Seria piw Okocim a konkretnie Świętojańskie i Pszeniczne

81
6525

bo Porter i Niepasteryzowane już były na blogu.

Zostałem poproszony o zaprezentowanie na blogu piw z serii Okocim, a powodem tego jest wprowadzenie ich do oferty Beer O’Clock z Wrocławia, we współpracy z którym powstał ten materiał. Tak jak wspomniałem Porter był już na blogu w materiale porównawczym, a Niepasteryzowane Wybornie Świeże wygrało niedawny Wielki Test Piw Niepasteryzowanych.

81 KOMENTARZE

  1. Ostatnio kumpel pił czeską desitkę, z która też miała bananową nutę i to całkiem potężną. Ja zrzuciłem to na rzecz diacetylu. Czy diacetyl mógł dać taki zapach, czy może jeszcze jest inna przyczyna?

  2. Czy ten „stary” pszeniczniak z Okocimia również był za granicą produkowany? W sumie to tamto piwo zapoczątkowało lata temu moją miłość do Weizenów.

  3. Nie na temat, ale piszę pod najnowszym filmikiem.
    Na początku myślałem, że to jakiś żart, ale poszedłem do sklepu, kupiłem i już sobie stoi w szafce – w Lidlu pojawił się Argus Porter. Ma co prawda tylko 18,1% ekstraktu i kosztował 3zł(!), ale jednak jest.

    Recenzji nie oczekuję, ale może powiedziałby Pan coś na ten temat, jakby nie patrzeć, jest to jakiś przejaw piwnej rewolucji w Polsce. Z „ciekawszych” styli pojawił się jeszcze koźlak, w tej samej cenie. Czyżby rewolucja weszła już wszędzie? 🙂

    Pozdrawiam

      • To by miało sens, ale ze względu na cenę i tak jest fajnie. Zwłaszcza jak się lubi amberowskiego koźlaka, jak ja ^^. Dzięki za wyjaśnienie sprawy.

        • Ogólnie mam nadzieje, że nie będzie trzeba jechać wcześnie rano by się na coś załapać bo czasami jak w lidlu coś rzucą lepszego w dobrej cenie to ludzie szaleją i dochodzi niemal do rękoczynów:)

        • Może jest szansa, z tego co widziałem tych piw z azji oraz tego brazylijskiego stoją jeszcze całe kartony…

        • Pił ktoś jakies piwa angielskie te z lidla które mają być? Opisane są ładnie , ale czy to prawda. Bo widzę tam 2 piwa niby mocno chmielone

        • Kopyr gdy na wyspach pito klasyczne ale to u nas ciagle królowal miod pitny. Nie pisz ze na standardy angielskie jest dobre. To są klasyki angielskie my takich nie posiadamy więc cieszymy się ze w takiej cenie dzie w sklepach piwnych kosztuja kolo 10 zł. Jeszcze nie pojawiły sie w dyskontach piwa takiej jakośći jak teraz beda w lidlu. Jesli ktos chce sie poczuc jak w szkockim czy angielskim starym pubie w drewnie i wypic klasyczne dobre piwo to od poniedzialku idzie do lidla:) Rowning jack? jest to piwo dobre ale tworzone bez zadnego kliamtu tego które maja angielskie piwa i puby w ktorych pija się te trunki.

        • Stary, o co Ci idzie? Bo mnie szło jedynie o poziom nachmielenia.
          Tak podchodząc do sprawy, to możemy powiedzieć, że w Lidlu to są bezduszne koncerniaki, a RJ to piwo uwarzone z pasji.

      • Argus Porter nie smakuje ani nie pachnie jak Grand który jak wiadomo orzechami i czekoladą stoi. Więc to nie musi być takie proste.

