prof. Von Mannheim z Legenda Sörfőzde

14
2341

AIPA od bratanków.

Kolejne węgierskie piwo, tym razem z browaru Legenda Sörfőzde. Czy Węgrzy potrafią uwarzyć uczciwe amerykańskie India Pale Ale?

14 KOMENTARZE

  1. Z chmielami to jest tak jak z wkręcaniem śrubek. Jasne, możesz wkręcić śrubkę palcami i jest to wykonalne i nawet pospolite… Ale po co, skoro można to zrobić lepiej używając śrubokręta albo wkrętarki?
    Te chmiele nie rozeszły się po świecie bo tak. One są, bo świat je kocha, a kto udaje, że jest inaczej, ten ma chyba niezłe klapki na oczach, bo nie lubić to jedno i jest dla mnie całkiem zrozumiałe, ale twierdzenie, że to porażka jest już dziwne.

    • Czy lud łaknie chmielu ? W zasadzie tak, ale część osób, tak jak ja, jest zmęczona tworzeniem bezsensownych IPA, które po prostu się nie bronią. Pomysłem na piwo nie jest wrzucenie tony chmielu i zabełtanie we wiadrze, ale chyba coś więcej, tak ?
      Oczywiście IPA jest bezpiecznym punktem startowym dla każdego browaru w Polsce i w zasadzie nie należy nikogo winić, że nie zaczyna od barley wine, ale szczerze mówiąc mój portfel raczej nie ma ochoty na eksperymenty i dawanie szans małym browarom, bo jest tyle znakomitych piw do wypicia, że po prostu szkoda na nie kasy. Na szczęście na rynku piw dzieje się coraz lepiej, więc można być selective i w związku z tym browary powinny zwrócić uwagę na to, że klient w końcu zacznie głosować portfelem — prędzej czy później. Bardzo nie lubię jak kontraktowcy traktują mnie zgodnie z przysłowiem „dobra świnia wszystko zeżre” i dlatego uważam, że piwna rewolucja w Polsce przybiera oblicze cwaniactwa, którego berłem jest amerykańskim chmielem.

      • Oczywiście, w pełni się z Tobą zgadzam. Wrzucenie ogromnych ilości chmielu jeszcze dobrego piwa nie czyni. aipę czy iipę i tak trzeba odpowiednio zasypać i z głową dochmielić, o czym się często zapomina. Tego typu cwaniactwo też dostrzegam i w ogóle nie chciałem nawiązywać do tego tematu moim komentarzem.
        Co więcej, sam wolę np naszą europejską ipę ad aipy, ale co dzień rano posypuję się popiołem i inhaluję galaxy i citrą prosto z opakowania, bo już tu prym wiedzie u mnie amerykański pale ale czy tożsamy amber ale.
        Skupiam się na tym, że po prostu amerykańskie (i południowe) chmiele są przełomem i pod wieloma względami zostawiły swoje europejskie odpowiedniki daleko w tyle, zwłaszcza, że istnieją też gatunki które nie są wcale jakoś wysokogoryczkowe i nadają się do piw, do których ta typowa amerykańska goryczka nie pasuje 😉

  2. Jeśli piwna rewolucja ma doprowadzić do tego, że piwa na amerykańskich chmielach staną się tak powszechne jak lagery to nie mam nic przeciwko. Jeśli będzie tak, że w każdym lokalu będę mógł się napić dobrego piwa a nie jechać 150 km do multitapu to nic tylko się cieszyć. A ludzie zawsze będą narzekać i jestem pewien, że za jakiś czas znajdą się ludzie którzy będą mówić, że tęsknią za takim prawdziwym międzynarodowym lagerem bo amerykański chmiel jest zbyt mainstreamowy 😉

  3. A film nie powinien mieć czasem tytułu:”Manifest Hophead’a”? 🙂 Na szczęście zaczynamy mieć w Polsce jak to mówią „pełną paletę, cała gamę i do tego szerokie spektrum”, różnych piw.Naturalnie w większych ośrodkach.Sam jestem pełen podziwu dla ludzi, którzy jeżdżą godzinami autobusem czy pociągiem żeby coś porządnego do piwniczki zakupić.Potem targają swoje skarby w plecaczku żeby w końcu zasiąść do degustacji.To tacy nieznani bohaterowie piwnej rewolty w RP.

  4. Hi all!

    We are „Sörök a möszjö vödréből” from Hungary, and we’ve brewed this beer at Legenda brewery. We are very happy about this post, it’s a great pleasure for us to watch a beer blogger speaking about our beer:) Unfortunately we don’t speak polish, but we’re very interested in Tomasz’s comments. Can somebody sum up the main messages of the video please?
    We’ve figured out that there is soething about american hops and beer revolution but nothing more….

    cheers

    SMV

Leave a Reply to SMVCancel reply