24. odcinek 100 pytań do kopyra

84
4071

odpowiedzi na pytania z odcinka 20.

Kolejna część odpowiedzi na Wasze pytania. I kolejny raz nie udało się zmieścić w pół godzinie. Oczywiście możecie zadawać kolejne pytania.

 

 

84 KOMENTARZE

  1. Robimy Porter Bałtycki. Mamy już nasze piwo z idealnymi dla nas proporcjami. Co się stanie gdy nie damy drożdży dolnej fermentacji tylko górnej? Piwo będzie bardziej aromatyczne?? Będzie miało inny charakter?? Pod jaki styl to się podepnie?

  2. Panie Kopyra przede wszystkim nie ma mowy o ściąganiu krzyża a o jego przeniesieniu do kaplicy sejmowej (kaplica w sejmie? po co pytam się) czyli tam gdzie jego miejsce. Sprawa kolejna konstytucja mówiąca o neutralności państwa wobec religii jakiejkolwiek. Neutralność to goła ściana. I na koniec przypomne co mówi Biblia, na którą tak chętnie powołują się katolicy:

    „Nie uczynisz sobie obrazu rytego ani żadnej podobizny tego, co jest na niebie w górze i co na ziemi nisko, ani z tych rzeczy, które są w wodach pod ziemią. Nie będziesz się im kłaniał ani służył. Ja jestem Pan, Bóg twój, mocny, zawistny, karzący nieprawość ojców na synach do trzeciego i czwartego pokolenia tych, którzy mnie nienawidzą; a czyniący miłosierdzie tysiącom tych, którzy mię miłują i strzegą przykazań moich.” To cytat z Księgi Rodzaju. Niegdyś było to przykazaniem drugim, tylko kościołowi się nie spodobało i je wykreślił dzieląc dziesiąte na dwa aby w rachunkach się zgadzało. Polecam poczytać i pomyśleć czy aby modlenie się do krzyż czy obrazów nie jest przypadkiem bałwochwalstwem.

    Pozdrawiam

    • Nikt z katolików nie modli się DO obrazu/krzyża – tylko do Boga za pośrednictwem świętego widocznego na obrazie, czy też przez Chrystusa wiszącego na krzyżu. Więc o bałwochwalstwie na pewno mowy być nie może.

      • Mówisz za pośrednictwem Świętego się ludzie modlą. Szkoda tylko że wielu z tych „Świętych” nigdy nie istniało (np. św. Krzysztof) lub do „Świętości” było im bardzo daleko. Nie wspomne o nie zliczonej ilości Matek Boskich od wszystkiego (ta z Jasnej Góry co i raz dostaje jakąś nową sukienkę ze złota) i to nie jest bałwochwalstwo. Z resztą katolicy zawsze znajdą wytłumaczenie na swoje bałwochwalcze zachowanie. Koniec tematu, to jest blog o piwie nie o religii.

        • Św. Krzysztofów w niebiosach jest zapewne na pęczki, nie tylko ten, który jest znany głównie z legendy :). Nieznanych świętych (wspominani są w Uroczystość Wszystkich Świętych – 1 listopada) jest znacznie więcej od tych oficjalnie ogłoszonych przez Kościół ;). Więc nie widzę w tym żadnego problemu. A Matka Boża (a nie „Boska”, bo ona nie ma przymiotów boskich) jest tylko jedna, ale ma wiele tytułów.

          Sorry za kontynuowanie tematu, ale błędne informacje trzeba zdecydowanie prostować 😉

        • DO KUBA:

          Matki Boskiej Zielnej i Matki Boskiej Zwycięskiej, to jest święto przypadające na 15 sierpnia. Księża też mówią Matki „Boskiej” więc nie prostuj kolego faktów. A co do „pęczków” świętych w „niebiosach” to nie chce mi się nawet wypowiadać … żal

