Patrz jak koncerny płaczą. Jaki straszny żal.

44
3921

A płaczą nad wzrastającą (być może) akcyzą i spadającą (prawdopodobnie) sprzedażą.

Chodzi o ostatnie artykuły prasowe. Wyborcza.biz napisała o tym, że wzrastająca akcyza może spowodować „konieczność zamknięcia ośmiu średniej wielkości browarów regionalnych lub jednego dużego” należącego do koncernu. Z kolei wp.pl w surrealistycznie zatytułowanym artykule „Polak nawet stronga chce w wersji light” przytacza wypowiedzi przedstawicieli branży, m.in. Piotra Jurjewicza z KP, który stwierdził, że moda na produkty light sprawia, że „najpopularniejsze piwa stają się lżejszymi, nie tylko w zakresie zawartości alkoholu, ale także ekstraktu czy goryczki”.

[learn_more caption=”Co to jest felieton?”] Felieton – specyficzny rodzaj publicystyki, krótki utwór dziennikarski (prasowy, radiowy, telewizyjny) utrzymany w osobistym tonie, lekki w formie, wyrażający – często skrajnie złośliwie – osobisty punkt widzenia autora. (Źródło: wikipedia.pl)[/learn_more]

Errata: akcyza na piwo w Polsce wynosi za hektolitr piwa 7,79 zł x 1°Plato, co daje ok. 90 groszy za litr, czyli w butelce 0,5L jest to ok. 0,45 zł. Małe browary korzystają z ulgi na akcyzie, której wielkość zależy od wielkości produkcji  (np. 30 zł/hl dla browarów o produkcji do 20.tys. hl).

Płaczecie?

44 KOMENTARZE

  1. Wydaje mi się iż KP wszystko sobie policzyło i doszło do wniosku iż najbardziej tracą na piwach najtańszych. Powiem szczerze nie widziałem nigdy żula z Wojakiem a chyba to piwa ma się wstrzelać w rynek piw takich jak tatra czy harnaś. Lepiej tam u nich stoi żubr ale on ma nieco wyższą cenę. Poza tym ten spadek ma pewnie związek z tym co mówisz ludzie biorą perłe czy łomże bo te reklamują się jako browary regionalne a przeciętnemu piwoszowi wystarczy coś powiedzieć czy napisać a on w to w ciemno wierzy(tak jak z tym że kasztelan jest niepasteryzowany to musi być lepszy)

    • Żule nie piją wojaka, chyba że jest w promocyjnej cenie (co niedawno miało miejsce). Jak jest super cena to piją i zamkowe, a nawet tyskie.
      A generalnie piwo dla żula to harnaś, denar, kozackie, jaworowe, rzadziej tatra – o popycie u tej grupy decyduje głównie cena i „moc”. Ale ważne są też przyzwyczajenia i smak (tak, wiem, szokujące 😛 )

  2. Też dzisiaj się uśmiałem, czytając wypowiedź wiceprezesa kampanii. Tyskie light to dopiero będzie piwo 🙂 Nie wiem, kto im ten rynek bada, że takie głupoty opowiadają. Generalnie konsument staje się bardziej świadomy. Nie chcemy już żeby nam wciskano ciemnotę, że trendi jest picie kawy Jacobs, piwa Lech czy Żywiec. Wiadomo, że koncerny bazują nie na jakości ale na marketingu. Jeśli się będzie wmawiać konsumentom, że pijesz Jacobs należysz do elity. Nie te czasy. Potrafimy już rozpoznać smak dobrej kawy, wędliny, dobrego piwa. No i w tym cały ból koncernów. No bo skoro nie mogą walczyć już marką, biorąc sporą kasę za gorszy jakościowo produkt, tylko dlatego że ma napis Jacobs, Tchibo, Tyskie to czym można walczyć? Ceną? Ale wtedy trzeba gdzieś ograniczyć koszty. Więc jakość jest coraz gorsza bo korzysta się z tańszych składników, nie można przecież ciąć kosztów reklamy. No i same na siebie bat kręcą. Z jednej strony świadomy konsument kupi lepszą kawę świeżo zmieloną, prosto z palarni, a ten biedniejszy nie kupi Jacobs bo za droga, kupi tańszą z biedronki.

