Ile kosztuje piwo?

7
5145

na przykładzie Grand Championa i nie tylko.

Jak już wspominałem w relacji z II Forum Technologii Browarniczych, warte osobnego potraktowania było wystąpienie Janusza Koniecznego z Brackiego Browaru Zamkowego pt. „Jak warzymy piwo w Cieszynie, czyli kolejny Grand Champion za nami.” A interesujące było dlatego, że było o pieniądzach, czyli o tym ile kosztuje wyprodukowanie takiego piwa jak Grand Champion. W międzyczasie pojawił się też artykuł na wp.pl, pt. „Piwa regionalne rosną w oczach”, a w nim bardzo ciekawa wypowiedź Marka Skrętnego z browaru Amber na temat kosztów wytworzenia piwa. Zapewniam Was, że jeśli nie siedzicie w branży, to będziecie zaskoczeni.

Zacznijmy od wystąpienia na FTB. Janusz Konieczny zaprezentował koszty uwarzenia kolejnego Grand Championa, którym będzie Koźlak Dyminony, czy z niemiecka Rauchbock wg receptury piwowara domowego Andrzeja Milera. Przy czym od razu zaznaczył, że część kosztów to jedynie szacunki, bo ostateczne koszty nie są jeszcze znane. Tym na co chciał zwrócić szczególną uwagę był poziom podatków (VAT i akcyza) w całym koszcie piwa. Przy czym od razu należy zauważyć, że te koszty są w przypadku akurat tego piwa wyższe niż przeciętne, bo jest to piwo mocniejsze. A co za tym idzie płaci się od niego wyższą akcyzę. Również ceny surowców są wyższe niż przy standardowym piwie, bo chcąc zachować wierność recepturze sprowadzono: „słody z trzech różnych słodowni w Niemczech i Belgii, chmiele z Niemiec i Czech oraz drożdże Wyeast Munich Lager namnażane w USA specjalnie na tę okazję” – że posłużę się cytatem z wiadomości prasowej GŻ. Szczegółową recepturę możecie zobaczyć tutaj. Podobnie jest z kosztami robocizny i stratami produkcyjnymi, w piwie warzonym tylko raz, będą one wyższe niż w takim, które jest w ciągłej produkcji. Wróćmy do tego, co nas najbardziej interesuje, czyli do pieniędzy. 😉 Podczas prezentacji został przedstawiony taki slajd.

Małe wyjaśnienie do pozycji ATL & BTL, w skrócie rzecz ujmując jest to reklama i promocja. ATL – above the line dotyczy reklamy w mediach (tutaj będą to reklamy prasowe, itd), BTL – below the line dotyczy pozostałych działań promocyjnych (czyli animacje z hostessami – nota bene Grupa Żywiec wpadła na naprawdę innowacyjny pomysł odnośnie promocji Brackiego Rauchbocka, ale o tym może innym razem). Co tu jest ciekawe? O mnóstwo rzeczy. Zwróćcie uwagę, że opakowanie kosztuje tyle, co surowce i koszty produkcji razem wzięte. Oczywiście możnapowiedzieć – specjalnie projektowana etykieta, kartony zbiorcze – to musi kosztować. Otóż brutalna prawda jest taka, że przy piwie z seryjnej produkcji koszty opakowania zwykle są wyższe niż surowce + koszty uwarzenia piwa. Pozwoliłem sobie zagregować te dane, połączyłem wszystkie koszty, które trzeba ponieść przy wytworzeniu i dostarczeniu piwa do sklepu, koszty promocji i podatki i co się okazało?

Podatki stanowią dokładnie 1/3 kosztów wytworzenia. Co nie jest dziwne, skoro samego VATu jest 23%, co prawda w rzeczywistości jest go mniej, bo pomniejsza się go o VAT zapłacony we wszystkich kosztach, ale nadal jest to sporo. Bardzo dużo jest akcyzy. Sama akcyza stanowi 20% kosztu wytworzenia tego piwa. Tak jak pisałem wyżej wynika to z tego, że jest to piwo mocne, a akcyzę płaci się w Polsce w od każdego stopnia Plato. Konkretnie jest to ilość °Plato x ilość hektolitrów x stawka akcyzy, która wynosi 7,79 zł. W naszym wypadku było to ~16,5° Plato x ~500 hl x 7,79 = ~70 000 zł. Piszę w przybliżeniu, bo po pierwsze nie wiem jaki konkretnie ekstrakt ma Bracki Rauchbock, (wg receptury było to 16,5-17°) i ile dokładnie go uwarzono, na rynek ma trafić 100 tysięcy butelek 0,5L, czyli 500 hl, a piwo pojawi się też w beczkach w najlepszych multitapach w Polsce. Całkiem sporo kosztuje też reklama, podejrzewam, że w przypadku piw produkowanych seryjnie jest podobnie, albo nawet na reklamę i promocję wydaje się jeszcze więcej.

