[ZERO IBU] kopyr się sprzedał!!!11!

149
8740

W nawiązaniu do wczorajszej burzy w komentarzach do filmu o etykietach i Agencji FLOV, która to burza, nie powiem, nieco mnie zaskoczyła, kolejny film z serii „punk się nigdy nie pierdoli”. Jest to zapewne film, którego nie powinienem nagrywać… no ale cóż… musiałem to z siebie wyrzucić.

A dla rozluźnienia filmik CeZika, w podobnym klimacie. Jakbym miał talent wokalny, to bym coś takiego nagrał, zamiast się 20 minut produkować. No ale ja mam talent do gadania.

149 KOMENTARZE

  1. Zauważyłem, że ostatnio co chwilę zdarzają się jakieś Gate’y. CiechanGate, KuźniarGate, CywilkaGate, FLOVGate. Nie wytrzymałbym chyba nerwowo na Twoim miejscu.

    • Ale przecież Kopypr sam sobie je nakręca, bo to przyciąga oglądalność. I nie ma w tym nic złego, bo to trik stary jak naparzanki w Jerry Springer Show.

  2. Co tu wiele mówić… istnieje jakieś dziwne zjawisko społeczności internetowych. Ludzie oglądają bloga – podoba im się – oglądają codziennie (w zależności kiedy nowy materiał wychodzi). I po jakimś czasie tak się przyzwyczajają, że to się staje ich rytuałem: „Wchodzę do domu, otwieram kompa i patrzę co się dzieje…O! Kopyra wstawił nowym materiał super!” i oglądają. Blog staje się częścią czasu, który spędzają w internecie i powoli moim zdaniem zapominają, że blog to rodzaj dzielenia się, pokazywania czegoś od środka, a nie spełniania zachcianek widów i robienia tego co oni uważają za słuszne, to nie widowisko czy spektakl… Blogger to też człowiek i ma wolną wolę w tym czym chce się z nami podzielić…
    Ty Tomku chcesz się dzielić swoją pasją nawet 3 razy dziennie i chwała Ci za to:D

  3. Kopyr, pier**l tych wszystkich hejterów i rób swoje! Widziałem chyba wszystkie Twoje filmy i uważam, że robisz fantastyczną robotę. Tym bardziej się cieszę, że blogiem udaje Ci się godnie zarabiać na życie. TAK TRZYMAJ!!!!111!! 🙂

  4. Pełna zgoda, Kopyr. Pod koniec filmu idealnie ująłeś sedno sprawy. Zamiast zazdrościć jeden drugiemu, każdy powinien znaleźć sobie niszę i zarabiać na tym, co lubi. Bez wzajemnej zazdrości. Jeśli jest zapotrzebowanie na dane produkty/usługi, które potrafimy wytworzyć, to trzeba zacząć je dostarczać zamiast siedzieć w biurze i pracować dla kogoś. Dzięki temu będziemy mieli bogatsze i bardziej szczęśliwe społeczeństwo. Nie tylko dzięki pieniądzom, ale dzięki temu, że więcej spośród nas robi to, co lubi, a nie to co musi robić.

  5. Ja daję suba. Od jakiegoś czasu oglądam bez suba, ale popieram. Prowadzę małego fan page’a i też często widzę odejście ludzi, gdy powiem coś zbyt światopoglądowego, co akurat nie trafi w gusta fanów, albo wypowiem się dla 'znienawidzonych’ mediów. Ale ta dziura pozostająca po odchodzący

    • …odchodzących użytkownikach jest pusta bardzo krótko. Przychodzą nowi. Jeśli tylko robię, to co robię, w zgodzie ze sobą. Pozdrawiam.

    • i to samo ode mnie, ogładałem bez suba, ale jak widziałem najpierw shitstorm na durnym wykopie, jaki się rozkręcił o zdjęcie z kuźniarem, to zasubowałem. to, co teraz się odbywa to też jakaś komedia. rzeczy kompletnie bez znaczenia dla normalnego człowieka. myślałem, że ludzie tu wchodzą dowiedzieć się czegoś o piwie i piwowarstwie, a nie kręcić afery o nic.
      współczuje Panu Kopyrze, że musi się mierzyć z takimi komentarzami, też mam działalność gospodarczą, która się kręci wokół internetu, więc siłą rzeczy i też przy mediach społecznościowych i jak czytam nieraz komentarze to mi ręce opadają. trzeba mieć grubę skórę, żeby się uodpornić na hejterstwo.