    • Religia w-g mnie miała podobne znaczenie dla ludzi tak jak np. instynkt stadny u zwierząt. Dawno temu zastępowała i wyznaczała system relacji społecznych. Wiara w bliżej nieokreślony i dominujący absolut miała wpływ scalający i dyscyplinujący społeczności. Na przestrzeni wieków jej charakter ewoluował przybierał różne formy nasilenia i restrykcji. Systemy wiary, wierzeń często były zastępowane przez np. totalitaryzmy. Dziś w obliczu zindywidualizowania jednostki rola religii wydaje się traci na znaczeniu i jej sens jest co najmniej dyskusyjny. Często wiara służy jako alibi i listek figowy dla aktywności które nie służą rozwojowi i postępowi. Dlatego dziś tak wielu odnosi się z pobłażliwością i współczuciem dla osób otwarcie wyrażających swą wiarę.

        • Żyjesz w cywilizacji łacińskiej, której jednym z filarów jest etyka chrześcijańska to po co symbole innych religii? W innych cywilizacjach mają inne symbole i je wieszają na ścianach – naszym jest krzyż. Sam nie jestem katolikiem ale zawsze warto poznać swoją historię ;]

        • Etyka chrześcijańska oparta jest na religii katolickiej i do cna nią przesiąknięta. Wg. etyki chrześcijańskiej seks przed małżeński jest nie moralny. Wg normalnej zdrowej etyki jest moralny jeśli dwoje ludzi chce go uprawiać. To jest ta różnica. Napisałeś jeszcze że skoro żyjemy w cywilizacji łacińskiej to po co inne symbole. A no kolego dlatego że są ludzie którzy myślą inaczej i im też należy się szacunek i tolerancja. Na obecnych ludzi dawna cywilizacja łacińska wpływu już nie ma. A może chciałbyś aby wróciły czasy palenia ludzi na stosie za nie wiare albo „czary”?

        • „Podstawowym przykazaniem etycznym chrześcijan oprócz przykazań Dekalogu jest przykazanie miłości Boga oraz bliźniego (nawet nieprzyjaciół). Miłość polega nie na akceptacji grzechu, ale nieżywieniu negatywnych uczuć względem źle czyniących, krzywdzących, nieszukaniu odwetu, ale pozostawieniu człowiekowi prawa do wyboru własnej drogi, do wolności, którą każdy powinien szanować, podobnie jak Bóg to czyni względem każdego człowieka”. A to, że powstał kościół, który dba tylko o swoje interesy i wypaczył tą definicję to już inna bajka. Polecam obejrzeć ten wykład, bo nie chce mi się powtarzać tego co tu powiedziano o chrześcijańskiej etyce: http://www.youtube.com/watch?v=MpsXAEEQW7E (to chyba się pojawia jakoś w pierwszych 20 minutach albo coś około godziny więc można sobie przewinąć)
          Ma wpływ i to ogromny, nawet na studiach prawniczych masz egzamin z rzymskiego prawa, które też jest jednym z 3 filarów tej cywilizacji.
          Ja myślę inaczej niż głosi doktryna katolicka i jakoś z tego powodu nie czuję się nieszanowany czy nieakceptowany więc problemem może nie są ludzie tylko Ty?

    • Kolego a w tym cytacie to gdzie jest mowa o tym, że nie można modlić się do Boga poprzez wizerunek Krzyża??bo raczej mowa jest o tym, żeby nie oddawać czci np. posążkowi innych bóstw…Jak ktoś nie umie czytać ze zrozumieniem to aż miło…

  3. Tomaszu, w ostatnim odcinku kursu sensorycznego mówisz o jeszcze jednym odcinku odnośnie zakażeń wszelakiego typu, lecz niestety rzeczonego odcinka nie widzę nigdzie na blogu. Pojawi się coś takiego?

  4. Mój sposób na pozwalanie sobie na większą ilość piwka to dużo sportu. 2 razy w tygodniu mata jujitsu, 2 razy siłownia plus wszelkie możliwości dodatkowe, które np da pogoda. Brzuch nie rośnie, forma jest dobra, do tego aż chce się wstawać rano i zaczynać dzień.
    Ps. Piwko po treningu na regenerację – super sprawa.