  3. Jednak KP inwestuje w browar by umozliwic produkcje mniejszych serii piwa. To moze sugerowac, ze jednak przymiezaja sie do produkcji piw niszowych.

  4. Podwyżka na wyroby spirytusowe ma wynieść 15% a nie 5%. Branża mówi o tym, że co roku Ministerstwo Finansów przeszacowuje wpływy z akcyzy na wódkę (zakłada wyższe niż są w rzeczywistości), niedoszacowując jednocześnie wpływy z piwa (zakłada mniej niż jest w rzeczywistości). No i to, że napoje wysokoalkoholowe są najbardziej opodatkowaną grupą alkoholi. A z resztą się zgadzam. Żadni ludzie nie zostaną zwolnieni, nikt nie zauważy podwyżki akcyzy na piwo. Rozrzut cenowy koncerniaków jest duży. Nikt nie zbiednieje 😉

  5. Nie rozumiem utyskiwań, że przeznacza się pieniądze z akcyzy na takie cele, jakby choćby remont drog powiatowych.
    Wygląda to tak, jakby 'oburzeni’ urodzili się wczoraj, wyobrażają sobie, że przeznacza się ją na… no właśnie, na co? Ratowanie LOTu? Przywileje emerytalne gorników, mundurowych i temu podobnych osobników?
    Akurat przeznaczenie zysków z akcyzy na takie cele uznaję za prawidłowy, bo przypomina mi się patologia z lat dziiewięćdziesiątych i pożniejszych, gdzie 2/3 z zebranej akcyzy z paliw nie była przeznaczana na drogi.

    Udział PSLu jest tutaj tylko taki, że chcą oni zatrzymac proces przerzucania się konsumentów z wodki na piwo, bo mają w tym własny interes.

    Komentować wywodów z filmu nie będe, bo jestem zdania, że jednak nie masz racji w krytyce osbników z koncernów, którym wychodzi z badań to o czym mówią.
    Natomiast przywołane przykłady jakoby obalające ich ogląd sytuacji są bezużyteczne, gdyż wynikają one ze wzrostu zamożności części społeczeństwa w stosunku do biednej większości („zielona wyspa” posiada od lat aż 13% bezrobocia (2007- 6,8%) oraz większość otrzymujących minimalną pensję i jej okolice, rentę, emeryturę, gdzie w badaniu KE wynikło wprost , że posiadanie na „zielonej wyspie” pracy nie chroni przed ubóstwem! w tym także w ostatnich dwóch latach nastąpił ogromny wzrost ubóstwa skrajnego).
    Wzrost sprzedaży nieco droższych produktów spożywczych to tylko jakis margines z całości, typowy kwiatek do kożucha i są to wzrosty pupilków reżymu (ktorych liczba rośnie i rośnie), jakiś mundurowych i eksmudnurowych, jakiś nauczycieli, urzędników wszelakiego rodzaju i maści żyjących z dotacji/subwencjonowania budżetowego od ministerialnego do samorządowego, określanych kiedyś jako tzw. budżetówka, którym władza w ostatnich latach podbiła uposażenia oraz co i lepiej prosperujących przedsiębiorców.

    Oczywiście nie jestem przeciwnikiem podnoszenia akcyzy, choćby szła ona na niewiadomo jaki cel, gdyż ceny piwa są takie same a nawet nominalnie niższe niż 10-15 lat temu, stąd też mamy ten gigantyczny wzrost spożycia, jest on dobrym przykładem wrazliwości rynku na zależność niska cena/wzrost sprzedaży, co wprost wspiera wyliczenia koncernów mówiące o spadku sprzedaży przy wzrości akcyzy.
    Niestety nikt w tym rządzie nigdy nie miał i nie ma rozsądku i zamiast podnosić corocznie akcyzę o 3-4 groszy, a przecież rządzą juz tyle lat i mają ku temu wszystkie instrumenty, będa ja podnosić jednorazowo o kilkanascie.
    Jestem pewien, że siedem podwyżek akcyzy po 4 groszy (przeliczonych na jedną butelkę), sumarycznie o 28 gr, dało by lepsze efekty dla budżetu (wzrost wpływów bez spadku sprzedaży, czyli dobre perspektywy dla przyszłych wpływów) aniżeli jedna podwyżka o 20gr z załamaniem się sprzedaży.

