Schönramer Imperial Stout

63
3131

czyli Brazylia – Niemcy 1:7

Nie miałem w planie degustacji tego piwa. W zasadzie miał się ukazać dziś kolejny 45. odcinek 100 pytań do kopyra. No ale wczorajszy mecz tak mną wstrząsnął, że stwierdziłem iż domaga się to degustacji jakiegoś niemieckiego piwa. Zresztą nie jakiegoś, tylko potężnego Imperial Stoutu.

PS: właśnie dostałem info od Piotra, że ten Imperial Stout kosztował 1,4€ (sic!).

63 KOMENTARZE

      • Ależ Tomku, co tez Tomek. Tak wygląda mecz drużyny ze zbieraniną niedopieszczonych gwiazdek. Moim skromnym zdaniem to wynik powinien być dwucyfrowy (i do zera, bo ta brama na koniec to też z litości mi się wydaje). Ślizgająca się na dawnej reputacji Brazylia to była hańba tego turnieju. Bardzo dobrze, że drużyna oprawców germańskich im wkopała. Teraz czekam na Holendrów w finale 🙂

      • No z tym Holocaustem to przesada duże obraza dla niemieckiej drużyny. Holocaust to inaczej Masowa Zagłada a w szczególności Prześladowanie i zagłada Żydów podczas II WŚ. Tak czy inaczej jest to działanie zbrodnicze i porównywanie z meczem sportowym jest zupełnie nie na miejscu. Blitzkrieg to z kolei taktyka wojenna polegająca na błyskawicznym i zmasowanym uderzeniu na wroga i w tym sensie porównanie z wczorajszym meczem jest adekwatne. Nawiązując też do twojej wypowiedzi w filmiku chciałbym również się nie zgodzić, że Niemcy znęcali się nad Brazylią. Jak dla mnie to brazylijscy piłkarze znęcali się nad Brazylią grając jak ostatnie patałachy. Co więcej uważam, że gdyby Niemcy odpuścili sobie po piątym golu to to byłoby haniebne i gorszące zachowanie a nie gra dalej do końca jak się w sporcie powinno. pomijam już fakt że w drugiej połowie spadła i motywacja i trochę oddali inicjatywę Brazylii, gdyby nie to mecz skończyłby się wynikiem 10-0 czy podobnym. Przepraszam, że się tak rozpisałem ale trochę mnie oburzyłeś swoimi wywodami, wynikającymi moim zdaniem z uprzedzenia do Niemców.

        • Wiesz, oczywiście nawiązanie do Holocaustu jest niepoprawne politycznie i może ranić ludzi, którzy takowy przeżyli, ale moim zdaniem było bardzo trafne.

          Po przemyśleniu pewnych kwestii przyznaję, że Niemcy za bardzo nie mieli jak okazać litość Brazylii. Po pierwsze, może rzeczywiście nie powinni. Po drugie, może tak naprawdę okazali. Przypomnę Wam jednak walkę Kliczko-Adamek. W zasadzie Kliczko mógł go skończyć w pierwszej lub drugiej rundzie. Doholował go do dziesiątej. W zasadzie większość kibiców zdawała sobie sprawę, że Kliczko mu odpuścił, czy jednak wolelibyście, żeby go znokautował w pierwszej rundzie?
          Mam jednak nadzieję, że Holandia awansuje i wygra.

        • Kliczko miał w tym ten interes, że im dłuższa walka, tym więcej reklam jego sponsorów będzie pokazanych w trakcie transmisji 😉

  1. Kopyr 2 pytanka 😀
    1- czy wiesz może gdzie w niemczech da się kupić to piwo ?
    2- oglądałeś wszystkie mecze brazylii ? było i jest wiele głosów że im sędziowie troche „pomagali”…

      • Jak chcesz konkrety, to albo miasto, albo land, albo docelowe miasto i docelowy land. Tam jest piwa od zatrzęsienia i tak naprawdę wchodzi kwestia regionalizacji.

        • Piotrze, a masz jakieś namiary na sklepy, browary godne polecenia w Westfali (Hamm, Dortmund, Münster)

        • W Berlinie to mogę polecić genialny sklep Berlin Bier Shop w okolicach Tiergarden, mają piwa nie tylko z najlepszych niemieckich browarów kraft, ale również Storm&Anchor ze Szwajcarii, sporo piw z Danii itp. Ogólnie jest grubo. Poza tym jest sporo pubów, ale to trzeba szukać po określonych dzielnicach.

          Co do samego piwa, ono było już bardzo dobre 6 miesięcy temu, choć tam alkohol był troszkę wyczuwalny, ale widać, że ten czas dobrze piwu zrobił.