  5. Kupiłem 2 tygodnie temu Sharka, aby mojemu przyjacielowi zaprezentować „polskie”, bardzo gorzkie piwo. Po otwarciu butelki przywitała nas kiszona kapusta i tyle zostało z prezentacji. Piwo poszło do zlewu. Mieliście sygnały, że w butelkach jest kwas? Czy jestem pierwszy? 😉

  6. Przed chwilą skończyłem Kuguara. Bardzo dobrze wyważony aromat chmielowy, nie jest nachalny jak w większości AIPA i pozostawia przyjemny cytrusowy posmak 🙂 .

  7. Jeżeli chodzi o piwa z AleBrowaru to dość dobra dostępność tego piwa (i nie tylko tego) jest w Krakowie. Często zaopatruję się w piwo w Strefie Piwa i przy sporadycznych zapisach (m.in na Golden Monka) można dostać wszystkie rzadkie piwa z naszych „kontraktówek” 🙂 Może robię im kryptoreklamę, ale naprawdę jest to znakomity sklep, bardzo dobrze zaopatrzony, pomimo tego, że niewielki.

  8. Witaj, mieszkam w Londynie i bardzo spodobal mi sie guinness lany w z kija w knajpach z powodu swojej nietypowej gestosci i bardzo przyjemnej pianki. Czy jest możliwość otrzymania takiej „formy” guinnessa w warunkach domowych?:) A moze polecisz jakies inne „geste” stauty?:) Pozdrawiam

  9. Kopyr, a jak by zaproponowano Ci etat prezesa zarządu lub wiceprezesa ds. sprzedaży np. kompani piwowarskiej to zgodził byś się 🙂 Jeśli tak to w jakim kierunku byś szedł? Miałbyś jakiś pomysł?

  10. Jak wiemy uwarzenie piwa w domu może kosztować tylko 75 groszy za 0,5 litra posiadając gęstwę (ja ostatnio uwarzyłem za tą cenę). Piwo jest nieporównywalne w stosunku do tego syfu koncernowego który kosztuje ponad 2 złote. Czy myślisz, że w związku z tym iż piwowarstwo domowe jest coraz bardziej rozpowszechnione – zaczną nas „bić” wyższe ceny słodów, chmieli, drożdży za jakiś czas – lub nasze Państwo postanowi dołożyć jakąś akcyzę na surowce lub zwiększyć podatek? Czy raczej piwowarzy domowi powinni być spokojni, że za niższą kwotę uwarzą lepsze piwo, pozdrawiam

  11. cześć! mam pytanie do ostatniej recenzji Chateau. Jak to jest z tymi kwaśnymi piwami? Nie masz wrażenia że pijesz zepsutego kwacha?

  12. Tomek, w jakich warunkach przechowywać piwo, gdy mam je zamiar wypić np. za miesiąc? Chodzi mi szczególnie o piwa rzemieślnicze, mocno aromatyczne np. typu IPA. Słyszałem o przypadku, że Atak Chmielu po 3 tygodniach w lodówce stracił całkowicie aromat i goryczkę. Czy mogło mieć na to wpływ przechowywanie w lodówce?

  13. Jeżeli chodzi o podnoszenie temperatury to najlepszym rozwiązaniem jest włożenie wiadra do większego naczynia zalanie wodą i zastosowanie grzałki akwariowej z termostatem, ja mam grzałkę 75 wat i jest rewelacja dodatkowo kilka szmat na wiadro do izolacji i mamy idealną temperaturę przez całą fermentacji.

    • A rzeczywiście – przepraszam, przeoczenie.

      Może to trywialne, ale jednak mnie nurtuje: dlaczego w wielu nazwach AIPA występuje imię „Jack” (np. Jack Hammer, Rowing Jack, przykładów moze byc więcej). Czy chodzi o nawiązanie do jakiegoś klasycznego piwa AIPA, któe miało w nazwie „Jack” ?

      Odpowiedź brzmi – nie wiem. 😀

      • To jest tak, że w wielu powiedzeniach, idiomach angielskich jest Jack. Jack robi za uniwersalny rzeczownik. Jest Jack-in-the-box, jest Jack of all trades, master of none, a i jest Jack the Ripper. Ja bym tu widział powód.