    • Nie na powiatowe tylko gminne i nie będzie żadnego przekazywania, bo najpierw trzeba by uchwalic ustawę o dotacji celowej dla gmin z budżetu a to może potrwać lata. Więc podniosa akcyzę a o ustawie zapomną i wszystko zostanie w budżecie centralnym.

      • Z budżetu centralnego pojdzie dotacja, z tego samego do ktorego wpływają podatki z akcyzy, bez tworzenia celowości.

        Po drugie, jestem pewien tego, że powiaty korzystały z tych pieniędzy, bo nie tak dawno na własne uszy słuchałem relacji wladz sąsiedniego powiatu chwalących sie tym jak wiele kilometrow drog wyremontowały z tegoż funduszu.

    • Light Sweet Stout – i inne Karmipodobne wytwory

      bo nie sądzę żeby atakowali piwami wędzonymi a’la grodziskie
      czy choćby normalnym Pilsem

  6. Każda, prawie każda podwyżka akcyzy powodowała, spadek wpływów do budżetu. Więc jeżeli ktoś się tak już bardzo martwi o naszych umiłowanych przywódców to najlepiej postulować obniżkę akcyzy. Wtedy ludzie zaczną więcej kupować, mniej przemycać itp itd i wzrost wpływów będzie większy. Inna sprawa, że im mniej kasy w budżecie tym lepiej., gdyż te pieniądze i tak idą w zdecydowanej większości w błoto.

  7. Tylko obniżka akcyzy na alkohol wpłynie w Polsce na poprawę stanu dróg.
    Przede wszystkim dlatego że wzrośnie konsumpcja piw, i innych alk. A po alkoholu jak wiadomo nie można jeździć dlatego drogi w mniejszym stopniu będą obciążone, zużywane itp. bo każdy szanujący się kierowca będzie zamiast tankować paliwo będzie tankował piwo. Pijesz – nie jedziesz – nie dewastujesz dróg. Proste jak cep.

  8. 1. Pan Jurlewicz wpadł na genialny pomysł zmniejszenia ekstraktu początkowego (i utrzymaniu kwoty VATu) za tą samą cenę piwa albo wyższą :D. W Polsce moda na produkty light już była, 15 lat temu….
    2. Technologiem żywności nie jestem ale wydaje mi się, że dzieci konsumujące produkty wysoko przetworzone zaczynają kojarzyć polepszacze smaku jako coś przyjemnego. Gdy tych substancji nie ma, automatycznie jedzenie wydaje im się bez smaku. A dorośli kupują parówki z szynki, bo Zenek Bębenek kupuje to ja nie będę gorszy 😀 (to duże uproszczenie, ale jednak).
    3. Odnośnie całości felietonu, to póki rynkiem będą rządzić słupki i cyfry (i wynikające z nich premie), dopóty inne czynniki będą dopasowywane pod nie. A szkoda życia na kiepskie piwa 🙂

  9. „Płacz” koncernów jest odpowiedzią na informacje prasowe o planowanej podwyżce akcyzy. „Obroty nam spadają, jak podniesiecie akcyzę piwo będzie droższe, sprzedaż spadnie jeszcze bardziej i wpływy z akcyzy zamiast wzrosnąć – zmaleją”

  10. Ja się tylko doczepię tego lżejszego piwa. Jak do tej pory poczestowałem piwami o znaczącym IBU kilkanaście osób. Z 10 piłem piwa IPA czy APA. Ogólnie odpowiedź była-całkiem smaczne. I to jest koniec. Co z tego ze wiedzą co to jest IPA, Stout czy cokolwiek innego-jak piją.. to co pili zawsze. Nas-piwoszy Swiadomych jest chyba naprawdę niedużo. Ile na Polskę -30-40tyś-a może 100tyś.A ilu z tej grupy pija na codzień takie dobre piwa??? W końcu ile osób stac na codzienny wydatek 8zł-20zl na butelkę.
    Z drugiej strony warto byłoby zrobić badania ile piwa mocniej chmielonego schodzi w Super/hipermarketach. Gdyby takie Tyskie PILS zrobili z rozsądną goryczką ale taką 10- 4%alco i piwo po 3-3,5zł za butelke -to myślę że znalazłoby masowego odbiorcę. Sam bym chętnie pijał takie tanie ale dobre piwo codzienne. Dlanich byłby to dobry biznes-10 czyli oszczędnośc składników-a chmielu może 2xwięcej.
    javiki