  6. Irytuje mnie to „sprzedał się”. Może zrób wersję premium dla oglądających, niech zapłacą za możliwość przeglądania bloga bez żadnych niechcianych materiałów. Tylko wtedy się okaże iż nikt płacić nie chce. Przykładem system Piano który kosztuje marne grosze a ludzie nie płacą bo nie, bo treść w internecie ma być darmowa. Bzdura. Każdy musi opłacić rachunki. Fakt, że gdybyś wystąpił w reklamie Tyskiego Gronie to ucierpiałaby wiarygodność, ale tu jest subiektywna ocena czyjejś, de facto, pozapiwnej pracy. Otarłem się o recenzje sprzętu elektronicznego, często firmy zostawiały nam sprzęt testowy ale nikt znów nie oczekiwał, że powiem że tablet za 200zł z Chin bije iPada. Kamera, prąd, serwer, głupia żarówka to są koszty prowadzenia bloga, skądś się muszą pieniądze na to brać

  7. Kopyr, wiem ze nie potrzebujesz potwierdzenia ale uważam że nie masz sobie nic do zarzucenia. Najważniejsze jest to ze Twoi widzowie, w tym ja dostają świetnie materiały z których mogą dowiedzieć się mnóstwa ciekawych rzeczy (btw ZA DARMO). Ja dzieki Tobie zacząłem warzyć piwo co sprawia mi gigantyczną radość. Dales mnóstwo dowodów swojej uczciwości, zaangażowania i lojalności wobec widzów. Tak trzymaj i nie dawaj się ponieść emocjom. A jeśli dostaniesz unsuby, cóż – taki mamy klimat – cytując klasyka 🙂

  8. Panie Tomaszu, jak mówił nieodżałowany Zygmunt Kałużyński, proszę robić swoje. A co do samego filmiku o agencji FLOV, to moim zdaniem ta promocja była po prostu za nachalna, za tępym kozikiem ciosana, ot i wszystko. Więcej finezji i tyle. A co do etykiet Ursy to się nie zgodzę, są kiepskie i strasznie słabej jakości moim zdaniem.

  9. A propos koncernów. Zrobisz test Żywiec APA?

    Co do hejterów – to najlepiej ich przemilczać. Nic ich bardziej nie wkurza jak brak reakcji 😛 Potem się bulwersują zbyt mocno i dają powody do bana 😉

  10. Tomek u nas w kraju takie zachowania ludzi to niestety nic nadzwyczajnego więc jeżeli zajmujesz się produktami które mają dużo wspólnego z marketingiem to musisz się przyzwyczaić na takie bluzgi… Ale jesteś mądry gościu i Ty wiesz, Ja wiem i Oni też powinni wiedzieć 🙂

      • Na szczęście nie jestem wyznawcą hajsu 🙂 Chociaż fajnie byłoby robić coś co się lubi i mieć z tego kasę. W tym miejscu trochę zazdroszę ( wiem jest to złe) ludziom takim jak Tomek.

        • Jak zazdrościsz i chcesz zniszczyć to co zrobił to jest złe, ale jak zazdrościsz i zaczynasz robić coś co tobie przyniesie zysk i satysfakcję to bardzo dobrze. Tu oczywiście trzeba wziąć poprawkę na to jakie szanse daje nasze wspaniałe państwo i jak trudno coś zacząć nie mając funduszy…. ale to inna historia…

  11. Brawo Kopyr, bardzo dobrze dobrana koszulka 🙂
    Jesteś Gość z wielką klasą, mam nadzieję że tak będzie „do końca świata i jeden dzień dłużej” (cytując klasyka) 😉 Tak trzymaj.

  12. Kopyr: Do you think I’ll talk?
    Troll: No Mr. Kopyr, I’ll expect you to die

    Zgadzam się z tym co powiedziałeś. Następnym razem nie trać „kilku godzin” na komentarze, od razu zrób filmik (do skutku). Jak się domyślą, że w ten sposób sami nabijają Ci pieniążki na konto to popełnią seppuku i będzie spokój:-)

    Pozdrawiam

  13. Tomku, czy nie męczy Ciebie tłumaczenie „oczywistych oczywistośći” ?

    Ludzie byli, są i będą zazdrośni. Zrobiłeś coś z czego masz kasę, miałeś pomysł ktoś nie miał i jak tylko widzi, że na czymś zarabiasz to „ci jedzie” – że użyję języka gimbusów. Chociaż są też merytoryczne uwagi, ale to pewnie tych mniej sfrustrowanych he he.