        • Może rzeczywiście. Wydawało mi się, że w ten sposób w języku angielskim funkcjonuje „Johnny” ale po przytoczonych przykładach „Jack” tez może mieć taki charakter.

  14. Panie Tomku,
    Pytanie z dziedziny „sekretne życie drożdża” – dlaczego w piwowarstwie, szczególnie w domewej jego wersji, nie stosuje się chemicznej stabilizacji nastawu, jak to jest przyjęte w winiarstwie? Rozumiem argument braku konieczności sanityzacji brzeczki (która jest gotowana), natomiast użycie małych stężeń np. pirosiarczynu sodu powstrzymujących rozwój bakterii lub dzikich drożdży podczas fermentacji wydaje się kuszące… co nas powstrzymuje?

    • Kuguar poszedł wodą nawet spoko, za to szałpiwu i pinty mi się nie udało nawet wrzątkiem, ale spróbuje z tą metodą podgrzania suszarką.

        • Rzeczywiście do środka jeszcze nie próbowałem.

          Kiedyś wyjąłem sobie zmrożonego Kejtera więc włożyłem do ciepłej wody, żeby szybko mi się ocieplił. O dziwo etykieta zaczęła odchodzić. No to pomyślałem, że może te „nieodklejalne” piwa jak szałpiw i pinta potraktować wodą z czajnika. Niestety żadnych efektów nie było.

  15. Tomku. Co do kleju na amerykańskich butelkach (i nie tylko), to polecam, o ile ci się chce, podgrzać butelkę suszarką. wtedy większość etykiet schodzi łatwo.

  16. Cześć Tomek, w artykule na temat 30-sto letniego porteru zasugerowałeś utworzenie skrzynki porterów w celu leżakowania np. z okazji narodzin dziecka. Jako,że właśnie stałem się szczęśliwym tatą, chciał bym tak właśnie zrobić. Czy możesz wskazać konkretne piwa(najlepiej z kilku styli), które są obecnie osiągalne i warte takiej operacji?

  17. Rzetelne odpowiedzi bez zbytniego hejtu, bałwochwalstwa, unoszenia się pychą czy wredoty – bardzo mi tego brakowało. Dzięki 🙂

  18. Tomek, czy dostałeś zaproszenie od browaru Perła, tak jak kilku piwnych blogerów? Jeśli nie, to czy przyjąłbyś je, gdybyś dostał?

  19. Cześć. Ja mam takie pytanie czy nie było by możliwości zrobić odcinka poświęconego mrożeniu drożdży? Od jakiegoś czasu mam zamiar kupić jakieś lepsze drożdże płynne ale powstrzymuje mnie fakt iż bardzo rzadko warze piwo i szkoda wywalić kasę i zrobić tylko jedną warkę. Wiem że jest kilka tematów na forach poświęconych temu zagadnieniu lecz po przeczytaniu tego wszystkiego to już sam nie wiem jaką metodą to zrobić by efekt był zadowalający. Dobrze by było gdyby to był filmik z cyklu „Warzę z Kopyrem” by móc zobaczyć co i jak.

  20. Witaj Tomku. Na początku wielkie podziękowania za to że zaraziłeś mnie miłością do piwa – piwowarstem, degustacjami. Myślę, że można mówić o Tobie 3 razy P. Polski Piwny Papież! Aby utrzymać konwencę pytań zadam owo – czy robisz na swoje piwa domowe etykiety, bądź logo, na jakim papierze, czy może w drukarni, agencji reklamowej? Pozdrowienia z Libiąża!

  21. Tomku, mam do Ciebie pytanie jako sedziego na konkursach piw domowych:

    Chce uwarzyc wedzonego RIS-a, gdzie jedna z glownych skladowych smaku i aromatu maja byc nuty wedzone pochodzace ze slodow wedzonych bukiem. Czy takie piwo ma szanse odniesc sukces w konkursie Birofilia w kategorii RIS, czy tez odpadnie na samym wstepie jako niestylowe? Oczywiscie zakladam sytuacje, ze piwo jest dobre, nieskwasniale ani w zaden inny sposob niezainfekowane.