  11. Po pierwsze im rząd zedrze więcej pieniedzy od ludzi i je zmarnuje tym gorzej! Po drugie wzrost akcyzy spowoduje spadek a nie wzrost dochodów państwa bo wzrośnie przemyt i nieopodatkowany import. Wzrost ceny na butelce wódki ma wynieść ok 2 zł, czyli tyle ile wynosi koszt produkcji… 8 zł za butelkę to b dużo, 10 to już jest podatkowe szaleństwo a teraz z tych 19-20 zł wzrośnie jeszcze o 2 zł…. Akcyza z podatków od paliw nie idzie na drogi (idzie ale tylko niewielka część), wzrost akcyzy z piwa ma pójść w 3/4 na drogi gminne, jutro uchwalimy, że wzrośnie vat na pomarańcze i 72% tego wzrostu przeznaczymy na kursy o seksie dla gimnazjalistów w oj, mazowieckim, 9% na papierosy dla górników (niech szybko umrą, to emerytur nie wypłacimy a vat i akcyza z fajek i tak wróci do budżetu, a pozostałe 19% po prostu wrzucimy do budżetu. Ekonomiczna ignorancja poraża, czy przeciętny Polak ma świadomość ile co roku się zadłużamy i ile budżetu przeznaczamy na spłatę samych odsetek od naszego długu?!

  12. Kopyr mówi, że akcyza na wódkę mu lotto, ale mamy tutaj chorą sytuację, gdyż po zbliżającej się podwyżce podatku akcyzowego zacznie się powoli opłacać sprowadzać wódkę z Niemiec. Jeżeli szwab ma mieć tańszą wódkę to coś jest nie tak. Zresztą tak jest ze wszystkim np idziemy po ciastka x do lidla w naszym kraju płacimy dajmy na to 3,5zł i mamy 8 ciastek. W Belgii, czy Holandii idziemy do lidla kupujemy te same ciastka x i płacimy za nie w przeliczeniu na złotówki około 3zł a w środku czeka na nas 10 czy 12 ciastek. To samo proszki, kosmetyki itd. Jesteśmy ruchani i dojeni na każdym kroku, aż dziw, że zdecydowana większość z nas to akceptuje bez żadnego ale.

  13. Którakolwiek frakcja polityczna nie dochapie się do koryta to szuka oszczędności kosztem przedsiębiorców i szarych obywateli. Politycy wszędzie podnoszą głosy o konieczności zaciskania pasa, Podnoszą stawki starych i usilnie próbują wprowadzić nowe podatki. Zaś sami szaleją za pieniądze podatników w krezusowym stylu: tablety, limuzyny, diety i wszelkiej maści dodatki, kuriozalne nagrody za nic nie robienie, przeloty lotnicze na koszt podatników, etc. Pomysł z akcyzą i przeznaczaniem środków pozyskanych z jej tytułu na drogi, to reanimacja pomysłu ratowania budżetu państwa z niewypału przydrożnych lasów fotoradarów. Jeszcze żaden deputowany nie wyskoczył z pomysłem wyjścia na przeciw ciężkiej sytuacji budżetowej państwa i zmniejszenia sobie nieco zasobności żłobu.

      • Nie zgodzę się z tym co piszesz. Emeryci składają przez dziesiątki lat swojej aktywności zawodowej środki pieniężne w postaci składek na poczet swoich przyszłych świadczeń. Jak pokazuje rzeczywistość: relacja wieku emerytalnego do średniej długości życia w Polsce nie pozwala im wykorzystać w pełni środków pieniężnych zgromadzonych na ten cel. Pieniądze są beztrosko marnowane na kampanie społeczne w stylu: polub fotoradar i temu podobne farmazony + to co napisałem w powyższym poście.

        • ale z czym się nie zgadzasz że większość kasy idzie na emerytów , czy że mamy mało polityków ?