    Tylko jedno ale można mieć, czy zapoznałeś się dokładnie z tym co ta agencja robi czy tak „po łebkach”?

  14. Siema Kopyr. Oglądam Twojego bloga od właśnie rzeczonych trzech miesięcy tj. od kiedy joemonster wrzucił Twoja recenzje Tyskiego. Rozbawił mnie ten filmik niesamowicie. Wciągnąłem się, obejrzałem ze sto filmów od tamtego czasu, świetnie się Ciebie słucha i ogląda.

    Odnośnie powyższej kwestii.
    Frustraci i ignoranci, którzy piszą, że się sprzedałeś naprawdę nie wiedzą o czym piszą. Żyć z czegoś trzeba, tym bardziej utrzymać rodzinę. Obstawiam, że sami są studenciakami z nadmierną ilością wolnego czasu, utrzymywani z maminych pieniążków. Nie wiedzą co to ciężka praca, tym bardziej taka, która zajmuje ponad 8 h dziennie i nie zawsze przynosi nieprzerwany strumień pieniędzy. Zazdroszczę pracy pasji. Naprawdę odwalasz kawał dobrej roboty i tym bardziej szacunek dla Ciebie, że selektywnie dobierasz firmy i osoby, z którymi współpracujesz, bo ogląda się to tak samo lekko i przyjemnie jak filmy bez współpracy z innymi firmami.

    Pozdrawiam i trzymaj tak dalej,
    Dominik

  15. Zdecydowana większość pieniaczy to gówniarze. Zwykłe dzieciaki hejtujące zza komputera, którzy nigdy w życiu nie zarabiali na siebie i swój dom. Z doświadczeniem najwyżej w pracy wakacyjnej. Nie ma co się nimi przejmować będą zawsze bo bycie ekspertem we wszystkim to jest ich paliwo.

  16. IMO spokojnie możesz reklamować Żubra. Już był taki jeden, co przy kominku opowiadał o wyjątkowym piwie i z żadnym ostracyzmem się nie spotkał 😉

  17. Przypomina mi się fraszka Sztaudyngera o pluciu w kaszę 🙂 Myślę, że masa ludzi zapomniała o tym, że dzięki Tobie poznała trochę więcej niż lagera… nie ma się co przejmować pieprzeniem ludzi o mentalności hipstera, a z kapsli po piwie zupy dzieciom nie nagotujesz. Mnie nie boli, życzę nawet 10 średnich krajowych!

  18. Ja tu widzę pewną korelację ilości hejtu z momentem kiedy bodajże w „100 pytaniach” powiedziałeś, że masz między 2 a 3 średnie krajowe. Jak ktoś przyznaje, że trzepie z internetu TAKĄ KASĘ! ( 😉 ) to efekt był łatwy do przewidzenia. Mnie się osobiście ta kasa nie koreluje z jakością techniczną niektórych nagrań, doborem treści (dużo niepiwnej civilki…) i dokładnością montażu. Powiem wprost – po tych nagraniach absolutnie nie widać, że kosztują Cię Bóg wie ile czasu. Nie twierdzę, że nie zajmuje Ci to x godzin ale zwyczajnie tego nie widać. No to jak ktoś ocenia twoją dzienną pracę na 3h a potem słyszy, że masz z tego 3x więcej kasy niż on na etacie no to nic tylko ostrzyć rogi i na Kopyra 🙂 Musisz się zwyczajnie przyzwyczaić, że część ludzi będzie marudzić, „Praw fizyki Pan nie zmienisz, nie bądź Pan głąb”.
    Co do współpracy – trochę co innego relacja z piwnej premiery (i przy tym brak zachwytu piwem jeśli faktycznie niczym się nie wyróżnia!) a co innego machanie przed kamerą laptopem (tu wyłazi ta jakość techniczna nagrań) i zachwalanie jakie to firma zaprojektowała fajne logo dla producenta mebli a jakie profesjonalne dla plusza. Na poważnie nie widzisz różnicy?