  22. Mówiłeś parę razy, że Książęce Ciemne Łagodne z ogólnodostępnych piw jeszcze ujdzie. Właśnie wypiłem i to, że nie wylałem, to raczej wina mojego łakomstwa. Zamiast jasnych siurów z koncernu (jak w zwykłych koncerniakach) były ciemne siury z koncernu – równie dobrze mogli zmieszać tyskacza z kawą Inką.

    A pytanie brzmi: czy piłeś Nikšićko tamno, albo cokolwiek innego z Czarnogóry?
    Bo ja właśnie to piłem w ubiegłym roku, tylko wtedy nie znałem jeszcze smaku porteru bałtyckiego (ani niczego innego porządnego i ciemnego) i nie miałem z czym porównać.
    Smakowało mi, nie miałem się czego czepić. Porter bałtycki to to nie był, ale jednak bliżej mu było do bałtyckiego, niż do dzisiejszego Książęcego. Było to piwo takie, jakiego się po książęcym spodziewałem.
    1,2 EUR z lodówki na bulwarze, puszka 0,5 l.

    • Wiesz, ja to Ciemne Łagodne piłem może z 3 razy w życiu. Ostatni raz w grudniu 2012, więc naprawdę nie wiem jak teraz smakuje. Z Czarnogóry nic nie piłem.

  23. Panie Tomaszu (może Pan uznać to za głupie pytanie) czy można używać do ważenia piwa ( i innych napojów np. miód pitny czy kwas chlebowy ) drożdży piekarskich , takich które są w sklepie spożywczym ,czy tylko specjalnych ?

    • Na pewno można bo tak czy inaczej powstanie napój alkoholowy. Tylko pytanie jak to będzie smakować..? Ja polecałbym drożdże piekarskie pozostawić w kuchni, a do alkoholi używać dedykowanych szczepów. Jednak dopóki nie spróbujesz to nie będziesz wiedział 😀 A i warzenia, bo od waru, a nie wagi 😉

  24. Witam
    szybkie pytanie techniczne
    Aby zalagodzic stosunki rodzinne napiete z powodu domowego piwowarstwa postanowilem uwazyc malzonce cos w stylu karmi.
    Czy, technicznie i teoretycznie, zacieranie w 72 stopniach to krok w dobrym kierunku czy raczej 10 – 15 minut w 62 i dopiero podgrzanie do 72
    Zamierzam dac niewiele chmielu na goryczke i palony slod na ostatnie 5 minut dla koloru.
    Czy to ma szanse sie udac?

  25. Cześć Tomku,
    ostatnio coraz częściej zauważam w swoich piwach, że zaraz po otwarciu, wąchając prosto z butelki czuć wyraźny kwach, a po przelaniu do szklanki piwo jest ok tak w aromacie jak i smaku. Co to może oznaczać?
    Oczywiście mam swoje podejrzenia na błędy przy butelkowaniu. Jednak butelki zawsze dezynfekuję roztworem oxi, a kapsle wrzucam na kilka minut do wrzątku. Ogólnie wszystko co ma kontakt z brzeczką, piwem staram się dezynfekować.

  26. Moi.
    W opisach różnych słodów jest zazwyczaj informacja, jaki procent zasypu może stanowić dany słód. Może to głupie pytanie, ale jakie są konsekwencje przekroczenia tych zaleceń?

  27. Czy możliwe jest warzenie piwa na balkonie? Kupiłem sobie taboret gazowy bo mam kuchenkę elektryczna i zastanawiam się czy stawiać wyżej względy bezpieczeństwa (informacje na pudełku i prawo informuje o konieczności używania go na otwartym powietrzu) czy sterylność warzelni.
    Warzenie na balkonie dodatkowo nie zajmowało by kuchni. Czy zagrożenie zakażenia w wypadku takiego procederu znacząco wzrasta.

Leave a Reply to KarlPopperCancel reply