        • Co z tego, że składali, jak tych pieniędzy nie ma, a emeryci są. W skutek czego Ty też sobie nic składasz, bo Twoje składki idą na dzisiejsze emerytury. A to co brakuje zapłacisz w podatkach lub w długach, które zaciąga państwo, a które Ty lub Twoje dzieci będziecie musieli spłacić. Idea Balcerowicza była taka, że pieniądze z prywatyzacji miały iść na obecne emerytury. Miało być pięknie, a wyszło jak zawsze.

        • Posta wklejam tutaj, gdyż nie było możliwości odpowiedzi pod wątkiem.

          Jak wskazał Kopyr: w Polsce jak i w większości krajów europejskich w przypadku finansowania ubezpieczeń społecznych hołduje się metodzie repartycyjnej, polegającej na finansowaniu świadczeń emerytalnych ich beneficjentów ze składek osób jeszcze aktywnych zawodowo. Jest to bez wątpienia piramida finansowa o horrendalnych rozmiarach, jednakże nie sądzę, żeby emeryci byli winni wszelkiemu finansowemu złu w tym kraju. Ludzie, którzy są obecnie u władzy rzucają obietnicami bez porycia, toczą nic nie wnoszące batalie polegające na łapaniu się za słówka, a w przypadku spadku popularności partii, którą reprezentują zmieniają swe poglądy jak i barwy klubów poselskich niczym brudna bieliznę, byleby tylko kurczowo trzymać się wygodnych stanowisk. To z racji ich niegospodarności, nieudolności w rządzeniu i nieposkromionych apetytów na luksusy za pieniądze podatników oraz wyjścia z koncepcji, że naród to dojna krowa, z której można wycisnąć ile się da sytuacja ma się tak a nie inaczej. Zważcie na fakt, że od dwóch dekad w mediach są pokazywani cały czas ci sami ludzie, którzy przez ten czas reprezentowali wiele partii i forsowali wiele poglądów, które w większości wprowadzano w życie kosztem standardu egzystencji szarych obywateli ale na przekór zdrowemu rozsądkowi i w gruncie rzeczy politycznym przeciwnikom. Przez bite dwadzieścia lat nie potrafili wykreować niczego konstruktywnego, obarczając za swoje błędy naród – stworzyli dziurę budżetową o galaktycznych rozmiarach, a pieniądze (wszak zapożyczone na poczet owego długu) wyparowały mówiąc sobie szczerze nie wiadomo na co. Teraz mają kolejny pomysł: zwiększmy akcyzę, pospólstwu i tak nie zrobi to różnicy. Szary obywatel Polski pracuje średnio ponad pół roku na płacenie wszelkich obowiązkowych danin na państwo. Pieniędzmi z tychże danin gospodaruje miłościwie nam panujący rząd wszelkiej maści ekspertów w nieswojej dziedzinie. To przecież ci ludzie decydują na co, w jakiej skali i z jakiego źródła będą przeznaczane publiczne pieniądze. Nie zależy to od emerytów. Faktem jest, że liczba emerytów i rencistów w naszym kraju przekracza 7 mln jednak to chyba nie jest wina tych ludzi, że częstokroć przeharowali dziesiątki lat i na starość egzystują za żebracze ochłapy stojąc u progu wizji: w tym miesiącu mieszkam, jem, czy się leczę? W kwestii wypowiedzi szacownego użytkownika Niktniewazny pragnę powiedzieć, iż skoro emeryci pracowali i odkładali przez lata pracy pieniądze na poczet emerytur, to należą im się mówiąc kolokwialnie „jak psu buda” bez względu na to ilu ich jest. Czy zatem sugerujesz jakieś radykalne rozwiązanie kwestii liczby emerytów?Jakąś drobną eutanazję dla dobra społeczeństwa i poprawy kondycji budżetu państwa? Dodam, że w kwestii polityków poszła również Twojej (Nikwazny) strony spora nadinterpretacja mojej wypowiedzi ujęta w pryzmacie sarkazmu. Nigdy bowiem nie napisałem/powiedziałem, że mamy mało polityków. Ba! Chciałbym kiedyś móc tak powiedzieć w obliczu niebitych faktów, co w obecnej sytuacji jest niemożliwe.