        • Porter ARGUS i Koźlak ARGUS to raczej nie Koźlak AMBER ani GIP. Będę jeszcze robił testy porównujące, ale uważam, że ARGUSy mają bardziej płaski smak od oryginałów. Ale co ja tam mogę wiedzieć;-)

        • Jeśli parametry się zgadzają, to jest to to samo piwo. Zauważ, że to jest tylko krótka seria do gazetki. Sądzisz, że specjalnie warzyliby inne piwo?

  4. Porter jest calkiem przyzwoity, pszenice pilem dawno temu (grawerowana butelka) i byla kwachem. Niedawno skusilem sie na kozlaka i byl to cienkusz o ekstrakcie 14 :/
    Ogolem te piwka moga sobie byc na rynku, chociaz mogliby np wypuscic jakies amber ale, albo lagera na amerykanskim tak jak robi to Bojan. Pszenicznemu dam szanse na dniach.

    Ogolem to ja bym chcial by ktorys koncern sie chociaz zblizyl do tego co oferuje np. Obolon, bo jak na taki wielki browar porownywalny wielkoscia do GZ czy KP robia rewelacyjne piwa.

    Odnosnie piw pseudopszenicznych dochodzi nowe – Zywiec Biale. Jak podala Grupa Żywiec, to piwo jest warzone metoda dolnej fermentacji :/ Ludzie zamiast wita czy pszenicy dostaja jakies zalozne imitacje ktore maja sie nijak do stylu :/

      • …oj chyba delikatniej, czy nie myślałeś o pracy w dyplomacji? 😉
        Ja nie myślałem, więc zapytam… czy test niepasteryzowanych oraz jego wynik to było „lekkie” przygotowanie gruntu pod ten film?

        • mi sie wydaje, ze to spisek masonow i ufo ladujacego w zbozu. kopyr pewnie zaprzeczy, wiec musi to byc prawda.

        • I teraz nie wiadomo czy się cieszyć bo Okocim się podciągnął czy się martwić, że Okocim się podciągnął.

          A tak już zamykając temat bo chyba nie warto aż o tym tyle pisać to, moim zdaniem, w celach marketingowych może być nawet recenzja Wojaka – jeśli to ma służyć finansowaniu treści wartościowych to dla mnie nie ma sprawy. Taki nam świat nasi ojcowie przygotowali więc żyć w nim trzeba.

  5. Panie Tomku, jak taka recenzja ma się do tego co Pan mówił w felietonie „życie jest, za ktrótkie na kiepskie piwo”, w końcu padła tam teza, że nie będzie Pan robił takich recenzji bo lista ciekawych piw jest długa a możliwości w sensie ich spróbowania ograniczają się do kilku tys. szt. Czy nie są to piwa, po których jak Pan to określił wiadomo czego się spodziweać i nie ma sensu na nie tracić czasu?

    • Czasami trzeba zrobić materiał zachęcający nowych widzów/czytelników – Pan Tomasz kiedyś o tym wspominał. Takie piwa są ogólnodostępne, więc część osób może trafić na blog przez przypadek np. wpisując 'Pszeniczne Okocim’ w Google 🙂

    • W jakim wy żyjecie świecie…. żeby być trzeba mieć. Kurde, za darmo ma robić dla nas te filmy o kraftach, może ma jeszcze dopłacić… wolelibyście, żeby podawał numer swojego konta bankowego? Już widzę jak robicie przelewy skoro większość z was pyta po tysiąckroć o to „jakie piwo do 3 PLN”… no ludzie kochani…

      • Chodzi mi o konsekwencje w tym co się mówi. Skoro dziesiątki osób zostały już objechane przez takie osoby jak ty za to, że poprosili o recenzje jakiegoś koncerniaka (sam pamiętam jak kilka osób poprosiło o recenzje nowych żywców) i zostali zjechani że takie coś to sami w domu mogą sobie zrobic bo to blog o crafcie a nie czymś co idzie dostać w pierwszym lepszym spożywczym i w ogóle kocernówka to syf, po którym trzeba po niej miesiąc się leczyć czymś dobrym, a tu nagle okocim.