        • Cena jest niesamowicie niska. A można wiedzieć gdzie zostało ono kupione? Zawsze istnieje szansa, że trafiło się na takie tanie, a w innym sklepie będzie droższe.
          Z pewnością gdy będę przejeżdżał przez Berlin to wstąpię do tego sklepu:)

        • Ja je kupowałem w P&M Getranke w Bad Godesberg, niedaleko fabryki Haribo w Bonn 😛
          Piwo jest w szerszej dystrybucji, więc w Berlinie na pewno się znajdzie, ale nie wiem, czy za 1,4 euro, choć nawet 2 euro to będzie dobra cena 😛

        • Jestem przygotowany nawet na cenę 3 euro:)
          Mam nadzieję, że nie tylko te piwo tam kupię, gdyż chciałem przywieźć z podróży skrzynkę różnych piw. Niestety nie wiem gdzie można w DE kupić dobre piwa, tym bardziej na trasie Opole – Hamburg

        • Akurat o to nie musisz się martwić. Jedyne zmartwienie to o grubość portfela, choć i tak będzie kurczył się powoli.
          Chcesz coś ciekawego, to kup sobie Schoppe Brau (Berlin).

          Poza tym jedziesz do Hamburga, to wstyd byłoby nie kupić czegoś z Kehrwieder Kreativbrauerei, który ma swoją siedzibę na Große Straße 150 w Hamburgu. Polecam serię Prototyp i bardzo polecam zakupienie nowej Single Hop IPA z tego browaru na chmielu Huell Melon — jedna z najnowszych odmian nowofalowych w DE.

        • Dzięki:) Będę pamiętał podczas podróży tam wstąpić.
          A martwię się dlatego, gdyż nie znam tych miast, aż tak dobrze, a krewni do których jadę znają tylko piwo, które można kupić w REWE więc tak właściwie nie znają się na piwie(w PL też piją Tyskie zamiast coś lepszego).
          Jeszcze raz wielkie dzięki:)

        • Ludzie! Ratebeer.com -> search by place -> Germany -> Berlin/Hamburg i wybieramy czy interesuje nas: sklep z piwem, bar, restauracja, pub. Mamy XXI wiek, cała podróż można zaplanować nie ruszając się sprzed kompa.

        • Niestety się mylisz, część sklepów nie jest na listach Ratebeer, więc czasem trzeba uważać, co nie zmienia faktu, że Ratebeer to podstawa.

        • No oczywiście, aktualizacje nie zawsze nadążają za zmianami na rynku, jednakże miejsca topowe, wybijające się ponad krajobraz są zawsze wymienione i ocenione.

        • Piotrek oglądałem tą stronkę i znalazłem parę sklepów w Hamburgu. Następnie postanowiłem zobaczyć co mają te sklepy do zaoferowania z polskich piw. I cóż… Jedyne polskie piwa jakie mieli w ofercie to Tyskie, Żywiec i Lech.
          Raczej to nie wróży dobrze bo z tego mogę wywnioskować, iż piwa, które oni mają nie są jakieś „WOW”.

          Dlatego wolę się spytać osób, które mają doświadczenie i wiedzą co dobre:)

        • Dziwne by było inaczej, skoro żaden browar rzemieślniczy/kontraktowy swoich wyrobów nie eksportuje.

  2. Myślę, że porównywanie czegokolwiek do Holocaustu jest co najmniej nie na miejscu. Sport sportem, piwo piwem…, a jakby to powiedział Adorno, po Holocauście nie jest możliwa poezja

  3. Jeśli chodzi o cenę, to nie dziwi mnie to w ogóle. Jeżdżę od czasu do czasu do Niemczech i chciałbym doczekać kiedyś w Polsce tego, że jedziesz do sklepu i kupujesz sobie całą skrzynkę American Pale Ale (np. Stortebeker – Atlantic Ale) w granicach 0,8 ~ 0,9 €.
    U nas jeśli chodzi o wybór stylu to można kupić właściwie to co się chcę, problem w tym, że cena nie pozwala kupić sobie po prostu skrzynki piwa tego co się chce na lato.

    I tutaj mam pytanie, z czym to jest związane? Niemieckie browary są już zamortyzowane i nie muszą do każdej butelki doliczać części kasy aby spłacić inwestycję? A może polski rynek jest tak nie nasycony, że cena jaka by nie była to i tak nowości rozchodzą się jak ciepłe bułeczki? W końcu cenę ustala rynek.