  19. Zauwazylem, ze na tym blogu najwiecej kontrowersji budza tematy nie zwiazane z piwem. Moze po prostu wiecej mowic o samym piwie i warzeniu piwa i olac to bizesowo-polityczne piekielko?

    Ale swoja droga wiem, ze blogerom ktorzy zarabiaja tylko na pisaniu zalezy, aby od czasu do czasu puszczac wode na mlyn, pobudzic ludzi do pisania, interakcji, spedzania duzo czasu na stronie etc, czestszych wejsc na bloga co wszystko przeklada sie na wiekszy zysk.

    Chyba wlasnie dlatego ludzie ktorzy maja inne zajecie, o ktorych wspominasz pod koniec filmu to tylko oni moga sobie pozwolic na pisanie tylko o piwie i metodach jego wytwarzania bez koniecznosci cichych wspolprac i zawoalowanych form. Serdecznie pozdrawiam

  20. Jak najbardziej się z Tobą zgadzam Tomku. Dla mnie kolejne współpracy (i co za tym idzie pieniądze) oznaczają więcej ciekawszych, profesjonalnych materiałów. Czekam na cykl,w którym przedstawiasz scenę „multitapowa” w większych miastach, doczekam się? Nie chodzi mi tu wymienianie najwyzej ocenianych na RateBeerze, a o materiały video.
    Ps. Nie masz czasu na sport ale na cywilke tak? hehe

  21. Pamiętaj Tomek, nie można dwóm Panom służyć, albo jednego będzie się miłować a drugiego nienawidzić… – powinieneś to znać.
    Cały czas mam wrażenie, że twój blog służy nam konsumentom, browarom domowym i z myślą o nas jest robiony. Jakieś tam wpadki Ci się pewnie zdarzyły i zdarzać będą, tylko ten co nic nie robi nie popełnia błędów. Pozytywnie na poziom bloga wpływa to, że robisz go zawodowo. Masz na pewno świadomość ryzyka że balansowanie pomiędzy robieniem bloga i czerpaniem z niego korzyści poprzez zlecenia od producentów budzi podejrzenia o nieobiektywność. Na pewno bezstronny nie będziesz jak mówisz o piwach z Widawy, co zrozumiałe i mam zastrzeżenia co do Twoich ocen PINTY, z którą dość ściśle współpracujesz. Co do innych Twoich zleceń nie mam uwag udaje Ci się zachować bezstronność.
    Najgorsza rzeczą jak może Ci się przydarzyć, czego Ci nie życzę bo bardzo Cię cenię to posądzenie o działanie pod przykrywką na rzecz browarów.

  22. No sory ale to, że opowiadasz i polecasz coś swoimi słowami to jak najbardziej jest REKLAMA. Masz rację, że polscy blogerzy jak ognia boją się tego słowa dlatego wymyslili sobie „współpracę” i doroblili do tego filozofię. Reklama nie polega na mówieniu o danym produkcie czy usłudze ale ogólnie na mówieniu o nim. Celem reklamy jest zaistnienie marki w głowach obiorców. Nieważne co i jak powiedziałeś.

  23. Panie Tomku, nazywanie tego współpracą nie zmienia faktu ,że jest toforma reklamy. Film wyraźnie reklamuje agencję FLOV, ponadto dostał Pan za to pieniądze. To jest reklama i koniec. ”Reklama (z łac. reclamo, reclamare ‘odzew’; re 'w tył, znów, naprzeciw’ i clamo, clamare ‘wołać’[1]) – informacja połączona z komunikatem perswazyjnym. Zazwyczaj ma na celu skłonienie do nabycia lub korzystania z określonych towarów czy usług, popierania określonych spraw lub idei (np. promowanie marki).

    Według dyrektywy 2006/114/WE UE reklama oznacza przedstawienie w jakiejkolwiek formie w ramach działalności handlowej, gospodarczej, rzemieślniczej lub wykonywania wolnych zawodów w celu wspierania zbytu towarów lub usług, w tym nieruchomości, praw i zobowiązań[2].” ”jeżeli nie macie pomysłu zwrócicie sie do profesjonalistów, np. do agencji FLOV. Teraz proszę mnie źle nie zrozumieć, ja nie mam z tym absolutnie żadnego problemu, to że Pan zarabia na swojej pasji,bo my jako internauci czerpiemy dzięki temu wiedzę. Nie rozumiem tego pokrętnego tłumaczenia ,że to nie jest reklama, chociażby Pan tłumaczył to dwieście godzin, to i tak materiał który Pan nagrał jest reklamą. Ma on wszelkie znamiona reklamy. Takie materiały nie są niczym złym, popieram je, ale dlaczego wyrzeka się Pan że to nie reklama zupełnie nie rozumiem. Pozdrawiam!