        • Czym innym jest jeżeli ktoś prosi o recenzję Żubra, a czym innym jeśli ktoś się zwraca z komercyjną propozycją. Współpracuję z Beer O’clock, z czego nie robię tajemnicy. Materiał jest wyraźnie oznaczony, nie udaje niespodziewanej degustacji. A że do tego, okazało się, że pszenica jest naprawdę bardzo dobra, to tylko się cieszyć. Gdyby była taka sobie, to bym powiedział, że jest przeciętna.

        • Idzi do komisu z drogimi sportowymi autami typu Lambo, Ferrari, Zonda i inne i poproś żeby doradzili Tobie jakiś dobry samochód do 25 tyś… no proszę cię….
          Chyba jasno wynika z treści tego bloga jaki autor ma stosunek do piw „popularnych” nazwijmy je tak żeby tą „koncernowością” nie walić po oczach.

          A tak wracając do tych piw Okocim to jeśli faktycznie to pszeniczne to Baltas White to faktycznie tragedii nie ma z tym piwem jakiejś wielkiej, da się wypić nawet ze dwa po sobie.

        • Wiecie co ludzie, nie przesadzajcie. Jak ktoś opieprzył kogoś że pije koncerniaka to zachował się dziecinnie. Ten ktoś ma do tego prawo i może mu smakować. Ponadto porównanie do salonu samochodowego śmierdzi snobizmem. Mnie wali ile kosztuje piwo, czy to koncerniak, czy nie.

          Poza tym Kopyr musi się z czegoś utrzymać. Manna nie spada z nieba, piwa nie rosną na drzewie a pieniądze to nie bazylia czy inna sałata żeby ją w doniczce uprawiać.

          Panie Tomku. Nawet jeśli niektóre recenzje będą opłacone przez jakiegoś dystrybutora to mi to nie przeszkadza.
          Jeśli jest coś profesjonalne i wartościowe, to jest takim zawsze. Nie ważne czy płaci YouTube czy inna instytucja.

        • śmierdzi snobizmem mówisz…. może warto przestać robić z siebie dziada, choćby mentalnie wyjść z tego marazmu zwykłości i podarować sobie odrobinę luksusu 😉 Jak kogoś stać na 10 „piw” za 3 PLN, to może niech kupi sobie raz 3 piwa, które prezentował Tomek, odpali sobie film sprawdzi co wyczuł, porówna do tego co mówi o danym piwie Tomek… może będzie to początek jakiejś zmiany w jego życiu. Często tkwimy w czymś bo boimy się zmian – to dotyczy wielu aspektów życia naszego. Ale wróćmy do piw.. jak mu nie zasmakuje i uzna, że lepiej się nawalić kilkoma tanimi ale za to ryjącymi banię puchami piwopodobnego napoju to zawsze może do tego wrócić, ale wtedy niech nie zawraca sobie głowy salonami ferrari i niech nie oczekuje, że poprzez ten blog spłynie na niego wiedza tajemna i będzie umiał odróżnić harnasia od tatry… Tu chodzi o coś innego i na pewno nikt tu nie snobuje.

      • Owszem śmierdzi snobizmem. Czemu?
        Sam mam w lodówce aktualnie 2 kormorany, deep love, lwoweka, i lublin to dublin. Są na piątkowe spotkanie z przyjaciółkami. Są po to by się nimi cieszyć i je smakować. Ale naprawdę jak nie chce „wbić się w krzesło” z wrażeń to kupuję argusa. Jest tani i smaczny. Nie cudowny miód i ambrozja ale jest to solidny trunek. A wypowiedz o komisie z drogimi samochodami zabrzmiała tak jakby cena definiowała piwo. TO jest snobizm. Ja wchodzę tu by zobaczyć dobre piwo. Niezależnie od pochodzenia i ceny.

