Co zmienia pół roku w beczce po 12 letniej whisky?
Kolejne piwo z browaru Harviestoun i kolejny dzień promocji we współpracy ze sklepem Piwoteka.pl. W filmie jest hasło, które należy podać w uwagach (nie w polu „kod rabatowy”), aby przy zamówieniu przynajmniej jednego piwa z Harviestoun i przekroczeniu kwoty 100 zł otrzymać rabat 10%. Rabat nie dotyczy kosztu przesyłki. Hasło jest ważne dziś do północy.
Tytułem uzupełnienia, to do beczek na starzenie,(przynajmniej w ortodoksyjnych, Szkockich destylarniach) trafia czysty destylat po zejściu z kolumn destylacyjnych (tzw. łabędzich szyj, swan’s neck), o mocy zależnie od receptury między 70,a 77% vol.Dopiero po starzeniu przez te naście czy kilkadziesiąt lat przed zabutelkowaniem rozcieńcza się go do zamierzonego poziomu alkoholu 40, 45 czy tam nawet 50% vol.Stąd pewnie beczka oddająca do piwa te wszystkie aromaty sprawia pewne problemy przy obliczeniu dokładnej zawartości alkoholu w piwie, bo to co przenika do piwa jest zwyczajnie bardzo „mocne”.
Również zgadzam się z Tobą, że beczka czy chociażby chipsy dębowe, to znacznie ciekawsza alternatywa niż kwach, stajnia i dera czy gumiaki farmera z Flandrii, jeśli idzie o aromaty.Barrel is new hoppy!
Tych lepszych wcale się nie rozcieńcza i butelkuje jako CS — Cask strength
„skoro to się czyta OLA DU to może” …. DUPA – a nie, może lepiej mysz 😉 taki był mój tok myślenia ale ja czasami mam takie regresje do wieku dziecięcego 😉
Witam Tomku,
Kiedy wrzucisz na bloga recenzję Hadesa z Olimpu?
Moja Ola 12 (z Piwoteki) była butelką 58500, zabutelkowana także w lutym 2012r. A dziś jeszcze degustacja 16 i 18 odpowiednio z 2012r i 2013r. 😉
Hola hola, odwołuje sie do slów Tomasza o tym ze nie jesteśmy w komfortowej sytuacji i nie mamy swych destylatów. Otoż wcale nie, o śliwowicy słyszał?
Śliwowica leżakuje w beczkach i az się prosi by zaprzyjaźnić taka beczkę z porterem.
Ja mam OLA DUBH 12 w butelce nr 58482 zabutelkowaną również w lutym 2012r.
„Dola Anioła” w magazynach Jack’a Danielsa najwyższa jest na ich najwyższych poziomach. Jednak to te beczki osiągają najwyższą jakość. Jest to spowodowane największymi różnicami temperatur w cyklu dzień-noc, co powoduje większą ekstrakcję związków z beczki w porównaniu do dolnych poziomów magazynu, gdzie temp. jest bardziej stała. Zapewne jest tak u większości producentów.
No i włąśnie od powyższego zjawiska wzieło się powiedzenie „towar z górnej półki”.