  24. Posiadanie pieniędzy jest największym przewinieniem wobec osób, które chciałyby żyć na zasiłku albo u rodziców, a do pracować się nie chce.
    Prostytucją jest to kiedy celebryta reklamuje proszek do prania, albo co kwartał inną sieć telefonii komórkowej. Natomiast Kopyr „reklamujący” piwo jest w tym równie wiarygodny, co muzyk sygnujący gitarę swoim nazwiskiem.

  25. Tomku, jeśli mogę dorzucić swoje konstruktywne 3 grosze w temacie filmiku o agencji. Gdybyś udał się do nich ze swoją „latającą kamerą” i zrobił mały wywiad przy (soli)piwku 🙂 to byłoby nam dane dowiedzieć się jak powstaje etykieta od dyskusji, rysunków koncepcyjnych po końcowy projekt. To na pewno byłoby ciekawsze niż prezentacja portfolio na laptopie.

  26. Mnie wczorajszy film po prostu nudził, ale nikt mi nie kazał go oglądać 🙂 Tym niemniej jeśli interesują Cię Tomku uwagi merytoryczne to byłeś w tej roli nienaturalny, wyglądało to dość pretensjonalnie reklamowo, zabrakło świeżości i luzu z Twoich codziennych materiałów.

    • Mnie z kolei zdziwił dysonans, że profesjonalna firma marketingowa zleca reklamę u vlogera, który profesjonalnie reklamą się nie zajmuje.

        • ja też nie wiedziałem, ale sobie poczytałem ich stronę i to dla kogo pracują i to żadna jakaś tam agencja, co najwyżej agencyjka, może się rozwiną ale skoro już tak długo są na rynku i mają portfolio takie marne to…. ale życzmy im sukcesów, może wypłyną na Tomaszu. (osobiście mam wrażenie, że ja gdzieś takie etykietki widziałem, nie na piwie ale na innym spożywczym produkcie)

  27. To chyba normalne, że każdy człowiek musi zarabiać i mieć z czego żyć, a już szczególnie kiedy ma się rodzinę. Hejterzy w tym przypadku to ludzie, którzy nie mają pojęcia o normalnym życiu i dalej prawdopodobnie jadą na garnuszku rodziców. Tomek taką ma pracę, zrozumcie to.

  28. No niestety Ludzie są bardzo ograniczeni. Niby wolność robienia wszystkiego wypowiadania się itp(oczywiscie w ramach obowiązującego prawa) ale ciagle jest bardzo duża ilość ludzi około myśle 70% która nie rozumie ze można mieć inne zdanie i nawet sądzić ze cos jest dobre, ale znajdą ci którzy zbesztają tylko dlatego że nie zgadzają sie z tym, pól biedy jak bedzie to kulturalnie. Niestety ciągle jest takie cos w narodzie żeby tylko przypier**lic komus kto może ma lepie, a nawet gorzej.
    Kto ja jestem ? Polak maly
    Maly, zawistny i podly
    Jaki znak moj? Krwawe galy
    Oto znosze swoje modly
    Do boga mamy i syna
    zniszczcie tego skurwysyna!!!

  29. Najgorsze w Twoim fachu jest to, że nie możesz przestać nagrywać, nie możesz powiedzieć: „pierdzielę Was, jak Wy mi tak to ja Wam tak i robię sobie przerwę.” Tu cholera nie ma urlopu 🙂