    • Po pierwsze i najważniejsze, niemiecki klient nie zapłaci więcej, niż dwa euro za piwo, bo powyżej tego cena jest zupełnie skandaliczna. Dlatego też jest presja na małych browarach, żeby ceny nie przekraczały tych magicznych 1,5 euro na wyjściu z browaru. Oczywiście nie dotyczy się to BraufactuM, które jako browar grupy Radegast robi co chce, a i tak upadek mu nie grozi.
      Po drugie, w zasadzie ilość browarów w Niemczech jest tak duża, że naprawdę jest wybór co do kontraktowania, no zdecydowana większość stoi od kilkudziesięciu lat, a zatem nie trzeba spłacać kredytów. Poza tym część piwowarów wchodzi w spółki z właścicielami warzelni, np. Thomas Wachno tak robi, dzięki czemu ceny piw są takie, jakie są.
      Najlepszym przykładem, który powinien uzmysłowić jakie ceny są w DE jest mój własny, gdy w Bad Godesberg (dzielnica Bonn) za 15 piw (2x Imperial Gose, 2x AIPA, 2 x ESB, 2x RIS z Schonramera, 2x Rye RIS z Freigeist Bierkultur, Jopen, Brooklyn Brewery i coś jeszcze czego nie pamiętam ) zapłaciłem 21 euro z kaucjami na każdej butelce no i z lekkim rabatem oczywiście. Powodzenia w Polsce 😛

      • Ale ogromna różnica w cenach dotyczy także piw importowanych. W Niemczech za Chimay (już nie pamiętam czy red czy blue) zapłaciłem ok 1,6 €. W Polsce są po ok 12 zł czyli dwa razy drożej!
        Tak więc u nas sprzedawcy też chyba co nieco windują ceny.

        • A co polskie piwowarstwo ma do zaoferowania niemieckiemu ? Style podstawowe, zostajemy w blokach. Rzemieślnicze piwa byłby sprzedawane pewnie w okolicach 3 euro, niektóre pewnie i więcej. To jest cena powyżej BraufactuM, które średnio przebija się na rynku, może poza Frankfurtem i Berlinem, więc biznes średni. Po cholerę sprowadzać IPA z Polski, skoro niemieckie są po pierwsze o 1/3 tańsze i niczego nie ustępują polskim ?

        • nie znam odpowiedzi na twoje pytania. Pytam po prostu, bom ciekawy.
          zawsze odpowiadasz pytaniem na pytanie?

        • Czasem staram się odpowiadać pytaniem retorycznym na dość jasnym poziomie, ale jak widać to nie pomaga. Są zupełnie bez szans w szerszej dystrybucji. Sklepów stricte dla beer geeków w DE jest nadal mało, może poza Berlinem, polskie piwa są raczej średnie/dobre, bardzo dobrych jest jak na lekarstwo, więc raczej nie ma czego szukać w eksporcie.

  4. Tomek, zupełnie się z Tobą nie zgadzam co do tej gry fair. Niemcy dopiero by pokazali brak szacunku do Brazylii gdyby po pierwszej połowie odpuścili, wprowadzili rezerwowych i nie strzelali więcej. Tak pokazali, że mimo wygranej zapewnionej w 1 połowie mają szacunek do kibiców. Chociaż brazylijczycy mają pewnie inne zdanie na ten temat. Niemniej jednak widać jak słabo psychicznie ta drużyna jest przygotowana do mistrzostw. Nie wytrzymali presji. To było ponad ludzkie siły. Widać już to było po wygranych karnych. Wydane miliardy, skandale korupcyjne w tle, niedoróbki w budowie, tylko wygrana mogła uratować wizerunek tych mistrzostw. Brazylia miała pokazać jak wielką potęgą gospodarczą się staje a wyszło kuriozalnie. A przecież będą jeszcze igrzyska i kolejne miliardy dolarów. Może dojść do jakiegoś przewrotu w tym kraju.

    • Od początku mistrzostw Brazylia wygrywała mecze ledwo-ledwo z Neymarem. Kiedy został kontuzjowany, brazylijska taktyka się posypała. Niemcy grali całą drużyną, nie tylko jednym zawodnikiem. Można powiedzieć, że zrewanżowali się za drugie miejsce w 2002 r.

    • Niemcy w 2 połowie kompletnie odpuścili. Jeśli ktoś oglądał ten mecz to można było zauważyć, że kilkukrotnie powtarzała się jedna i ta sama sytuacja czyli:
      Niemcy znajdują się na połowie przeciwnika blisko pola karnetu i naraz podają do tyłu i do tyłu, aż naraz bramkarz od swoich dostał piłkę.

      No proszę was… Czy kiedykolwiek jakaś drużyna tak grała? Oczywiście, że nie bo to jest strata czasu i możliwości zdobycia kolejnego gola.