        Solidne piwo to solidne piwo. Nie ma znaczenia ile kosztuje

  6. Ja kupiłem sobie pszeniczne tydzień temu. Poszło w kanał. Nie było zepsute. Żadne siarki, żaden karton. Ale banan czy goździk nie występował. Smakowało jak woda z drożdżami. Panie Tomku może wie pan z jakiego powodu powstał taki smak ?

    • Być może było stare. Pszenice mają to do siebie, że należy je pić świeże, podobnie jak piwa mocno chmielone. Moje butelki dostałem z Beer O’clock, wiec można założyć, że są świeże, bo dopiero do nich wjechały.

      • aż poszedłem do sklepu…. data do 15 listopada, więc chyba nówka sztuka, kupiłem też Baltasa White (bo już nie pamiętałem jak smakuje) i mam taką konkluzję, że owszem bardzo podobne ale Baltas jakiś taki bardziej treściwy, Okocim jakby ktoś rozwodnił. Piję je jednocześnie więc porównanie jest chyba trafne. Może jest jakaś różnica specjalnie spowodowana przez Carlsberg’a, żeby niby nie to samo piwo… ale z drugiej strony koszta związane e zmianą chyba by się nie kalkulowały…. no kurde bardzo podobne ale… a z resztą i tak ani jedno ani drugie nie jest szczytem smakowym więc może nie warto porównywać.

        • Moje miało datę 06.01.15, więc nowsza „nówka sztuka”. Z drugiej strony nie chciałbym pić tego piwa w grudniu. 😉

        • fakt, można by pewnie mieć jakieś wizje narkotyczne he he.

          myślę, że ta „rozwodnioność” nie wynika z daty, bo piwo jest ok-nie śmierdzi nic z tych rzeczy, jest zwyczajnie rozwodnionym Baltasem.

          z innej beczki… skoro odpisujesz to znaczy, że masz czas i jesteś na bieżąco dziś na blogu…. zapytam więc.. Czy nie myślałeś nad tym aby wejść w coś związanego z komedią, satyrą. stand up piwny 😉 ? Bo ewidentnie są momenty sarkastyczno-szpilaste i zabawne, może nie każdy zrozumie ale cóż nie każdy musi 😉

    • Pamiętam to piwo, chyba jedno z moich pierwszych piw jakie sam kupiłem, skłoniła mnie reklama, i pamiętam w markecie jak z ojcem byłem i je oglądałem. Dałem mu, że dobre i w ogóle, a on tylko spojrzał, że ~4.5% i powiedział mało:D

  7. Za pszeniczniakami jakoś specjalnie nie przepadam ale moja lepsza połowa pije tylko pszeniczne. Mogę powiedzieć tylko tyle, że z pszeniczniaków ogólnodostępnych okocim jej smakuje i kupujemy go najczęściej ale chyba bardziej woli paulanera. Tak jak w materiale foliowym – ani wybitne ani złe – po prostu jest ok i można dostać praktycznie w każdym freshu czy żabce. Ciechan pszeniczne czy Namysłów pszeniczne jej mniej podchodzą ale też ujdą 🙂

    • Zapomniałem dopytać z pszenicznych pospoliscie dostępnych jakie piwo polecasz ?

      BTW. czy będzie jakiś test nowych argusów z lidla dostępnych od 16.06.2014 ? Jestem po zakupie portera, koźlaka, lagera i dostojnego. Koźlak i porter nie są specjalnie złe ani też wybitne – jednak wyraźnie przebija się w nich alkohol, uczucia mieszane.

  8. Film powstał we współpracy z hurtownią Beer O’Clock a informacje w nim zawarte mogą nie mieć nic wspólnego z rzeczywistością 🙂

    • Nie, po prostu informuję Was dlaczego ten film się pojawił i na jakich zasadach, bo uważam że tak jest uczciwie. Nikt nie sugerował mi co w filmie ma się znaleźć, a co nie. Nie mam sobie nic do zarzucenia w temacie rzetelności, uczciwości czy szczerości. Jeśli jednak ktoś uważa, że jestem niewiarygodny, sprzedałem się lub coś w tym stylu, to jest wielu niezależnych blogerów i vlogerów, których można od tej pory regularnie oglądać lub czytać.