  30. Cena popularności i tyle w temacie. Musisz się Kopyr przyzwyczaić do bycia celebrytą i do tego że oglądają Cię też ludzie którym nie zależy za bardzo na treści merytorycznej Twoich filmów a na samym zjawisku. Przykład? Wczoraj zanim znalazłem chwilę żeby zajrzeć na Twój blog, dostałem dwie wiadomości od znajomych o treści w stylu „patrz, twój ulubiony bloger Kopyr się sprzedał!”. Gdzie przynajmniej jednego z nich wcześniej nie podejrzewałbym o oglądanie piwnego kanału bo raczej pija tylko „Tyskacze”, jest jednak początkującym blogerem i dziennie kilka godzin ogląda/czyta materiały innych osób z branży, może dlatego że wie że ja oglądam Twój kanał, może nie ale jednak jesteś wśród osób na których chce się wzorować i to świadczy że wyszedłeś już z niszy piwnej i stałeś się rozpoznawalną postacią. Myślę że ktoś komu zależy na merytorycznej treści filmów będzie miał „gdzieś” ile i na czym zarabiasz, przecież to jasne że poświęcasz się temu blogowi i z czegoś żyć musisz, a recenzowane przez Ciebie piwa tanie nie są. A osoba z Twoją wiedzą, doświadczeniem i uprawnieniami w innej branży mogłaby zarabiać kilka razy tyle. Ludzi w Polsce niestety boli czyjś sukces i choćbyś zrobił 10 minutowy wstęp mówiący o tym że to film który powstał komercyjnie bo nie masz za co kupować piwa i każdy ogląda go na własną odpowiedzialność, przedstawił fakturę jaką wystawiłeś i 3/4 kasy oddał na cele dobroczynne to i tak część ludzi zacznie „hejt” bo nie robisz tego za darmo…
    Zauważyłem niestety, że ostatnio strasznie się Kopyr denerwujesz komentarzami jakie się pojawiają, wyluzuj bo przy jeszcze większej popularności nie wyrobisz psychicznie, wypij piwo (btw dawno recenzji nie było poza PTP a piw pojawia się na rynku nadal sporo, czyżby jakiś odwyk czy przypadek? może zbieranie materiałów na później?) i kontynuuj swoją misję.
    Kończę bo się rozpisałem, jednak jeszcze chciałbym dodać że już w większości kraju padał śnieg i mam nadzieję że nie zapomniałeś o obiecanym teście porterów bałtyckich 🙂

  31. Rzadko komentuje, ale tu wyrażę moje słowa poparcie dla Kopyra 😉 Rób co robisz i rób to dalej. Żyj z pasji i chwała Ci za to. A hejterami się nie przejmuj i nie tłumacz się z tego, że „we współpracy nagrałem film z firmą projektująca etykiety”. Ludzie kumaci wiedzą o co chodzi, hejterzy biją pianę i zazdroszczą, że Ci kasa wpadła…

  32. Kto nie zajarzył o co chodziło w filmie o agencji reklamowej ma za duży poziom nie kumacji i powinien zachować te swoje opinie dla siebie. Tomaszu szkoda czasu na tego typu filmy gdzie wyjaśniasz sprawy w sposób czasochłonny i zaniżający poziom. Pozdrawiam i lepiej nakręć degustację jakiegoś RISA.

  33. Za mało piwa ostatnio. Za dużo tłumaczeń, „punk się nie pierdoli”, za dużo grania w cywilizację. Wszystko z piwem zawsze na „tak”, bo nie masz Tomek sensownej konkurencji. Cała reszta to balast. I w ogóle mi nie przeszkadzają takie kooperacje. Dla mnie super, nie znałem agencji FLOV, a teraz wiem do kogo podbijać po ulotki czy wizytówki sklepu.

    Właściwie to rozumiem, bo jak czytam komentarze – to chyba na polską mentalność pozostaje wszystko wykładać czarno na białym, ale tych bardziej kumatych to zaczyna odstraszać.
    Z szacunkiem, W.

  34. Ale Kopyr przecież w Cebulandii każdego zazdrość zżera ze robisz to co lubisz i jeszcze zarabiasz tym na życie. Moim skromnym zdaniem nie powinnieneś mówić ile zarabiasz po pierwsze ze normalnch ludzi to nie obchodzi a hejterom dajesz pożywkę 😉
    Pozdrawiam

  35. A to ludzie dopiero teraz wpadli na to , że blog.kopyra to komercja? każda wywołana afera to magnes na widzów, czym więcej filmów tym większa kasa… ja to rozumiem i nie ma co tego hejtować, ale podchodzę do wiarygodności filmów ze sporym dystansem i wolę mieć swoje zdanie.

Leave a Reply