, nie mój styl ale piwo bardzo mi smakowało, czuć kunszt Czesława Dziełaka 🙂

  6. U mnie we Wro w Piwnicy do 6 piwek Goblet gratis. Co do smaku, mega dobre – idealnie mi przypasowało. W Goblecie faktycznie tej piany nie ma, ale w szklance pintowej jest i to zajebista z lacingiem itd.

  7. Ja mam taki sprytny plan aby własnie odstawić sobie go do piwniczki. Tak sobie wczoraj pomyślałem i cieszę się że dziś tu znalazłem potwierdzenie!
    Zrobiłem Dubbla w marcu, w czerwu był jeszcze fatalny (nie odfermentował do końca), w listopadzie porządkując „piwniczkę” miałem zamiar wylać go z pozostałych butelek. Pomijając centymetrowy osad (zdążył się utrwalić) piwo było fantastyczne. Nabrało czerwono-rubinowego koloru, aromaty – po prostu przywróciło mi wiarę.
    Myślę, że już na Birofiliach 2015 ten Dubbel będzie smakował jeszcze wyśmieniciej!

  8. Wersja butelkowa niestety nie urywa niczego. Za słodkie toto jak na Dubbla. Daje wyższymi alko, można nawet trzeba spróbować poleżakować. Niestety wersji z kija nie piłem, ale z opowiadań tych którzy pili – sporo jest lepszy.

    • Właśnie degustuję wersję butelkową, do beczkowej w Sketchu ma się nijak…
      niestety na niekorzyść, pachnie i smakuje jak dunkelweizen…
      plus, że nie ma żelaza

      pozdrawienia dla Kopyra i dzięki za wspólną biesiadę w 1/3 🙂

  9. Pytanie za sto punktów piwo na konkursie też takie mocno drożdżowe w smaku było? Nie wydaje mi się, że taki był zamysł piwowara, będąc w Eindhoven wielokrotnie piłem belgijskie piwa i żaden Dubbel tak nie smakował (za to przychodzą mi skojarzenia z dunkelweizenem). Wielki plus to jak na tak mocne piwo to praktycznie w ogóle nie czuć alkoholu, tutaj czapki z głów!

      • też raczej nie nalewałem bez osadu, ja już na sam zapach drożdże czułem (takie piekarnicze), co do alkoholowości to piłem bardziej alkoholowe belgijskie piwa (Triple, Quadruple w tych czuć alkohol zdecydowanie – szczególnie w poczwórnych to czuć), np przez gardło nie przeszedł mi Porter Warmiński z Kormorana, który był tak alkoholowy, że aż mi się cofało, a procenty zbliżone 😉

  10. W końcu udało mi się trafić na Dubbla autorstwa Czesława i jestem zachwycony.
    Piana piękna i trwała, zbalansowane smaki różnych słodów i dobrze komponująca się goryczka (ciekawe jak smakowałoby z odrobinę większą), alkohol niewyczuwalny, przyjemny posmak od drożdży pasujący do słodu (zdecydowanie nie bimbrowy)
    W ubiegłym roku wszyscy zachwycali się jego IPA, a w tym roku jakaś dziwna cisza. Nie wiem o co chodzi? Nie smakuje? Jakaś zazdrość? Jest czego zazdrościć. Ja zazdroszczę Czesławowi niebywałego talentu piwowarskiego i bardzo się dziwię, dlaczego Czesław sam nie warzy swojego piwa.
    Dubbel pasowałby do tej serii piw żywca i obok porotera byłby najciekawszą propozycją. Niestety Zywiec kompletnie nie promuje tego piwa więc sukcesu rynkowego nie odniesie i na stałe nie zagości w ofercie.

    • Nie wiem jakie są zasady Grand Championa ale wydaje mi się coś, że takie piwa są produkowane tylko okazjonalnie i nie mogą wchodzić do stałej oferty.

      A co do sukcesu rynkowego… wydaje mi się że biorąc pod uwagę skład piwa i cenę w sprzedaży to nie wiem czy GŻ wychodzi na tym piwie chociażby na zero. Coś mi się zdaje, że dokładają do tego interesu dlatego nie marnują jeszcze kasy dodatkowej na reklamę 😉

      • Przykład Grand Prix Ciechana przeczy teorii o niskiej rentowności takich projektów. W skali całej grupy zyski na tym piwie są iluzoryczne bardziej chodzi o sprawy wizerunkowe. Oczywiście żaden szanujący się piwowar za darmo nie udostępni swoich sprawdzonych i wysoko ocenianych receptur i chyba ze strony producenta jest opór aby odpalić działkę autorowi receptur.

  11. Po leżakowaniu piwo nabrało lepszej, większe, trwalszej, kremowej piany. Aromaty i smak podobne, ale bardziej intensywne. Alkohol świetnie się ukrył, przez co wydaje się gładkie i jest pijalne. Szkoda, że do leżaka poszła tylko jedna butelka.

    • Ja akurat zrobiłem lepszy interes i leżakuje obecnie 2 butelki w temperaturze pokojowej i 3 w temperaturze lodówkowej 🙂

      Chcesz nabyć którąś albo zrobić rezerwację na 2-letni wyleżakowany Dubbel Cieszyński? 😉

  12. Właśnie podjąłem się degustacji porównawczej dwóch wersji, jak ktoś ciekawy to może „looknąć” tutaj 🙂

    Za rok (albo) dwa pojawi się pewnie kolejna degustacja porównawcza, no chyba że w międzyczasie ktoś zaproponuje mi taką ofertę, że nie będę mógł odmówić 😉

  13. Dziś piję 4-letnie piwo. Teraz to jest sztos. Pięknie się utleniło w śliwki, pumpernikiel, rodzynki. Alkohol idealnie ukryty. Jedynie w smaku trochę jakby pustawe.
    Mam jeszcze jedną butelkę. Spróbuję na kolejne kilka lat 😉

Leave a Reply to JacekCancel reply