      • tak jest, jak się komuś nie podoba to niech nie patrzy na bloga. Niech będzie i komercja, jeśli będzie służyła celom szczytnym to niech będzie jej jak najwięcej. Niestety nic nie ma za darmo i trzeba się z tym pogodzić. Oczywiście każdy ma prawo coś zarzucić lub zapytać, a dlaczego a poco… ale chyba już zostało wszystko wyjaśnione i każdy wie jak jest.

        • Wrzucasz swoje trzy grosze pod każdym postem udając znawcę czy nie wiadomo kogo tam chcesz udawać. Weź człowieku zluzuj nikt tu nie potrzebuje papugi, żeby za niego gadała…

      • Napisałem z żartem…..choć miałem nadzieję, że zapłacili tyle, żebyś Tomku nie mówił źle…..widać dali więcej żebyś zachwalał. I dobrze, ja nikomu w kieszeń nie patrzę bo też nie pracuję dla satysfakcji i dobrego samopoczucia a dla kasy i to logiczne..stąd delikatna uszczypliwość bo to pewna zmiana w zachowaniu Twoim, której nie pochwalam ale rozumiem i pozostanę nadal..chyba, że przegniesz 😉

        • Jestem w 100% w zgodzie z własnym sumieniem. Na filmie nie powiedziałem niczego, czego bym nie powiedział, gdyby nie był to materiał opłacony.

          Twój komentarz sugerujący, że ton mojej recenzji jest uzależniony od kwoty na jaką wystawiłem fakturę jest chamski i tylko dlatego nie dostajesz bana, że jesteś jednym ze stałych widzów.

          Oświadczam jednak, że wszelkie sugestie dotyczące mojej uczciwości, a w zasadzie jej braku, będą się kończyły banami. Niestety jesteście u mnie i to ja ustalam reguły, a reguły są takie, że jeśli ktoś zarzuca mi nieuczciwość, to nie zależy mi na jego obecności tutaj. To mniej więcej tak, jakbyście przyszli do mnie do domu i twierdzili, że telewizor kupiłem sobie z łapówek, czy handlu narkotykami. W takim układzie ja nie będę Wam pokazywał PITa, tylko drzwi. Mam nadzieję, że jest to jasne.

        • ARKU podobno na każde pytanie można odpowiedzieć TAK lub NIE, powiedz mi, dziecko drogie, „czy przestałeś już brać łapówki” ? – kurde cytat ale mocny he he.

          Tak jest, radykalizm, to przecież blog Kopyra jest, jak się komuś nie podoba to „nie czytać, nie czytać”.

  9. Ehh, panie Tomku trzeba było nie mówić, że test/prezentacja odbywa się we współpracy z kimkolwiek. W tym narodzie się nie da, a pomyje polecą zanim ktokolwiek obejrzy film do końca.

  10. Kupiłem ostatnio porter okocima, był okrutnie gorzki…
    Po kilku łykach, przez dobre parę minut miałem gorzki posmak w ustach, jakbym żuł albedo z cytryny.
    Pierwszy raz spotkałem się z takim porterem (piłem różne), czy ono było zepsute?
    Żywiec czy Grand Imperial biją na głowę go słodyczą i łagodnością

  11. normalnie pod wplywem tego filmu kupilem i sprawdzilem: pszenica smaczna, poprawna nuty banana i gozdzika stwierdzilem, lekka orzezwiajaca kwaskowosc jest ale piania znikla po 10 sekundach i byle sredniopecherzykowa. niepasteryzowane wybornie swieze tez da sie pic i jest pozbawione wiekszych wad, ale moim zdaniem wyraznie slabsze niz czeski argus maestic z lidla. cala seria okocima to faktycznie sluszny kierunek ewolucji bo to krok do przodu wzgledem typowych eurolagerow. tylko cena okolo 4pln troszke przesadzona, zwlaszcza jak chodzi o jasne lagery z tej serii. degustacje/promocje piw typowo masowych uwazam sa dobry pomysl, poniewaz moga spowodowac ze szeregowy piwosz powoli bedzie podnosil swoj prog wymagan stawiany piwu.