          Pozdrawiam

  14. Mnie tam cieszy jedno że jeżeli cena podskoczy o te kilka do kilkanaście groszy i różnica między słabym (koncernowym) a średnim piwem ze średniego browaru do tego dobrego z małych browarów, albo umówmy się z tych browarów które starają się zrobić piwo dobre i ciekawe będzie się zacierać to trzeba się liczyć że wzrośnie świadomość wśród konsumentów i granice zaczną się przesuwać na korzyść tych ostatnich. W końcu różnica między 3,99 a 4,39 już nie będzie taka duża a piwo będzie o o wiele lepsze a między 4,39 do ponad 5 gdzie można dorwać dobre piwa to droga krótka. Może i ta akcyza pchnie trochę polski wózek piwnej rewolucji.

  15. wlasnie siedze sluzbowo w holandii i popijam to co w lokalnym albert heijn albo dirku mozna kupic. czyli to co produkuje grolsch amstel heineken i importy masowe z belgii. no zgadza sie ze to jest masowa masowka, nie namierzylem sklepu specjalistycznego. ale tutaj masowka jest o wiele wyzszej jakosci…..
    lagery nie wala wodka, sa calkiem niezle kozlaki, duble triple, blondy – nie maja jakis dziwnych defektow. Piwa adresowane do masowego dobiorcy a jednak jakosc jest dobra.

    niech nasza 'wielka trojca” zauwazy ze nadeszly czasy smakoszy i jezeli chca sie utrzymac to ich produkty musza byc na poziomie ich propozycji premium, czyli paulanera i chociazby serii ksiazece ciemne czerowne ryzowe…..

  16. Podwyższenie akcyzy liczonej wg „stawka x 1Blg” doprowadzi do wysypu produktów a’a amerykański lager light. Którego produkcja będzie tańsza [oszczędności na słodzie – niższy ekstrakt, więcej surowców niesłodowanych] a bedą sprzedawane po wyższej cenie „bo akcyza wicie wzrosła”. A to wszystko na życzenie konsumenta „który szuka produktów bardziej light” w smaku. I to jest sytuacja w której koncerny wygrywają wzrost zysków, budżet państwa wygrywa obniżone dochody z akcyzy. Klient nieświadomy wygrywa kiepskie piwo które i tak mu smakuje po praniu mózgu reklamami. A klient świadomy będzie miał jeszcze większy wybór piw z pośród których wybierze i tak te z wyższej półki.

  17. Z kawą ja miałem tak, że byłem sobie w sklepie i widzę, że kilogram kawy ziarnistej kosztuje tyle co 2 albo 3 kg mielonej i się zastanawiałem co jest w tej mielonej, że kosztuje mniej mimo, że w cenie jest już zmielenie…

    Poza tym, im wyższa akcyza a co za tym koncerniaki droższe tym łatwiej wytłumaczyć np. żonie, żeby robić własne piwo, no i samopoczucie lepsze bo stosunek ceny własnego browaru do kupnego lepszy itd…

    • W kawie zmielonej nie widać co było zmielone, mogą to by ziarna słabej jakości czego po zmieleniu nie widać,
      Natomiast w ziarnistej od razu to widać czy ziarno jest równej wielkości, nieuszkodzone, czy ma delikatny połysk, a co za tym idzie kawa jest z lepszego sortu, a więc i droższa.

  18. Ciekawie powiedziane. Jak dla mnie sprawa ma się tak do koncernów, sprzedaż mają duża bo i duże grono pijących nie stać na kupowanie piwa po 5-10PLN za butelkę. Tym bardziej jeżeli przyzwyczajeni są do picia 2-5 piw dziennie. Sam wiem po sobie bo wciągam powoli w picie „innych” piwek ludzi z pracy. Na razie jest to nierealne, bo oni biorąc 2 piwa za 6PLN resztę nadrabiają właśnie koncernowymi.
    P.S. Bardzo lubię CIEMNE ŁAGODNE – można powiedzieć jako jedyne, ale jeszcze KORZENNE jest w miarę do wypicia z koncernowych – czasem kupuję jak nie mam możliwości zakupienia czegoś lepszego.

  19. Layout ogólnie lepszy od poprzedniego nowego, ale dotyczy to podstron. Na głównej jak był bałagan po zmianach tak jest :/

    Poza tym coś jest nie tak z kolumną prawą i m.in. z modułem 'Piwne style’. Wyświetla się nie tam gdzie powinien (jest pomiędzy kolumnami.

Leave a Reply to TumblerCancel reply