  5. Tomek bez przesady. Brazylii jako drużyny nie ma co żałować. Nie wina Niemców, że Brazylia ma najsłabszych zawodników odkąd sięgam pamięcią. A jako drużyna nie istnieją. Wg mnie dotarcie takiej drużyny, w której na dobrym poziomie gra tylko 4 zawodników, do półfinału mistrzostw świata i tak jest sukcesem. Druga sprawa. Jak ktoś uprawiał sport bardziej zaawansowanie, to wie że odpuszczanie meczu, bo przeciwnikowi nie idzie, może źle się skończyć. Dodatkowo to też może być potraktowane jako poniżanie, kopanie leżącego.
    Wielka szkoda kibiców, to fakt. W narodzie euforia, nagadali ludziom że będą mistrzami świata. Lud uwierzył, tylko nie wziął pod uwagę, że drużyna słaba. No cóż. Nam przed MŚ w Korei i Japonii też wciskali, że jedziemy po złoto.

  6. Jestem rozdarty. Z jednej strony wrodzona „romantyczna słowiańskość” (choć moje korzenie sięgają dalej na Wschód) i zamiłowanie do tego tego, o czym pisze w swoich książkach i mówi w wywiadach Andrzej Stasiuk każą mi patrzeć na wszystko, co rozciąga się na zachód od Odry jak na obszar kompletnie mi obcy (ci, którzy mnie znają, wiedzą doskonale o mojej, co prawda wybiórczej, pogardzie dla świata Zachodu). Ale z drugiej strony patrzę na tę solidną, dokładną, precyzyjną, doskonale zorganizowaną niemiecką maszynę (nie tylko piłkarską) z jakimś skrytym podziwem i szacunkiem. I choć każdą wolną chwilę chciałbym spędzać na szeroko pojętym Wschodzie, to żyć, pracować i zarabiać pieniądze wolałbym chyba jednak w przeciwnym kierunku, popijając przy tym RISY-y za 1,5 euro. Tymczasem stoję w rozkroku, mieszkając w kraju, który nie jest ani do końca wschodni, ani tym bardziej zachodni (nie licząc koniunkturalizmu i tchórzostwa pierwszych Piastów, które pchnęło ich do przyjęcia chrztu i znalezienia się w sztuczny sposób w orbicie wpływów chrześcijaństwa zachodniego – religii równie nam bliskiej jak animizm czy dżinizm).

    • Problem nie w tym,m że przyjęliśmy zwierzchnictwo Rzymu, ale w tym że nie poszliśmy drogą reformacji jak inne kraje Zachodu.

      • reformacja nie ma nic do rzeczy.

        A z tą słowiańskością sprzed chrztu to bym nie przesadzał, bo niczego oni nie stworzyli. Rozwój się rozpoczął dopiero po chrzcie.

        • kurde, muszę się co do postępu po chrystianizacji, zgodzić z Jacerem, świat się kończy 😉

          najlepiej było by wypracować (w „dawnych” czasach) model pośredni, ze wschodu wziąć plusy i z zachodu plusy… ale jakoś nie było nam dane, geopolityka nie sprzyjała… tu wróg i tam też wróg.

  7. Nie zgadzam się z opinią, że należy oszczędzać inną drużynę. Piłka nożna polega na strzelaniu bramek i nie ma znaczenia kto gra. Ludzie chcą oglądać bramki. Ja myślę, że wynik byłby wyższy ale Niemcy się potem już oszczędzali.

  8. P&S Getränke Bonn, ja kupowalem tam konccowke po 1€. do zakupow za 10€ dostalem gratis 2 hefeweizeny i sniffter 🙂

  9. Niemcy zagrali bdb mecz.
    Dlaczego niby oni mieli klękać przed Brazylią i przepraszać ?
    A jakby to Niemcy przegrali 0:7 to wtedy wszyscy usatysfakcjonowani ?
    Było widać że Brazylia ma słabą drużynę.
    To prześlizgiwanie się w kolejnych rundach.
    Z taką Brazylią to i Polska przy pomocy sędziego mogłaby może nawet zremisować.

  10. Pewnie piszę to zbyt późno, ale mała uwaga – Brazylia walczyć będzie z Holandią o medal srebrny, a nie brązowy. Na Mundialu obowiązują medale złoty – pozłacany – srebrny – brązowy. Tak więc Polska ma dwa srebra – za 74 i 82.

    • To chyba nie do końca jest prawdą :)Cytat z Wikipeedii:
      „Począwszy od roku 1974 przyznawano też cztery medale (za pierwsze miejsce złoty, za drugie miejsce tzw. pozłacany, za trzecie miejsce srebrny, a za czwarte miejsce brązowy). Od praktyki przyznawania czterech medali odstąpiono po trzech mistrzostwach, w 1986 r., aby podnieść rangę meczu o 3. miejsce.”

Leave a Reply to kubao81Cancel reply