    • ok, takie pytanie trochę obok…. skąd ta duża liczba fanów piw z lidla? zakupy w lidlu robię, rybę jakąś czy płatki, nabiał może lub jakiś kurczak… ale widzę, że niektórzy traktują lidla jak jakąś składnicę piwnych achów i ochów…

      • Do lidla tylko po tego czeskiego lagera chodze, bo uważam go za dobre piwo stolowe, a tu liczy się pijalnosc/alkohol/smak/dostępność no i cena. Wspomniane okocimy tez zaliczam do kategorii piwa stolowego bo to nic specjalnego i tu sromotnie przegraja dostepnoscia i cena a lagery tez smakiem. Tylko tyle i az tyle, bez ochow i achow. Wiec jeśli nie pijasz piw stolowych, tylko same crafty to rozumiem czego nie rozumiesz

        • ale przecież są o wiele lepsze piwa stołowe dostępne na rynku za przyzwoitą cenę… a te lidlaste to tak zależy co się je do tego bo jak przygotujesz sobie coś fajnego do jedzenia, namęczysz się i „okrasisz” to argusem…. to tak jakby do ostryg napić się jabola 😉 (nie jadam ostryg ale to chyba synonim luksusu jest, więc takie porównanie 😉 )

        • Kuba081 – to czym sie raczysz za rozsadna cene i jaka cene uwazasz za rozsadna? co pijasz do grilla ze znajomymi co pijasz do meczu? mowie tu o piwach jasnych gornych, dolnych, okolo 5% alc

        • Argus Maestic i Perlenbacher to piwa które w tej cenie (ok. 2 zł) nie mają odpowiednika w polskich koncerniakach. Nawet te „po 3” nie umywają się. Są smaczne – jak ktoś pisał do chipsów przy meczu albo grilla. Chociaż osobiście wolę Grand Prix’a Ciechana i bez chipsów do meczu ale czasem jakieś paluszki przekąszam i wtedy wybieram Lidl’owe piwo. Ostatnio jakąś nagrodę dla dobrego jedzenia/picia dostał Argus Premium – mi nie podszedł.

  12. z okocimia dawno temu dobre były okocim niebieski i okocim zielony . dziś piwa z okocimia nie da się pić jak dla mnie .
    ostatnio perła pils się popsuła .

  13. Mam takie pytanie do kopyra jako speca od piwa – co mogło być złego w piwie. Mój ojciec kupił dwa jakieś okocimy i go ścięło struł się nimi że pół nocy wymioty. Jakieś zakażenie warki może? To było dawno temu także spokojnie można pić.

  14. Kopyr się stara, poświęca swój czas, gardło i pieniądze, żeby zaspokoić pierwotne potrzeby nowych czytelników bloga, a tutaj okładają go z każdej strony. Pszenica z Okocimia jest nierówna. Pamiętam że raz kupiłem i była lekko nijaka, lekko kwaśna (może przechowywanie w sklepie), a w innym przypadku bardzo przyjemna. Portera kosztowałem i taki poprawny, bez szału, ale prawda taka że tego szału tam nie ma być. Co do piw stołowych to dla mnie z Okocimia (browar Brzesko), najlepsze jest OK Beer, a na pewno dużo lepsze niż Okocim zielony.

  15. Właśnie wypiłem Pszeniczniaka. Jest trochę kwaśne i mi to odpowiada w tym piwie. Smakuję trochę jak jakiś napój cytrynowy 🙂 Fajne! Ale czy tak powinno smakować pszeniczne piwo , to nie wiem bo nie lubię tego stylu i rzadko pijam …

Leave a Reply to everwakeCancel reply