Jednak to wszystko nic wobec liczb, jakie padają z ust Marka Skrętnego we wspomnianym przeze mnie artykule na portalu Wirtualna Polska. Otóż otwarcie mówi on, że wyprodukowanie 0,5L piwa (bez akcyzy i opakowania) kosztuje od kilkunastu do kilkudziesięciu groszy. To mówi przedstawiciel średniego browaru (który produkuje kilkaset tysięcy hl rocznie, największy browar w Polsce w Tychach produkuje 15-20 razy tyle, 6 mln hl, a cała Kompania Piwowarska produkuje kilkanaście milionów hekto), to pomyślmy ile kosztuje wyprodukowanie 0,5L piwa w takim wielkim browarze. Myślę, że spokojnie poniżej 20 groszy. Zresztą takie też liczby padają w artykule „Koszt piwa, samego płynu zamkniętego w butelce, gdyby odliczyć akcyzę, koszty logistyki, koszty marketingu, to jest od kilkunastu do kilkudziesięciu groszy, w zależności od gatunku piwa, od zawartości ekstraktu, od rodzaju składników użytych do warzenia tego piwa. Średnio płacimy za to 20-30 gr. Koszt akcyzy, w zależności od zawartości ekstraktu, to jest już znacznie więcej, nawet do złotówki. Sama butelka, czyli opakowanie to jest koszt 30-50 gr, etykieta – 2-5 gr, kapsel – 2 gr – wylicza Marek Skrętny”. Dlatego jeśli ktoś usiłuje wmówić konsumentom, że trzeba podnieść o 10-20 groszy cenę butelki piwa, bo zdrożał chmiel, którego w tym piwie jest jak na lekarstwo, to najzwyczajniej w świecie kłamie. O czym pisałem w artykule „Chmielowym spekulantom mówimy nie!

Inna zaś sprawa, że podobnie jak palacze, tak i piwosze wydatnie ratują budżet. Dość powiedzieć, że Grupa Żywiec wpłaciła do budżetu w 2011 roku ok. 1,8 mld zł. A GŻ ma ok. 1/3 udziału w rynku, można więc pomnożyć tę kwotę raz 3 i otrzymamy około 6 miliardów złotych zapłaconych przez… nas. Przez piwoszy. A kwota ta prawdopodobnie jest jeszcze większa, bo przecież VAT od sprzedaży w sklepie będzie dodatkowym zyskiem dla fiskusa. Nie trzeba zresztą pić tylko piwa krajowego, od importowanego również odprowadzana jest akcyza i VAT. A zatem Panie i Panowie – ratujmy budżet!!! 😉 Co więcej, w przeciwieństwie do palaczy, możemy przy tym zakrzyknąć „Na zdrowie!”

7 KOMENTARZE

  1. Ja tylko czekam jak rząd „siądzie” na piwowarach domowych i nałoży podatek jak np. w Niemczech -, a swoją drogą na jednym z niemieckich for jest organizowana petycja o zniesienie tego podatku.

    • Zwłaszcza, że to jest częściowo martwy przepis. Zabawną sytuację opowiedział mi w wywiadzie dla Piwowara Volker Quante. Udał się on kiedyś do takiego urzędu celnego i pyta: „Co mam zrobić, jeśli przekroczę ten limit piwa bez akcyzy?” Na co usłyszał: „Ale Pan nie przekroczy.” Dopytywał dalej „Ale gdybym jednak przekroczył”. Odpowiedź była taka sama „Ale Pan nie przekroczy”. 😉
      Bowiem ewentualne parę € do skarbu państwa nie jest warte roboty, którą ten piwowar domowy przysporzyłby tym urzędnikom.

  2. Podatkow to tam jest znacznie wiecej, 30-40% kosztow pracy to tez sa podatki(zaliczki na PIT, ZUS, NFZ), paliwo i energia tez maja swoja osobna akcyze. Wiec te 33% na wykresie jest baaaardzo optymistycznie liczone 😉

  3. Obłożenie podatkiem szczególnie nie dziwi. Mamy bardzo dziurawe przepisy ułatwiające na duża skale unikanie podatku w przypadku osób fizycznych i firm. Wpływy z CIT to najniższe wpływy z podatków, PIT trochę lepiej, ale ulgi, błędy US (te nie są rzadkie, także na korzyść podatnika) – to wszystko sprawia, że te pływy są niskie, dużo za niskie wstosunku do wydatków.
    VATu uniknąć się nie da (przynajmniej, jako konsument). To podatek o 100% ściągalności w przypadku osób fizycznych. Jeśli obniża się PITy, CITy i inne cmoje boje to gdzieś trzeba podnieść. Najczęściej pada na VAT. Plus, to sposób na finansowanie leczenia alkoholików itp.
    Może się to podobać lub nie, ale system podatkowy to nie coś co można z roku na rok resetować i ustalać kompletnie od nowa.

  4. Wszystko ok. ja rozumiem ze cena piwa to kilkanaście groszy, cena butelki, akcyzy itd to daje powiedzmy 2zł. To czemu takie piwo Pinty czy Wasze kosztują po 7zł za butelkę? Czy Wasze koszty-jako małego browaru aż tak znacząco są większe?

    • No tak -zaglądam tu od niedawna, na .biz nie bywałem -więc nie zauważyłem wcześniejszych i późniejszych dyskusji. Wszystko wyjaśnione:)

  5. W USA Europejskie piwo jest dosyc drogie. Ale najlepiej to poruwnac koszt do srednich zarobkow godzinowych.
    USA przecietny zarobek zwyklego robotnica okolo $14 = 24 /11oz piw (case) dobre Europejskie piwo kosztuje okolo $30 Pojedyncze duze butelki $2/$3 za sztuke. (za Spaten dla przykladu)

Leave a Reply